To bardzo ważny moment w życiu dziecka. Z bezpiecznego i znanego miejsca jakim jest dom rodzinny dziecko przenosi się w nowe, nie do końca znane miejsce jakim jest szkoła.
By pomóc rodzicom naszych najmłodszych będziemy publikować w tym miejscu artykuły i inne publikacje ważne z punktu widzenia zapewnienia optymalnych warunków realizowania sie dziecka w przedszkolu a potem w szkole.
Polecamy również niezwykle ciekawy serwis na Facebooku - "Pozwól mi dorosnąć" . Strona jest zbiorem ciekawych artykułów na temat wychowania dzieci, wdrażania ich do samodzielności.
„Wszystkiego, co naprawdę muszę wiedzieć, o tym jak żyć, co robić i jak się w życiu odnaleźć, nauczyłem się w przedszkolu. Mądrość nie znajdowała się na szczycie akademickiej góry, ale tam, przy piaskownicy w przedszkolu.
Oto, czego się wtedy dowiedziałem:
Dziel się wszystkim.
Graj uczciwie.
Nie bij innych.
Odkładaj rzeczy tam, skąd je wziąłeś.
Sprzątaj po sobie.
Nie bierz rzeczy, które do ciebie nie należą.
Przeproś, kiedy kogoś zranisz.
Myj ręce przed jedzeniem.
Spuszczaj wodę w toalecie.
Ciepłe ciasteczka i zimne mleko są dla ciebie dobre.
Prowadź życie zrównoważone - codziennie trochę się poucz, trochę porozmyślaj, porysuj, coś namaluj, trochę pośpiewaj i potańcz, pobaw się i trochę popracuj.
Zdrzemnij się po południu.
Wychodząc w świat, uważaj na ruch uliczny: weź kogoś za rękę i trzymajcie się razem.
Bądź świadomy cudów: Przypomnij sobie nasionko fasoli w plastikowym kubku: korzenie idą w dół, roślina rośnie w górę i nikt tak naprawdę nie wie, dlaczego i jak to się dzieje, ale wszyscy właśnie tacy jesteśmy.
Złote rybki, chomiki, białe myszki i nawet tamto małe nasionko fasoli - wszystko umiera. My też.
A potem przypomnij sobie baśnie i pierwsze słowo, które poznałeś - największe słowo ze wszystkich - PATRZ.
Bo wszystko, o czym musisz wiedzieć, tam gdzieś jest. Złota reguła i miłość. I podstawy higieny. Ekologia, polityka, sprawiedliwość i zdrowe życie.
Pomyśl, o ile lepszy byłby świat, gdyby wszyscy - na całym świecie - mieli ciasteczka i mleko o trzeciej każdego popołudnia. A potem poobiednią drzemkę pod kocykiem. Albo gdyby nasz rząd i wszystkie rządy na całym świecie stosowały się do zasad, by odkładać rzeczy tam, skąd je wzięły i sprzątać po sobie.
Bo, niezależnie od tego, ile masz lat, wciąż jest prawdą to, że kiedy idziesz w świat, najlepiej wziąć się za ręce i trzymać się razem”.
Robert Fulghum
Dziecko w przedszkolu - garść porad dla rodziców
Pierwsze dni w przedszkolu wiążą się zwykle z zachwianiem poczucia bezpieczeństwa. Dziecko boi się nie tylko tego co go spotka, ale przede wszystkim tego, że mama nie wróci. Bardzo stresująca jest dla malucha sytuacja, gdy większość dzieci poszła już do domu, a on jeszcze nie. Dlatego przez pierwsze dni należy się postarać odbierać dziecko zaraz po zakończonych zajęciach, by nie musiało zostawać na świetlicy.
Czego rodzice robić nie powinni:
Straszyć dziecko przedszkolem ("Poczekaj no, już pani w przedszkolu nauczy cię porządku !").
Posyłać do przedszkola dziecka, które nigdy dotąd nie zostawało bez mamy - taki początek skazany jest z góry na niepowodzenie.
Zaglądać po pożegnaniu do sali, by sprawdzić czy dziecko się bawi. Jeśli nasza pociecha to zauważy, resztę dnia spędzi przy drzwiach, bo skoro mama zajrzała raz, to może jeszcze raz zajrzy.
Dzwonić do przedszkola z pytaniem jak sobie radzi nasza pociecha. Zwykle jest tak, że rodzice niepokoją się dużo bardziej niż ich dzieci. Dziecko po 10 - 15 minutach rozgląda się wokoło i zaczyna bawić, za to mama bardzo zdenerwowana dzwoni kilkakrotnie do przedszkola, by się upewnić, jakie jest samopoczucie jej dziecka. Każdy telefon to konieczność wyjścia z sali wychowawczyni, a więc dodatkowe zachwianie i tak już mocno nadszarpniętego poczucia bezpieczeństwa.
Poddawać się ! Jeśli rodzice wzruszeni łzami bądź zdenerwowaniem i tupaniem swojej latorośli zdecydują się zostawić dziecko,, jeszcze tylko dzisiaj" w domu, jest to sygnał dla małego inteligenta, aby jeszcze bardziej demonstrować swoje niezadowolenie. Zwykle jest tak, że jedno ustępstwo rodzica sprawia, że wcześniej czy później dziecko postawi na swoim i zostanie w domu na dłużej.
Pamiętaj, że nawet, jeśli znajdziesz idealne przedszkole i dobrze przygotujesz dziecko, i tak Twój maluch ma prawo wyrażać sprzeciw i niezadowolenie - w końcu w jego życiu zaszła radykalna zmiana i potrzeba
czasu, aby ją zaakceptował.
Jeśli przetrwacie pierwszy miesiąc, dalej będzie już z górki i tylko patrzeć jak Twój maluch z przejęciem opowie Ci o swych pierwszych przyjaźniach.
My - rodzice w miarę możliwości bądźmy spokojni i zdecydowani, nasz niepokój może udzielić się dziecku.
Dajmy dziecku ukochaną maskotkę w rękę. Dobrze jest też przypiąć dziecku plakietkę z imieniem, na pewno poczuje się lepiej, gdy pani zwróci się do niego Kasiu lub Stasiu, niż dziewczynko czy chłopczyku.
Drogę do przedszkola możemy odbyć ze znajomym dzieckiem chętnie chodzącym do tego samego przedszkola.
Powiedzmy dziecku, kiedy i kto po nie przyjdzie, zapewnijmy je o naszej miłości. I o tym, że nie zostaje tu do nocy, że na pewno mama go odbierze.
Pożegnajmy się z dzieckiem już w szatni, szybko, i bez łez.
Przyjdźmy po dziecko punktualnie i wręczmy mu mały prezent z okazji zostania przedszkolakiem.
Chwalmy dziecko za jego dzielność i umiejętność radzenia sobie w każdej sytuacji. Jeśli dziecko bardzo płakało, powiedzmy mu, że wszyscy ludzie denerwują się trochę i boją robiąc coś pierwszy raz, ale po kilku dniach czują się pewniej – tak będzie i z nim.
Okres adaptacji przebiega różnie, jedno dziecko po tygodniu ma już najgorsze za sobą, inne swój trudny czas zaczyna dopiero po miesiącu (i to też jest normalne) - bo dopiero wtedy zrozumiało i w pełni odczuło, że pewien etap skończył się bezpowrotnie, a ono wolałoby żeby było tak jak dawniej.
Sposoby przygotowania dziecka do przedszkola
Czytanie opowiadań, których bohaterowie chodzą do przedszkola.
Oglądania Domowego Przedszkola w TV z odpowiednim komentarzem.
Rozmowy o przedszkolu ze znajomym dzieckiem, które lubi chodzić do przedszkola.
Opowieści rodziców jak to było, gdy oni chodzili do przedszkola.
Uświadomienie dziecku zalet przedszkola – wielu nowych kolegów do zabawy, dużo zabawek, wychowawczyni, która zna ciekawe zabawy, wierszyki i piosenki, (ale bez przesady, nie chcemy przecież, żeby potem się rozczarowało).
Poinformowanie dziecka, dlaczego będzie chodzić do przedszkola, (np. bo mama musi iść do pracy i rodzice zdecydowali, że w przedszkolu dziecko będzie miało najlepszą opiekę; niektóre dzieci przyjmują argument, że mama chodzi do pracy, tata chodzi do pracy i dziecko ma swoją pracę, czyli przedszkole).
Wspólne kupowanie wyprawki dla przyszłego przedszkolaka.
Ćwiczenie z dzieckiem samoobsługi! Dotąd było tak, że mama lepiej znała potrzeby dziecka niż ono same, reagowała nie tylko na słowa, ale i na gesty. W nowej sytuacji dziecko często ma problem żeby wyartykułować swoje potrzeby, dlatego ważne jest, aby umiało (a chociaż podejmowało próby), by je zaspokoić. Dużo łatwiej adaptują się dzieci samodzielne, niż te zależne od dorosłych.
