Wyszukiwarka

Wyszukiwarka

Kalendarium

Poniedziałek, 2021-03-22

Imieniny: Bogusława, Jagody

Statystyki

  • Odwiedziło nas: 611755
  • Do końca roku: 284 dni
  • Do wakacji: 95 dni


OPOWIADANIA

WYSPA

– Co robisz w piaskownicy? – spytał Staś Arkadiusza.

– To nie piaskownica! To wyspa! W dodatku bezludna!

– Bezludna? – zdziwił się Staś. – Przecież ty na niej jesteś.

– Bo ja ją odkryłem! Pierwszy!

– A ja drugi! – pisnął Staś i usiadł na brzegu.

– Posuń się! – wrzasnęła Krycha, siadając obok Stasia.

– Nie widzisz, że mam nogi w oceanie?

– Przynajmniej je sobie umyjesz – zauważył Arkadiusz.

– I nie pchaj się tak, bo przez ciebie spadnę z wyspy!

– To nie ja! – pisnęła Krycha. – To Pimpek tak się pcha! W stronę twojej czekolady!

– Proszę nie śmiecić! – krzyknął pan dozorca w stronę Pimpka. I zaczął zmiatać z piasku papier po czekoladzie.

– A co tu się dzieje w tej piaskownicy? – spytała nagle pani Kowalska, wiosłując wśród fal siatką z zakupami.

– To nie piaskownica! – zawołał Staś. – To wyspa!

– Bezludna? – zainteresowała się pani Kowalska.

– Niestety, już nie – westchnął z żalem Arkadiusz. – Teraz to jest wyspa strasznie zatłoczona!

 

PLAŻA

– Po co rozkładasz koc w piaskownicy? – spytała Krycha Arkadiusza.

– To nie piaskownica! To plaża. W dodatku nadmorska.

– Nie widzę tu żadnego morza – zauważyła Krycha.

– Ja też nie widzę – zgodził się Arkadiusz. – Ale słyszę.

– Co słyszysz? – zainteresował się Staś. – Jego szum?

– Nie! Wasze głupie gadanie! – zawołał Arkadiusz i siadł na kocu.

– Czy mógłbyś usiąść trochę bliżej brzegu? – dopytywał się Staś.

– Bliżej brzegu morza? – spytał Arkadiusz.

– Nie! – krzyknął Staś. – Bliżej brzegu koca! Bo wtedy ja też bym się na nim zmieścił!

– I ja! – zawołała Krycha. – Nie mówiąc już o Pimpku.

– Nie pchajcie się tak! – wrzasnął Arkadiusz ze złością.

 – Bo przez was na kocu mieści mi się teraz tylko noga!

– Ale widowisko! – ucieszyła się pani Kowalska, zaglądając nagle do piaskownicy. – Wątpię żeby ten koc to wytrzymał.

– Najgorsze – burknął Arkadiusz – że dłużej nie wytrzymam tego ja!

I poszedł do domu.

 

BURY ZAJĄC

Pędził zając przez miasteczko. Bury zając z burą teczką. Teczka ta nie była pusta! Wystawała z niej kapusta! Pędził zając wprost do biura, a z zającem teczka bura. Patrzcie! Już przy burym biurku siedzi zając w garniturku. Obok leży teczka pusta. Gdzie podziała się kapusta?

– Skąd mam wiedzieć? – piszczy zając coś ze smakiem przełykając.

 

SUSEŁ

Stoi domek w cieniu drzewa. Domek, który ciągle ziewa. Patrzcie! Suseł mieszka tu i układa się do snu. Już poduszek niesie stos, w te poduszki wtuli nos!

Jedna szara, druga bura, w każdej miękkie, białe pióra. Ta z koronką, tamta bez... Ile ich właściwie jest?

Tu poduszka, tam poduszka, liczy suseł na paluszkach.

Tak je liczył, leżąc w łóżku, aż zabrakło mu paluszków. W końcu zwinął się

w kłębuszek i spać poszedł bez poduszek.

 

TATUSIOWIE  I  ZDROWIE

- To są nasi tatusiowie. Każdy tatuś dba o zdrowie.

- O muskuły, o kondycję…

- No, to ja mam propozycję!

- Może pan nam teraz powie, jak pan dba o swoje zdrowie?

- Ja?! Ooooo…ja trenuję biegi…

- Dokąd biegi?

- Do kolegi!

- To daleko?

- Piętro niżej!

- Szkoda, że nie mieszka bliżej

- I o biegi w samochodzie także dbam!

- Jak często?

- Co dzień!!!

- Ja trenuję bieg przez płotki!

- A do kogo bieg?

- Do ciotki!

Gdy dobiegnę już do mety, to zjem barszczyk i kotlety!

- A ja skoczę do cukierni po serniczek i po piernik!

- Co trenuje pan?- Skok w dal! Tylko mi pieniążków żal…

- Jak tam u kolegi było?

- Wcale w domu go nie było!  Winda się zepsuła potem I WRACAŁEM NA PIECHOTĘ!

- Oj! Brzuch zaraz mnie rozboli!

 No, bo zamiast jeść powoli, ja połknąłem wszystko naraz-

 barszczyk, kotlet po nim zaraz.

 Po kotlecie placek słodki….

- NIE ZOSTAŁO NIC DLA CIOTKI?!

- Nic…

- A jak tam w cukierni było?

- Miło… Ciut mi się przytyło…

- Nie najlepiej to wygląda!

- Każdy tatuś źle wygląda…

- To my lepszy pomysł mamy!

   Na plac zabaw zapraszamy!

  Piłka, rower, hulajnoga

  TO DO ZDROWIA LEPSZA DROGA!!!