Uczestniczenie w zebraniu rodziców nowo przyjętych dzieci (w wielu przedszkolach panuje dobry zwyczaj ich organizowania). Jest to świetna okazja, aby się wzajemnie poznać, zebrać informacje o dzieciach i życiu przedszkola. Dobrze byłoby nawiązać kontakt z rodzicami innego dziecka z tej grupy i zapoznać bliżej swoje pociechy. Gdy dziecko wchodząc do nowej grupy rówieśników i zna, chociaż jedną osobę, może mu to bardzo ułatwić te pierwsze trudne dni.
Dziecko powinno być przygotowywane stopniowo, nie róbmy wszystkiego na raz, rozciągnijmy ten proces w czasie, aby mogło oswoić się z myślą o tym, że pójdzie do przedszkola.
Czy dziecko dojrzało do pójścia do przedszkola ? Zazwyczaj dzieci osiągają tę dojrzałość między 3 a 4 rokiem życia. Zależy to od tempa ich indywidualnego rozwoju oraz doświadczeń. Zdarza się, że najbliższe osoby (babcia, mama) swoim zachowaniem przeszkadzają dziecku w osiągnięciu dojrzałości.
Dziecko dojrzało do pójścia do przedszkola gdy:
dobrze znosi nieobecność mamy (zostaje pod opieką innych członków rodziny lub znajomych osób);
z własnej inicjatywy oddala się od mamy, nie trzyma się kurczowo jej spódnicy (na spacerze odchodzi daleko nie oglądając się na mamę, potrafi samo odnaleźć drogę do domu);
potrafi wykonać proste czynności samoobsługowe – zgłaszanie potrzeby fizjologicznej i samodzielne korzystanie z toalety, mycie rąk, podciąganie rajstop, zakładanie koszulki i luźnego sweterka, rozpoznawanie swoich ubrań, samodzielne jedzenie łyżką i picie z kubeczka.
Wymagania jakie stawia przedszkole w zakresie samoobsługi sprowadzają się do:
komunikowania potrzeb fizjologicznych,
umiejętności zdjęcia i podciągnięcia majteczek,
korzystania z papieru toaletowego,
umiejętności umycia rąk mydłem i wytarcia w ręcznik,
umiejętności samodzielnego jedzenia (posługiwania się łyżką i widelcem) a także gryzienia !
samodzielnego ubierania i rozbierania się dziecka.
Tablet i dziecko
Podstawa programowa
PODSTAWA PROGRAMOWA WYCHOWANIA PRZEDSZKOLNEGO DLA PRZEDSZKOLI, ODDZIAŁÓW PRZEDSZKOLNYCH W SZKOŁACH PODSTAWOWYCH ORAZ INNYCH FORM WYCHOWANIA PRZEDSZKOLNEGO
Podstawa programowa wychowania przedszkolnego opisuje proces wspomagania rozwoju i edukacji dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym. Przedszkola, oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych oraz inne formy wychowania przedszkolnego w równej mierze pełnią funkcje opiekuńcze, wychowawcze i kształcące. Zapewniają dzieciom możliwość wspólnej zabawy i nauki w warunkach bezpiecznych, przyjaznych i dostosowanych do ich potrzeb rozwojowych.
Celem wychowania przedszkolnego jest:
wspomaganie dzieci w rozwijaniu uzdolnień oraz kształtowanie czynności intelektualnych potrzebnych im w codziennych sytuacjach i w dalszej edukacji;
budowanie systemu wartości, w tym wychowywanie dzieci tak, żeby lepiej orientowały się w tym, co jest dobre, a co złe;
kształtowanie u dzieci odporności emocjonalnej koniecznej do racjonalnego radzenia sobie w nowych i trudnych sytuacjach, w tym także do łagodnego znoszenia stresów i porażek;
rozwijanie umiejętności społecznych dzieci, które są niezbędne w poprawnych relacjach z dziećmi i dorosłymi;
stwarzanie warunków sprzyjających wspólnej i zgodnej zabawie oraz nauce dzieci o zróżnicowanych możliwościach fizycznych i intelektualnych;
troska o zdrowie dzieci i ich sprawność fizyczną; zachęcanie do uczestnictwa w zabawach i grach sportowych;
budowanie dziecięcej wiedzy o świecie społecznym, przyrodniczym i technicznym oraz rozwijanie umiejętności prezentowania swoich przemyśleń w sposób zrozumiały dla innych;
wprowadzenie dzieci w świat wartości estetycznych i rozwijanie umiejętności wypowiadania się poprzez muzykę, małe formy teatralne oraz sztuki plastyczne;
kształtowanie u dzieci poczucia przynależności społecznej (do rodziny, grupy rówieśniczej i wspólnoty narodowej) oraz postawy patriotycznej;
zapewnienie dzieciom lepszych szans edukacyjnych poprzez wspieranie ich ciekawości, aktywności i samodzielności, a także kształtowanie tych wiadomości i umiejętności, które są ważne w edukacji szkolnej.
Cele te są realizowane we wszystkich obszarach działalności edukacyjnej przedszkola. W każdym z obszarów podane są umiejętności i wiadomości, którymi powinny wykazywać się dzieci pod koniec wychowania przedszkolnego. Aby osiągnąć cele wychowania przedszkolnego, należy wspomagać rozwój, wychowywać i kształcić dzieci w następujących obszarach: 1. Kształtowanie umiejętności społecznych dzieci: porozumiewanie się z dorosłymi i dziećmi, zgodne funkcjonowanie w zabawie i w sytuacjach zadaniowych. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
obdarza uwagą dzieci i dorosłych, aby rozumieć to, co mówią i czego oczekują; grzecznie zwraca się do innych w domu, w przedszkolu, na ulicy;
przestrzega reguł obowiązujących w społeczności dziecięcej (stara się współdziałać w zabawach i w sytuacjach zadaniowych) oraz w świecie dorosłych;
w miarę samodzielnie radzi sobie w sytuacjach życiowych i próbuje przewidywać skutki swoich zachowań;
wie, że nie należy chwalić się bogactwem i nie należy dokuczać dzieciom, które wychowują się w trudniejszych warunkach, a także, że nie należy wyszydzać i szykanować innych;
umie się przedstawić: podaje swoje imię, nazwisko i adres zamieszkania; wie, komu można podawać takie informacje.
2. Kształtowanie czynności samoobsługowych, nawyków higienicznych i kulturalnych. Wdrażanie dzieci do utrzymywaniu ładu i porządku. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
umie poprawnie umyć się i wytrzeć oraz umyć zęby;
właściwie zachowuje się przy stole podczas posiłków, nakrywa do stołu i sprząta po sobie;
samodzielnie korzysta z toalety;
samodzielnie ubiera się i rozbiera, dba o osobiste rzeczy i nie naraża ich na zgubienie lub kradzież;
utrzymuje porządek w swoim otoczeniu.
3. Wspomaganie rozwoju mowy dzieci. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
zwraca się bezpośrednio do rozmówcy, stara się mówić poprawnie pod względem artykulacyjnym, gramatycznym, fleksyjnym i składniowym;
mówi płynnie, niezbyt głośno, dostosowując ton głosu do sytuacji;
uważnie słucha, pyta o niezrozumiałe fakty i formułuje dłuższe wypowiedzi o ważnych sprawach;
w zrozumiały sposób mówi o swoich potrzebach i decyzjach.
4. Wspieranie dzieci w rozwijaniu czynności intelektualnych, które stosują w poznawaniu i rozumieniu siebie i swojego otoczenia. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
przewiduje, w miarę swoich możliwości, jakie będą skutki czynności manipulacyjnych na przedmiotach (wnioskowanie o wprowadzanych i obserwowanych zmianach);
grupuje obiekty w sensowny sposób (klasyfikuje) i formułuje uogólnienia typu: to do tego pasuje, te obiekty są podobne, a te są inne;
stara się łączyć przyczynę ze skutkiem i próbuje przewidywać, co się może zdarzyć.
5. Wychowanie zdrowotne i kształtowanie sprawności fizycznej dzieci. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
dba o swoje zdrowie; zaczyna orientować się w zasadach zdrowego żywienia;
dostrzega związek pomiędzy chorobą a leczeniem, poddaje się leczeniu, np. wie, że przyjmowanie lekarstw i zastrzyki są konieczne;
jest sprawne fizycznie lub jest sprawne w miarę swoich możliwości, jeżeli jest dzieckiem mniej sprawnym ruchowo;
uczestniczy w zajęciach ruchowych, w zabawach i grach w ogrodzie przedszkolnym, w parku, na boisku, w sali gimnastycznej.
6. Wdrażanie dzieci do dbałości o bezpieczeństwo własne oraz innych. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
wie, jak trzeba zachować się w sytuacji zagrożenia i gdzie można otrzymać pomoc, umie o nią poprosić;
orientuje się w bezpiecznym poruszaniu się po drogach i korzystaniu ze środków transportu;
zna zagrożenia płynące ze świata ludzi, roślin oraz zwierząt i unika ich;
wie, że nie może samodzielnie zażywać lekarstw i stosować środków chemicznych (np. środków czystości);
próbuje samodzielnie i bezpiecznie organizować sobie czas wolny w przedszkolu i w domu; ma rozeznanie, gdzie można się bezpiecznie bawić, a gdzie nie.
7. Wychowanie przez sztukę - dziecko widzem i aktorem. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
wie, jak należy się zachować na uroczystościach, np. na koncercie, festynie, przedstawieniu, w teatrze, w kinie;
odgrywa role w zabawach parateatralnych, posługując się mową, mimiką, gestem i ruchem; umie posługiwać się rekwizytami (np. maską).
8. Wychowanie przez sztukę - muzyka i śpiew, pląsy i taniec. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
śpiewa piosenki z dziecięcego repertuaru oraz łatwe piosenki ludowe; chętnie uczestniczy w zbiorowym śpiewie, w tańcach i muzykowaniu;
dostrzega zmiany dynamiki, tempa i wysokości dźwięku utworu muzycznego, wyraża je, pląsając lub tańcząc;
tworzy muzykę, korzystając z instrumentów perkusyjnych (oraz innych przedmiotów), a także improwizuje ją ruchem;
w skupieniu słucha muzyki, w tym także muzyki poważnej.
9. Wychowanie przez sztukę - różne formy plastyczne. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
przejawia, w miarę swoich możliwości, zainteresowanie wybranymi zabytkami i dziełami sztuki oraz tradycjami i obrzędami ludowymi ze swojego regionu;
umie wypowiadać się w różnych technikach plastycznych i przy użyciu elementarnych środków wyrazu (takich jak kształt i barwa) w postaci prostych kompozycji i form konstrukcyjnych;
wykazuje zainteresowanie malarstwem, rzeźbą i architekturą (także architekturą zieleni i architekturą wnętrz).
10. Wspomaganie rozwoju umysłowego dzieci poprzez zabawy konstrukcyjne, budzenie zainteresowań technicznych. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
wznosi konstrukcje z klocków i tworzy kompozycje z różnorodnych materiałów (np. przyrodniczych), ma poczucie sprawstwa ("potrafię to zrobić") i odczuwa radość z wykonanej pracy;
używa właściwie prostych narzędzi podczas majsterkowania;
interesuje się urządzeniami technicznymi (np. używanymi w gospodarstwie domowym), próbuje rozumieć, jak one działają, i zachowuje ostrożność przy korzystaniu z nich.
11. Pomaganie dzieciom w rozumieniu istoty zjawisk atmosferycznych i w unikaniu zagrożeń. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
rozpoznaje i nazywa zjawiska atmosferyczne charakterystyczne dla poszczególnych pór roku; podejmuje rozsądne decyzje i nie naraża się na niebezpieczeństwo wynikające z pogody, np. nie stoi pod drzewem w czasie burzy, nie zdejmuje czapki w mroźną pogodę;
wie, o czym mówi osoba zapowiadająca pogodę w radiu i w telewizji, np. że będzie padał deszcz, śnieg, wiał wiatr; stosuje się do podawanych informacji w miarę swoich możliwości.
12. Wychowanie dla poszanowania roślin i zwierząt. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
wymienia rośliny i zwierzęta żyjące w różnych środowiskach przyrodniczych, np. na polu, na łące, w lesie;
wie, jakie warunki są potrzebne do rozwoju zwierząt (przestrzeń życiowa, bezpieczeństwo, pokarm) i wzrostu roślin (światło, temperatura, wilgotność);
potrafi wymienić zmiany zachodzące w życiu roślin i zwierząt w kolejnych porach roku; wie, w jaki sposób człowiek może je chronić i pomóc im, np. przetrwać zimę.
13. Wspomaganie rozwoju intelektualnego dzieci wraz z edukacją matematyczną. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
liczy obiekty i rozróżnia błędne liczenie od poprawnego;
wyznacza wynik dodawania i odejmowania, pomagając sobie liczeniem na palcach lub na innych zbiorach zastępczych;
ustala równoliczność dwóch zbiorów, a także posługuje się liczebnikami porządkowymi;
rozróżnia stronę lewą i prawą, określa kierunki i ustala położenie obiektów w stosunku do własnej osoby, a także w odniesieniu do innych obiektów;
wie, na czym polega pomiar długości, i zna proste sposoby mierzenia: krokami, stopa za stopą;
zna stałe następstwo dni i nocy, pór roku, dni tygodnia, miesięcy w roku.
14. Kształtowanie gotowości do nauki czytania i pisania. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
potrafi określić kierunki oraz miejsca na kartce papieru, rozumie polecenia typu: narysuj kółko w lewym górnym rogu kartki, narysuj szlaczek, zaczynając od lewej strony kartki;
potrafi uważnie patrzeć (organizuje pole spostrzeżeniowe), aby rozpoznać i zapamiętać to, co jest przedstawione na obrazkach;
dysponuje sprawnością rąk oraz koordynacją wzrokowo-ruchową potrzebną do rysowania, wycinania i nauki pisania;
interesuje się czytaniem i pisaniem; jest gotowe do nauki czytania i pisania;
słucha np. opowiadań, baśni i rozmawia o nich; interesuje się książkami;
układa krótkie zdania, dzieli zdania na wyrazy, dzieli wyrazy na sylaby; wyodrębnia głoski w słowach o prostej budowie fonetycznej;
rozumie sens informacji podanych w formie uproszczonych rysunków oraz często stosowanych oznaczeń i symboli, np. w przedszkolu, na ulicy, na dworcu.
15. Wychowanie rodzinne, obywatelskie i patriotyczne. Dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej:
wymienia imiona i nazwiska osób bliskich, wie, gdzie pracują, czym się zajmują;
zna nazwę miejscowości, w której mieszka, zna ważniejsze instytucje i orientuje się w rolach społecznych pełnionych przez ważne osoby, np. policjanta, strażaka;
wie, jakiej jest narodowości, że mieszka w Polsce, a stolicą Polski jest Warszawa;
nazywa godło i flagę państwową, zna polski hymn i wie, że Polska należy do Unii Europejskiej;
wie, że wszyscy ludzie mają równe prawa.
Zalecane warunki i sposób realizacji.
W trosce o prawidłowy rozwój psychoruchowy oraz przebieg wychowania i kształcenia dzieci w wieku przedszkolnym zaleca się następujące proporcje zagospodarowania czasu przebywania w przedszkolu w rozliczeniu tygodniowym:
co najmniej jedną piątą czasu należy przeznaczyć na zabawę (w tym czasie dzieci bawią się swobodnie, przy niewielkim udziale nauczyciela);
co najmniej jedną piątą czasu (w przypadku młodszych dzieci - jedną czwartą czasu), dzieci spędzają w ogrodzie przedszkolnym, na boisku, w parku itp. (organizowane są tam gry i zabawy ruchowe, zajęcia sportowe, obserwacje przyrodnicze, prace gospodarcze, porządkowe i ogrodnicze itd.);
najwyżej jedną piątą czasu zajmują różnego typu zajęcia dydaktyczne, realizowane według wybranego programu wychowania przedszkolnego;
pozostały czas - dwie piąte czasu nauczyciel może dowolnie zagospodarować (w tej puli czasu mieszczą się jednak czynności opiekuńcze, samoobsługowe, organizacyjne i inne).
Zadaniem nauczycieli jest prowadzenie obserwacji pedagogicznych mających na celu poznanie możliwości i potrzeb rozwojowych dzieci oraz dokumentowanie tych obserwacji.
Z początkiem roku poprzedzającego rozpoczęcie przez dziecko nauki w klasie I szkoły podstawowej należy przeprowadzić analizę gotowości dziecka do podjęcia nauki w szkole (diagnoza przedszkolna). Celem takiej analizy jest zgromadzenie informacji, które mogą pomóc:
rodzicom w poznaniu stanu gotowości swojego dziecka do podjęcia nauki w szkole podstawowej, aby mogli je w osiąganiu tej gotowości, odpowiednio do potrzeb, wspomagać;
nauczycielowi przedszkola przy opracowaniu indywidualnego programu wspomagania i korygowania rozwoju dziecka, który będzie realizowany w roku poprzedzającym rozpoczęcie nauki w szkole podstawowej;
pracownikom poradni psychologiczno-pedagogicznej, do której zostanie skierowane dziecko, w razie potrzeby pogłębionej diagnozy związanej ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
W wielu obszarach wychowania przedszkolnego występują treści edukacji zdrowotnej. Ze względu na dobro dzieci, należy zadbać o kształtowanie ich świadomości zdrowotnej oraz nawyków dbania o własne zdrowie w codziennych sytuacjach w przedszkolu i w domu, współpracując w tym zakresie z rodzicami.
W trosce o jednolite oddziaływanie wychowawcze, nauczyciele:
systematycznie informują rodziców o zadaniach wychowawczych i kształcących realizowanych w przedszkolu; zapoznają rodziców z podstawą programową wychowania przedszkolnego i włączają ich do kształtowania u dziecka określonych tam wiadomości i umiejętności;
informują rodziców o sukcesach i kłopotach ich dzieci, a także włączają ich do wspierania osiągnięć rozwojowych dzieci i łagodzenia trudności, na jakie natrafiają;
zachęcają rodziców do współdecydowania w sprawach przedszkola, np. wspólnie organizują wydarzenia, w których biorą udział dzieci.
W celu właściwego przygotowania dzieci do podjęcia nauki w szkole podstawowej, nauczyciele powinni znać podstawę programową kształcenia ogólnego dla szkół podstawowych w zakresie I etapu edukacyjnego, a zwłaszcza klasy I szkoły podstawowej.
Nie przesadzajmy w nadmiernym wyręczaniu dzieci
Nadopiekuńczość: jak nie zostać nadopiekuńczą matką
Konsultant:Monika Dreger, psycholog, Warszawska Grupa Psychologiczna
Autor: Magdalena Moraszczyk
Między nadopiekuńczością a opieką nad dzieckiem przebiega wyraźna granica. Nadopiekuńczość pojawia się wtedy, gdy sprzątasz zabawki, nosisz plecak z książkami, odrabiasz lekcje, podtykasz jedzenie. I ciągle rozpinasz ochronny parasol nad swym dzieckiem. Jeśli od początku nie zaczniesz uczyć go samodzielności i odpowiedzialności, będzie zagubione i niezaradne w dorosłym życiu.
Nadopiekuńczy rodzice roztaczają nad dzieckiem parasol ochronny. Nie wdrażają go do podstawowych obowiązków, wyręczają we wszystkim. Myślą za dziecko i podejmują decyzje, bo wiedzą, co dla niego najlepsze, niezależnie od tego, ile pociecha ma lat. Paradoks polega na tym, że chcąc jak najlepiej, wyrządzają dziecku krzywdę. Gdy przechodząc przez jezdnię, trzymasz za rękę kilkuletniego malucha – jest to wyraz rozsądnej opieki. Jeśli jednak odwozisz do szkoły nastolatka, żeby nie wpadł pod samochód, to nienormalne. Bo dziecko w tym wieku powinno wiedziec jak bezpiecznie poruszać sie po ulicach.
w tym wieku powinno dawno wiedzieć, jak poruszać się po ulicach.
Pozwól dziecku popełniać błędy - dzięki temu nauczy się więcej
Małemu dziecku trzeba pomóc we wszystkim. Jednak z każdym rokiem – w miarę zdobywania nowych umiejętności – wymaga ono coraz mniejszej opieki. Prawdziwa miłość rodzicielska polega na wspieraniu dążenia malucha do samodzielności odpowiednio do wieku i potrzeb. Nie chodzi o to, żeby pozostawić dziecko bez opieki, ale żeby wychowywać je mądrze. Jeśli ma ono iść do przedszkola i rozpocząć życie w grupie rówieśniczej, trzeba nauczyć je samodzielnego jedzenia, korzystania z toalety czy zakładania butów. Ważne, by w okresie młodzieńczym pozwolić mu stąpać po cienkiej linie, jaka jest granica między dzieciństwem a dorosłością, i powoli odsuwać pomocną dłoń. Zdaniem psychologów znakomicie sprawdza się powiedzenie: jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz, które powinno funkcjonować w relacjach rodzice-dziecko już od najmłodszych lat. Gdy malec przewróci się na placu zabaw, najpierw patrzy na mamę. Gdy mama wpada w panikę, on zaczyna histeryzować. Jeśli usłyszy spokojny komunikat, że nic się nie stało, wstaje i biegnie dalej. Dziecko musi popełniać błędy, żeby się na nich uczyć. Trzeba mu na to pozwolić, oczywiście w granicach rozsądku. Zadaniem rodziców jest stworzenie mu takich warunków, żeby w sposób kontrolowany uczyło się samodzielnosci, aby nie bało się świata. Już kilkulatek musi podejmować decyzje i ponosić konsekwencje swoich błędów.
Nie wykonuj wszystkiego za dziecko - pozwól mu na samodzielność
Cześciej osobami nadopiekuńczymi są matki, choć zdarzają się też ojcowie, którzy ten sposób wychowania wynieśli z domu. Nadopiekuńcze matki zwykle mają osobowość neurotyczną – swą niepewność i lęk kompensują nadmierną opieką nad dzieckiem. W miarę rozwoju dziecka dostrzegają coraz więcej niebezpieczeństw. Chronią je więc przed zupełnie niegroźnymi, naturalnymi dla wieku eksperymentami, hamując rozwój ruchowy i poznawczy. „Nie baw się w piaskownicy, bo się ubrudzisz”, „nie wchodź na drabinki, bo spadniesz”. W efekcie dziecko postrzega świat jako nieprzyjazny i wrogi. Maluch wierzy, że tylko pod opieką mamy może czuć się bezpiecznie, więc nie odstępuje jej na krok. Z czasem staje się bezradny. Jeśli matka w dobrej wierze wciąż stosuje nakazy i zakazy, „ubierz się ciepło, bo się przeziębisz”, „nie zakładaj tej sukienki, tylko tamtą”, „nie rób tego i tamtego”, to wychowuje dziecko, które ma bardzo niską samoocenę. Z brakiem wiary w siebie idzie potem przez świat. Matki lękliwe wychowują dzieci wycofane, strachliwe, które nie podejmą w życiu żadnej decyzji. Często kobiety swoje niezaspokojone potrzeby emocjonalne lokują w dziecku. Stawiają je w centrum uwagi, podporządkowują mu swoje życie, wypełniają za nie obowiązki. Starają się maksymalnie uprzyjemnić dziecku życie, wyprzedzają wszystkie jego potrzeby, ale też programują naukę i rozrywki, bo wiedzą najlepiej. Dziecko od małego jest przyzwyczajone, że matka wszystko za nie zrobi – nakarmi, posprząta, upierze, zawiezie, napisze podanie, wybierze uczelnię. Nie ma tu miejsca na własne zdanie, wybory. Gdy kobiety są tak silne w swej nadopiekuńczości, ojcowie najpierw próbują coś powiedzieć, ale szybko się wycofują, a to pogarsza wzajemne relacje. Gdy pojawia się taka koncentracja partnerki na dziecku, często mężczyzna odchodzi. A wtedy matka jeszcze bardziej osacza dziecko.
Nadopiekuńczość zabija indywidualność
Skutki nadmiernej opieki nie dają na siebie długo czekać. Pociechy wychowywane pod parasolem ochronnym nie nadążają za rozwojem społecznym rówieśników. Czują się zagrożone, są lękliwe, nie zdobywają nowych umiejętności, bo matki hamują ich samodzielność. Nieumiejętność samodzielnego działania prowadzi do bezradności i wyobcowania. Czasem nastolatkowi udaje się zachować odrobinę indywidualności – wtedy w domu pozostaje uległym dzieckiem, a poza domem w poczuciu winy realizuje swoje potrzeby. Nadopiekuńcze matki uważają, że dziecko musi cieszyć się dzieciństwem, a na obowiązki będzie jeszcze czas. Tyle że to dzieciństwo nigdy się dla nich nie kończy. Gdzie dziecko ma się nauczyć radzenia sobie w życiu, gdy nad wszystkim czuwa matka?
Takie dzieci nie potrafią radzić sobie z codziennymi problemami, ciężko znoszą porażki, częściej zapadają na depresje, próbują odebrać sobie życie. Przy dominującej matce jedyną rzeczą, na którą mogą mieć wpływ, jest jedzenie, dlatego niekiedy wpadają w anoreksję. Odnotowuje się też wśród nich zachowania autoagresywne. Przesadna kontrola i wyręczanie sprawiają, że młodemu człowiekowi trudno wejść w dorosłe życie, znaleźć pracę, partnera bez odwoływania się do pomocy rodzica. Dziecko wychowywane pod kloszem pozwala sterować sobą innym ludziom, zawiera niebezpieczne znajomości.
Wielu rodziców stoi dziś przed wyborem, czy posłać swojego sześciolatka do szkoły. Z jednej strony to bardzo ważne, że mogą podjąć sami taką decyzję, ale z drugiej to naturalne, że mają pewne obawy i jest rzeczą zrozumiałą, że w tej sytuacji potrzebują wsparcia. Co można Państwu doradzić?
Po pierwsze – trzeba koniecznie obejrzeć szkołę, do której miałoby pójść dziecko. Rodzice powinni ją zobaczyć, porozmawiać z nauczycielami, szczególnie z tymi, którzy w czerwcu będą kończyli swą pracę w klasach trzecich, bo to oni właśnie od nowego roku szkolnego będą prowadzić klasy pierwsze. Proszę porozmawiać z nimi o tym, czego i jak będzie się uczyło Państwa dziecko. Proszę zobaczyć, jak wyglądają klasy przeznaczone dla pierwszaków oraz szkolna świetlica. Jaki jest plac zabaw i jak wygląda kontrola osób wchodzących do szkoły. Proszę rozejrzeć się po całej szkole, nawet zajrzeć do łazienek. A jeśli będą Państwo mieli pytania czy wątpliwości, można o nich porozmawiać z nauczycielami lub dyrekcją szkoły.
Po drugie – dobrze jest jak najszybciej dowiedzieć się, czy można i kiedy przyjść ze swoim dzieckiem i pokazać mu szkołę, niekoniecznie w czasie dni otwartych i oprowadzić je po niej, oswoić z nowym miejscem. Warto, by dziecko poznało szkołę, zobaczyło ją też podczas przerwy, pobawiło się na szkolnym placu zabaw. Proszę też pytać, czy szkoła proponuje jakieś formy wspólnych zajęć i zabaw młodszych uczniów z przedszkolakami (np. „otwarte lekcje”, quizy, konkursy, wspólne gry i zabawy).
Po trzecie – warto dowiedzieć się, czy w razie potrzeby będą mogli Państwo porozmawiać ze szkolnym psychologiem albo pedagogiem o swoich wątpliwościach, uzyskać jakieś wskazówki. Może szkoła umożliwia kontakt z psychologami i innymi specjalistami z najbliższej poradni psychologiczno-pedagogicznej?
Po czwarte– proszę pamiętać, że to nie Państwo idą do szkoły, tylko Państwa dziecko. Jeśli dziecko jest ciekawe świata, pomysłowe, aktywne, potrafi się skupić na tym, co robi, dobrze czuje się w grupie innych dzieci, to prawdopodobnie jest gotowe, by zrobić kolejny krok, by dalej się rozwijać. Dzieci w tym wieku w lot się uczą i szybko zyskują nowe umiejętności, ale oczywiście każde w swoim tempie. Proszę też porozmawiać w swojej rodzinie o tym, czy dziecko po prostu nie będzie się nudzić w przedszkolu lub zerówce, czy nie warto, by poznało coś nowego. Dlatego, zanim Państwo podejmą tę ważną decyzję, proszę spojrzeć na swoje dziecko z pewnego dystansu, ale także spokojnie porozmawiać z nim o pójściu do szkoły. To przede wszystkim dla niego jest to ważne w życiu wydarzenie. Szkoła to nowe otoczenie, nowe osoby dorosłe, to nowe dzieci – uczniowie w różnym wieku, to wiele nowych zdarzeń i sytuacji, nowe okazje nauczenia się wielu ciekawych rzeczy. Przebywanie ze starszymi od siebie to okazja uczenia się od nich, podpatrywania ich, ale też możliwość uzyskania od nich pomocy, gdy trzeba.
Po piąte – proszę starać się nie przekazywać dziecku swoich lęków i obaw, ono chce wiedzieć, że może na swoich rodzicach polegać, ale też, że Państwo wierzą w jego możliwości. Nie jest dobrze, gdy nastawiamy dziecko przeciwko szkole, a tak się dzieje, gdy przy nim toczymy pełne napięcia i ostrych słów krytyki rozmowy o szkole, nauce, nauczycielach. Zamiast straszenia, nawet mimowolnego, lepiej spokojnie z dzieckiem rozmawiać. Każde dziecko niezależnie od tego, ile ma lat, potrzebuje pozytywnych sygnałów od swych rodziców, wtedy czuje się pewnie w nowym dla siebie środowisku.
Po szóste – jeśli podjęli już Państwo decyzję i Państwa dziecko pójdzie do I klasy we wrześniu, proszę pomyśleć o zaciekawieniu dziecka szkołą. Przed Państwem i dzieckiem kilka miesięcy, w tym wakacje, podczas których można się wspólnie przygotować do tej nowej sytuacji.
Zmienia się świat i to coraz szybciej, zmieniła się też szkoła. Szkoła, do której Państwo chodzili, dzisiaj jest już inna i inaczej uczy. Inne są też świetlice. Inne pomoce naukowe i podręczniki. Proszę nie myśleć, że odbierają Państwo albo skracają swojemu dziecku dzieciństwo. Nauka w szkole to nie odbieranie czegoś, ale dawanie przede wszystkim wielu okazji poznawania świata. Nie tylko szkoła, ale i rodzice oraz dzieci – młodsze i starsze, a także rówieśnicy tworzą podstawowe środowisko rozwojowe dla każdego dziecka. To inni ludzie mówią coś do dziecka i mu odpowiadają, zadają pytania, wydają polecenia, czytają i opowiadają, zachęcają do rozmów na różne tematy, wspólnie z dzieckiem się bawią, buszują w Internecie, lepią pierogi, sprzątają w ogrodzie po zimie. W ten naturalny sposób wzbogacają jego wiedzę o otoczeniu i kształtują różne umiejętności. Szkoła to kolejne środowisko na tej ścieżce poznawania nieznanego.
Przejście dziecka spod opieki najbliższej rodziny do żłobka czy pod opiekę niani, a potem do przedszkola to zawsze sprawdzian dla niego i dla jego rodziców. Im dziecko młodsze, tym bardziej wymaga opieki i wspierania w trudnych dla niego sytuacjach. Im starsze, tym nie tylko bardziej samodzielne, ale też z tej swojej samodzielności coraz bardziej zadowolone. Samodzielność w codziennych sytuacjach, zaradność wtedy, gdy sytuacja jest nietypowa, umiejętność poszukania i znalezienia pomocy, gdy to niezbędne – to wszystko buduje w dziecku pozytywny stosunek do siebie, mocne poczucie własnej wartości, ale także poczucie wysokiej własnej skuteczności. Szkoła poprzez swoją różnorodność tworzy wiele takich okazji.
Większość dzieci w wieku 6 lat jest gotowa do kolejnego ważnego kroku w swoim rozwoju, jest gotowa do podjęcia nauki w szkole – jako uczeń I klasy. Szkoła, podobnie jak wcześniej przedszkole, stawia przed dzieckiem różne wymagania. Dotyczą one podstawowego obowiązku – uczenia się, stosunku do kolegów i koleżanek, odpowiedniego zachowania w klasie i w szkole, także wobec różnych osób dorosłych, przestrzegania reguł, bardziej skomplikowanych niż te obowiązujące w przedszkolu czy w domu rodzinnym.
Gdy dziecko jest dobrze w swym domu rodzinnym przygotowane do samodzielnego radzenia sobie w codziennych sytuacjach, gdy ma wsparcie w swoich rodzicach, te wszystkie nowe szkolne wymagania stanowią dla niego nie zagrożenie, ale pozytywne wyzwanie, które umacniają dziecko i sprzyjają jego rozwojowi. Przy wsparciu rodziców, ale przede wszystkim nauczyciela w klasie I, dziecko może przeżyć coś ekscytującego, a pokonywanie przeszkód może stać się drogą budowania pozytywnej samooceny i wiary we własne siły.
prof. dr hab. Anna I. Brzezińska
Instytut Psychologii, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Zespół Wczesnej Edukacji, Instytut Badań Edukacyjnych w Warszawie
Wiek przedszkolny to czas intensywnego rozwoju umysłowo-fizycznego, gdy dzieciom potrzebne jest odpowiednio zbilansowane, urozmaicone pożywienie. Posiłki powinny być zaplanowane na podstawie produktów naturalnych. Różne produkty zawierają składniki odżywcze w różnych ilościach i proporcjach. Największą wartość odżywczą mają produkty wysokiej jakości oraz jak najmniej przetworzone.
W diecie dziecka nie powinno się stosować produktów wysoko przetworzonych, np. wysokooczyszczonych, rafinowanych, z dodatkiem substancji chemicznych jak barwniki, wzmacniacze smaku, konserwanty.
Co powinny jeść dzieci w przedszkolu
jadłospisy dla dzieci powinny uwzględniać zasady zdrowego odżywiania
wszystkie substancje odżywcze, w tym mikroelementy i witaminy, są najlepiej przyswajalne, jeśli ich źródło jest naturalne – unikajmy sztucznie syntetyzowanych dodatków
nie ma produktu żywnościowego, który dostarczałby wszystkich składników pokarmowych w odpowiednich ilościach jednocześnie
zgodnie z piramidą żywienia posiłki powinny zawierać produkty ze wszystkich grup: zbożowe, warzywa i owoce, produkty białkowe, cukry i tłuszcze
w celu zapobiegania niedoborom wszystkie posiłki powinny być urozmaicone
Produkty zbożowe
Produkty zbożowe stanowią główne źródło złożonych węglowodanów, które dostarczają organizmowi energii. Zboża to bogactwo składników mineralnych, są w nich: żelazo, miedź, magnez, cynk oraz potas i fosfor. Witaminy zawarte w zbożach to głównie: witamina E oraz witaminy z grupy B (kwas pantotenowy, kwas foliowy, niacyna, tiamina i ryboflawina). Nieoczyszczone zboża dostarczają również błonnika, który wspomaga trawienie i korzystnie wpływa na rozwój fizjologicznej flory jelit.
Wartość odżywcza zbóż zależy od stopnia przemiału ziarna. W procesie tym usuwana jest zewnętrzna część ziarna, pozbawiając je substancji odżywczych. Produkty o wysokim przemiale, jak biała mąka i produkty z niej pochodne, drobne kasze, zawierają znacznie mniej witamin, składników mineralnych czy substancji czynnych jak enzymy niż produkty z pełnego przemiału.
W diecie dzieci powinny się znaleźć produkty zbożowe o niewielkim stopniu przemiału odznaczające się wysoką zawartością witamin i składników mineralnych oraz błonnika pokarmowego.
Produkty te w większości mają średni indeks glikemiczny, co oznacza, że cukier z nich uwalnia się do krwi stopniowo i utrzymuje się na stałym poziomie, dostarczając energię na stałym poziomie. Do produktów tych zaliczamy:
mąki razowe (np. orkiszowa, pszenna, żytnia, owsiana, gryczana,) oraz produkty z nich przygotowane: pieczywo, makarony, naleśniki, ciasta, pierogi, kluski
Warzywa i owoce powinny pojawić się na talerzu pięć razy dziennie. To cenne źródła witamin oraz substancji takich jak kwas foliowy czy beta-karoteny. Zawierają także składniki mineralne, np. wapń, potas, magnez, sód. Owoce i warzywa zawierają błonnik pokarmowy, który posiada m.in. zdolność regulowania pracy przewodu pokarmowego, stężenia cholesterolu i glukozy we krwi. Większość warzyw i owoców zawiera wiele niezbędnej dla naszego organizmu wody, dzięki czemu są mało kaloryczne, co działa na korzyść profilaktyki otyłości.
Powyższe zalety mają te owoce i warzywa pochodzące z rodzimych upraw, sezonowe, czyli które urosły i dojrzały w czasie określonym prawami natury.
Najbardziej wartościowe owoce i warzywa pochodzą z upraw ekologicznych, dzięki czemu dzieci nie są narażone na niebezpieczne substancje chemiczne (pestycydy, sztuczne nawozy, środki przeciwgrzybicze…). Produkty naturalne odznaczają się lepszymi walorami smakowymi, więc dzieci chętniej po nie sięgają, odkrywając ich naturalną słodycz.
W okresie jesienno-zimowym jest ograniczona różnorodność owoców i warzyw, możemy wykorzystywać je ususzone czy też w formie przetworów, np. kompoty owocowe, kiszone produkty.
Bardzo wartościowe są produkty strączkowe: fasole, groch, soczewica, ciecierzyca, soja, które zaliczane są do białkowych produktów roślinnych. Białko to jest łatwo przyswajalne przez organizm.
Produkty białkowe
Białko pełni w organizmie rolę przede wszystkim budulcową oraz informacyjną. Źródło białka w diecie dziecka to nie tylko mięso, mleko i przetwory mleczne, ale również ryby, jajka i warzywa strączkowe.
Mleko i przetwory mleczne to powszechnie znane źródło wapnia, który jest budulcem kości i zębów. Biorąc pod uwagę coraz częstszealergie na mleko i produkty mleczne, warto je urozmaicać o doskonałe źródło wapnia w postaci: migdałów, sezamu, suszonych owoców, np. moreli, czy orzechów.
Mięso jest dobrym źródłem pełnowartościowego białka, a także witamin z grupy B i żelaza. Posiłki mięsne należy opierać na chudszych mięsach, unikając chowu masowego. Warto je zastąpić roślinami strączkowymi, jajami oraz rybami. Zaleca się spożycie 2-3 porcji ryby tygodniowo, która w porównaniu z mięsem ma więcej składników mineralnych. Ryby morskie mają wysoką zawartość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, potrzebnych m.in. do prawidłowego rozwoju układu nerwowego, wzmacniania układu odpornościowego.
Rośliny strączkowe są bogate w białko oraz węglowodany złożone, a także witaminy z grupy B i składniki mineralne: żelazo, fosfor i wapń.
Cukry i tłuszcze
Cukry i tłuszcze należą do grupy produktów wysokokalorycznych, dlatego należy ich używać w umiarkowanej ilości, stosując jako dodatek żywnościowy. Tłuszcze stanowią źródło energii, składnik budulcowy błon komórkowych, nośnik witamin A, D, E, K.
Tłuszcze nasycone zwierzęce warto zamienić na tłuszcze roślinne wysokiej jakości w postaci olejów. Tłuszcze roślinne (oliwa z oliwek, oleje lniany i rzepakowy) to źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT).
Doskonałymi źródłami NNKT są również nasiona i orzechy. W diecie dziecka powinny być powszechnie stosowane nasiona sezamu, słonecznika, siemienia lnianego, pestki dyni oraz różne orzechy. Charakteryzują się wysoką wartością odżywczą, m.in. są bogate w składniki mineralne. Cukier jako produkt wysoko przetworzony nie dostarcza żadnych niezbędnych składników odżywczych, wyłącznie kalorie. Nadmierne spożycie cukrów prostych może prowadzić do otyłości.
Biały cukier stosowany do przygotowania deserów możemy zamienić na cukier trzcinowy, melasę lub syrop klonowy.
Zdrowe przekąski
Dieta dzieci powinna zawierać zdrowe przekąski: owoce świeże oraz suszone na słońcu. Bakalie (daktyle, rodzynki, morele, figi) to doskonałe źródło energii oraz składników mineralnych jak żelazo, wapń, magnez, fosfor.
Dodatki do żywności
Przygotowując posiłki dla dzieci, należy zwrócić uwagę na dodatki, które mają polepszać walory smakowe. Dzienna dawka soli nie powinna przekraczać 6 gramów, czyli jednej płaskiej łyżeczki od herbaty. Należy ograniczać nadmierne stosowanie soli.
Walory smakowe potrawy możemy wzmocnić, używając naturalnych ziół, przypraw, które mają dodatkowe właściwości, m.in. ułatwiające trawienie, rozgrzewające i lecznicze.
Kostki rosołowe, wegety, produkty zawierające sól i wzmacniacze smaku, np. glutaminian sodu, należy zamienić na zioła: tymianek, bazylię, oregano, kminek, majeranek, pieprz, czosnek, estragon.
Napoje
Niezbędna do funkcjonowania organizmu jest woda. W jadłospisach dzieci powinna być uwzględniona odpowiednia ilość napojów w postaci czystej wody, herbat ziołowych, owocowych, naturalnych kompotów.
Dojrzałość przedszkolna czyli gotowość do rozpoczęcia nauki w szkole w zakresie wychowania zdrowotnego i kształtowania sprawności ruchowej
Ewa Zielińska
Wiek przedszkolny to okres intensywnego wzrostu organizmu dziecka, a od rozwijania sprawności ruchowej1 zależy dalszy przebieg rozwoju fizycznego2.
U przedszkolaków, dotyczy to także sześciolatków, obserwuje się wielką
potrzebę ruchu i korzystne zmiany w sprawności i koordynacji ruchowej.
Dlatego wiek przedszkolny nazywa się także złotym wiekiem motoryczności dziecka.
W piątym i szóstym roku życia dziecka można wiele dobrego zrobić dla
zdrowia przyszłego ucznia. Dlatego wychowanie zdrowotne i kształtowanie
sprawności ruchowej powinno zajmować ważne miejsce w przygotowaniu
dziecka do szkoły.
W parkach obserwujemy spacerujące z
rodzicami dzieci. Trzymane kurczowo za rękę pokonują znaczne
odległości. Monotonny spacer nawet w towarzystwie mamy i taty jest dla
dziecka zbyt męczący, gdyż nie potrafi się jeszcze przystosować do
rytmu kroków dorosłego. Na placach zabaw, gdy dziecko może swobodnie
biegać, wspinać się skakać często słyszy się : Nie stawaj tutaj bo ..... Nie wchodź na przeplotnie bo .......Nie skacz bo ... Nie wspinaj się bo.....
W przedszkolu to samo dziecko pokonuje bez zmęczenia znacznie dłuższą
trasę biegając, podskakując, gdyż porusza się według własnego rytmu.
Kościec dziecka jest tak delikatny i
elastyczny dlatego łatwo ulega zniekształceniom. Nie należy prowadzić
dziecka zawsze za tę samą rękę i zmuszać je do siedzenia lub stania
przez czas dłuższy. Z tych informacji wynika, że nauczyciel i rodzice
mogą w znacznym stopniu pomóc w rozwoju psychoruchowym dziecka, o ile
orientują się w jego możliwościach ruchowych lub zaszkodzić , jeżeli
wymagają zbyt wiele i lekceważą potrzebę ruchu.
Dzieci rozpoczynające naukę w szkole
potrafią wbiec po schodach bez trzymania się poręczy, przejść na palcach
na odległość 3 metrów nie dotykając piętami podłogi. Ponadto
sprawnie skaczą prosto przed siebie na prawej i lewej nodze3.
Ich starsi koledzy potrafią nie tylko wbiec po schodach bez trzymania
się poręczy ale też zbiec szybko ze schodów i stać na jednej nodze przez
dłuższy czas z zamkniętymi oczami. Radzą sobie doskonale z zeskokiem na
palce z wysokości około 30 cm.
Charakterystyczną cechą rozwoju dziecka
jest szybkie wzrastanie i stałe zwiększanie masy ciała. Normy
opracowane przez N. Wolańskiego osobno dla chłopców i osobno dla
dziewczynek zostały ustalone w połowie lat sześćdziesiątych. Obecne
dzieci są wyższe i aby z tych norm skorzystać, należy wzrost podwyższyć o
5 cm, a wagę o 2 kg4.
Dla zdrowia dziecka i prawidłowego
rozwoju psychoruchowego ważne jest zaspokojenie potrzeby ruchu.
Niestety zabiegani rodzice zachowują coraz częściej mało rozsądnie:
najczęściej przywożą dzieci samochodami pod samo przedszkole, noszą (nawet pięcioletnie) na barana
lub przywożą w wózkach a potem uskarżają się, że jest nadruchliwe,
niespokojne i nie potrafi przez chwilę usiedzieć w jednym miejscu;
cieszą się, gdy dziecko jest
grzeczne, bo potrafi długo siedzieć przed telewizorem a następnie są
zaskoczeni, że jest mniej sprawne ruchowo, przewraca się o własne nogi
i na dodatek szybko się męczy;
nie dbają o to, aby dziecko przebywało na powietrzu, a potem dziwią się, że jest mało odporne i często choruje.
W związku z takim postawami zachodzi
konieczność uświadomienia rodzicom, że porcja ruchu organizowana
dziecku przez nauczycielki w przedszkolu jest niewystarczająca. Właśnie
dlatego w domu wspina się po meblach, huśta na krzesłach, niechcący
zrzuca lub przewraca przedmioty. Drodzy rodzice ruch na
powietrzu a więc wspólne zabawy, gry sportowe, gimnastyka to najlepsze
formy dbałości o rozwój fizyczny i jeden z najpopularniejszych sposobów
hartowania organizmu.
Co dziecko powinno wiedzieć z wychowania zdrowotnego i umieć z zakresu sprawności ruchowej przed rozpoczęciem nauki w szkole
Na rok przed podjęciem obowiązku
szkolnego każdemu dziecku zapewnia się co najmniej jeden rok pobytu w
placówce wychowania przedszkolnego bez względu na formę organizacyjną.
Jednak nie każde dziecko jest gotowe do rozpoczęcia nauki w klasie
pierwszej i nie każde jest w stanie sprostać wymaganiom szkolnym.
Przyczyn może być wiele: zbyt krótki czas uczęszczania placówki i w
związku z tym za mało doświadczeń, nienależyte zaspakajanie przez
rodziców potrzeb rozwojowych, wymagania niedostosowane do możliwości
dzieci lub zły stan zdrowia.
Dziecko kończące przedszkole powinno
dbać o swoje zdrowie (orientować się w zasadach zdrowego żywienia) i
przestrzegać higieny osobistej oraz pomieszczeń. Ma być sprawne ruchowo
na miarę swoich możliwości i chętnie uczestniczyć w zajęciach,
zabawach i grach w sali i na powietrzu, gdyż wysiłek fizyczny ich nie
męczy. Powinno być na tyle zahartowane aby brać udział zawodach
sportowych (olimpiady), spacerach, biegach (wyścigi), wycieczkach
pieszych, zabawach na śniegu, lodzie i w wodzie .
Sprawność ruchowa jest wspaniałą formą
kształtowania nawyku dbania o własne zdrowie a dzieci sprawne ruchowo
charakteryzują się lepszą koordynacją ruchową i piękniejszą sylwetką. Odnosi
się to do zręczności ruchowej całego ciała, poczucia równowagi,
umiejętności pokonywania przeszkód. Ważną i niezbędną umiejętnością
gwarantującą sukces szkolny jest zdolność skoordynowania wzroku z
ruchem ciała (oko i ręka, oko i noga)
O co powinni zadbać rodzice dziecka kończącego przedszkole - wskazówki i porady
Rodzice starszego przedszkolaka idącego do szkoły muszą zadbać o to aby nie miało wady postawy. Dziecko
z nieprawidłową budową ciała np. „garbienie się", pochylanie się
na jedną stronę podczas rysowania, pisania, krzywe ustawienie łopatek
kręci się w ławce szukając dla siebie wygodnej pozycji. Nauczyciele
częściej niż innym zwracają uwagę, napominając : Siedź spokojnie....., Przestań się kręcić....,Uspokój się....Siedzenie w szkolnej ławce przez czas dłuższy jest dla dziecka trudne do wytrzymania a nawet bolesne.
Z powodu niewłaściwego odżywiania i
braku ruchu coraz częściej spotykamy dzieci z nadwagą. Nie chcą
przebierać się w kostium gimnastyczny, brać udziału w ćwiczeniach
gimnastycznych, zawodach sportowych. Są mniej sprawne ruchowo od
rówieśników i nie nadążają za nimi. Wszystko to niekorzystnie wpływa na
ich samoocenę i motywację. Dlatego należy zadbać o prawidłowe odżywianie i zapobieganie nadmiernemu spożywaniu przez dzieci słodyczy. Niezwykle ważne jest przebywanie na powietrzu i organizowanie tam zabaw ruchowych, zawodów sportowych podczas których dzieci będą mogły wykazać się swoimi umiejętnościami.
1 Sprawność ruchowa to stopień opanowania własnego ciała i
umiejętność władania aparatem ruchowym. Szerszym pojęciem jest
sprawność fizyczna i dotyczy ona wykonywania wszelkich działań
motorycznych, decydujących o zaradności człowieka. Por. R. Przewęda :
Rozwój somatyczny i motoryczny, PZWS, Warszawa 1973, s. 180
2 Rozwój fizyczny zdaniem R. Przewędy - przemiany, które
doprowadzają do ukształtowania z prostej konstrukcji komórkowej tak
złożonego , precyzyjnego i doskonałego tworu jakim jest organizm
człowieka w : Rozwój somatyczny i motoryczny, PZWS, Warszawa 1973,
s.9.
3 M. Przetacznikowa i G. Makiełło - Jarża :Psychologia rozwojowa, WSIP, Warszawa 1977, s. 92.
4 A. Kalinowski - Ćwiczę i bawię się z dzieckiem, Nasza
Księgarnia, Warszawa 1989 , s. 15 radzi aby przy kontroli wzrostu i wagi
ciała dziecka brać pod uwagę to, że ciężar ciała ocenia się w stosunku
do wzrostu, natomiast wzrost w stosunku do wieku.
O adaptacji dziecka do warunków przedszkola (szkoły)
Ewa Zielińska
Pierwszy dzień w przedszkolu ( szkole)
to trudny moment zarówno dla rodziców jak i dla nauczycieli. Dla
dziecka to przede wszystkim nowe miejsce i nowi koledzy, obca pani,
która zawiera nieznane mu umowy i jeszcze dba o to aby były
przestrzegane. Dla rodziców to wielkie przeżycie, niepewność oraz lęk
o swoje dziecko. Każda zmiana w życiu napawa niepokojem i może być
źródłem frustracji a nawet stresu. Przecież w życiu każdego z nas
takich sytuacji będzie dużo i będą się one od czasu do czasu powtarzały
np. pójście do przedszkola (szkoły) lub zmiana przedszkola (szkoły) a
potem podjęcie pierwszej pracy lub jej zmiana itd.
Rodzice przedszkolaków powinni też wiedzieć, że zapewnienia dziecka: Ja chcę do przedszkola ....., Chcę do dzieci.....,
mogą ulec radykalnej zmianie w momencie przekroczenia progu placówki.
Najczęściej przez pierwsze dni a nawet tygodnie dzieci płaczą, kurczowo
trzymają się swoich rodziców i głośno protestują : Nie chcę....., Nie zostawiaj mnie....., Zabierz mnie do pracy....., Ja chcę do domu......
Spotyka się rodziców, którzy ulegają tym rozpaczliwym błaganiom i
zabierają dziecko z przedszkola . Sami przed sobą, jak również przed
dyrektorkami przedszkoli tłumaczą się : Ono jest jeszcze takie
malutkie....., Ania jest kruchutka i słaba emocjonalnie..... Wojtuś
to dziecko wyjątkowo delikatne i bardzo wrażliwe ..... i dlatego
zabierają je z przedszkola obiecując, że spróbują jeszcze raz ale
później (np. za rok) kiedy będzie bardziej starsze i bardziej odporne .
Drodzy rodzice !
Wiemy, że to jest trudne i
doskonale rozumiemy wasze niepokoje. Jednak nie ulegajcie dzieciom,
nie zabierajcie do domu nawet wtedy, gdy błaga, płacze. Nie cofajcie
raz podjętej decyzji. Takie sytuacje będą się powtarzały, a dziecko
jest mądre i będzie wykorzystywać waszą słabość. Oczywiście ze szkodą
dla was ale i dla niego.Do takich i podobnych sytuacji musimy przygotować siebie i dzieci. Wtedy łatwiej przeżyjemy ten trudny dla wszystkich czas.
Ten apel wynika nie tylko z mądrości życiowej ale ustaleń badawczych1. Okazuje się, że:
1. Nie ma wyraźnego związku między przystosowaniem się dziecka do nowych warunków a wiekiem.
Pięciolatek i sześciolatek idąc po raz pierwszy do przedszkola może
podobnie rozpaczać jak trzylatek. Nawet pierwszoklasista ma spore
kłopoty z przystosowaniem się do pobytu w szkole. Bywa, że mali
uczniowie przeżywają podobne dramaty jak młodsze przedszkolaki
przychodzące pierwszy raz do przedszkola.
2. Dziewczynki lepiej przystosowują się do przedszkola niż chłopcy.
Na dodatek u chłopców, którzy źle znoszą konieczność chodzenia do
przedszkola, częściej występują poważne zaburzenia, na przykład w
postaci nawrotu moczenia się lub kłopotów z zasypianiem.
3. Stwierdzono związek między przystosowaniem się dziecka do przedszkola (szkoły) a dotychczasowym przebiegiem jego rozwoju.
Jeżeli dziecko rozwija się normalnie i nie było komplikacji w okresie
okołoporodowym i późniejszym, to z reguły lepiej przystosowuje się do
nowych warunków.
4. Nie ma wyraźnego związku pomiędzy poziomem rozwoju umysłowego dzieci a przystosowaniem się do przedszkola (szkoły). Dotyczy
to oczywiście dzieci, których rozwój umysłowy mieści się w granicach
szeroko rozumianej normy. Kłopoty adaptacyjne może mieć dziecko
błyskotliwe, o świetnych możliwościach intelektualnych, jak i
przeciętnie rozwijający się przedszkolak.
5. Nie stwierdzono wyraźnej zależności między warunkami bytowymi rodziny a przystosowaniem się dzieci do przedszkola (szkoły).
Jednak G. Sochaczewska stwierdza, że wśród badanych dzieci nie było
takich, którym przyszło wychowywać się w warunkach szczególnie
niekorzystnych. Po prostu dzieci z takich środowisk bardzo rzadko
zapisywane są do przedszkoli.
6. Status społeczny rodziny nie przesądza o przystosowaniu się dziecka do przedszkola.
Badania sygnalizują tu poważniejszy problem: w miarę obniżania się
statusu społecznego rodziny, wzrasta u dzieci skłonność do zaburzeń
podstawowych funkcji społecznych, a to ma wpływ na sposób przystosowania
się .
7. Nie dostrzega się związku pomiędzy przystosowaniem się dzieci do nowych warunków a formalną strukturą rodziny.
Jednak wśród dzieci, które źle znosiły konieczność chodzenia do
przedszkola, a wychowywały się w niepełnej rodzinie, częściej ujawniały
się zaburzenia funkcji życiowych.
8. Dzieci z rodzin wielodzietnych, podobnie jak jedynacy, napotykają na trudności z przystosowaniem się. Jednaku jedynakównieco więcejdzieci wykazywało się zaburzeniami snu lub apetytu. Natomiast u dzieci posiadających rodzeństwo częstsze były nawroty moczenia się, jako reakcja złego przystosowania się.
9. Dostrzega się związek między
przystosowaniem się dziecka do pobytu w przedszkolu (szkole) a
środowiskiem, w którym było do tej pory wychowywane i systemem
wychowawczym stosowanym przez rodziców. Jeżeli dzieci są
wychowywane w sposób racjonalny, to zakres trudności w przystosowaniu
się jest wyraźnie mniejszy, a zaburzenia w reakcjach emocjonalnych i
funkcjach życiowych są zdecydowanie słabsze. Gorzej wiedzie się dzieciom
wychowywanym liberalnie i mającym zbyt opiekuńczych rodziców.
Młodsze przedszkolaki mają słabo
ukształtowany system własnego Ja i są emocjonalnie uzależnione od
rodziców. Nie mogą obyć się bez ich pomocy i wsparcia. Oderwanie od
najbliższych budzi w nich strach i tracą poczucie bezpieczeństwa
(najważniejsza potrzeba psychiczna). W domu wszyscy doskonale rozumieją
jego słowa, odczytują gesty i mimikę a w przedszkolu : obca pani,
która zachowuje się inaczej niż mama, inaczej mówi, inaczej uśmiecha
się. W sali przebywa dużo dzieci a więc pojawiają się kłopoty z
przekazaniem tego, co dla niego jest ważne. Sytuację dziecka pogarsza
fakt, że w zakresie samoobsługi jest zdane na dorosłego. Wszystko do tej
pory za niego robiła mama a teraz musi czekać tylko na pomoc pani. Nie
potrafi skorzystać z obcej łazienki, nie potrafi się rozebrać i
podciągnąć majtek. Ma problem z powiedzeniem obcej pani, że chce iść do
toalety a więc zaczyna płakać.
Młodsze przedszkolaki mają słabą
orientacją przestrzenną i jeszcze gorszą orientację w upływie czasu.
Uczucie lęku skutecznie blokuje chęć poznawania nowych rzeczy bo dziecko
jest skupione na swoich emocjach i nie zwraca uwagi na otoczenie.
Usiłuje opanować swój strach i jakoś wytrzymać w nowym miejscu. Niektóre
dodają sobie otuchy mówiąc do siebie : Kasia nie płacze...... Zosia jest grzeczna.... Marcin poczeka .... Mama zaraz przyjdzie..... Tatuś zabierze.
Najgorsze są poniedziałki. W domu jest
bezpiecznie, a tu jest źle. Dziecięcy protest w kolejnych dniach
stopniowo się wycisza aby w następny poniedziałek pojawić się z nową
siłą.
1 Adaptację dzieci do przedszkoli badała G. Sochaczewska (
1982, 1985) i ustaliła czynniki warunkujące przystosowanie się dziecka
do przedszkola. Przytaczam ważniejsze ustalenia z tych badań a osoby
zainteresowane tym problemem namawiam do przeczytania artykułu : Czynniki warunkujące przystosowanie dziecka do przedszkola, w: Rozwój i wychowanie dzieci w wieku przedszkolnym.
red. B. Wilgocka - Okoń, Studia Pedagogiczne, Wydawnictwo
„Ossolineum", Wrocław - Warszawa- Kraków- Gdańsk - Łódź oraz tej samej
autorki Środowiskowo wychowawcze uwarunkowania procesu adaptacji dzieci 3 - 4 l. do przedszkola , w : Materiały do nauczania psychologii, red. L. Wołoszynowa, seria II, t.9 Państwowe Wydawnictwo Naukowe , Warszawa.
O sposobach zmniejszania stresu adaptacyjnego u dzieci
Ewa Zielińska
Młodsze przedszkolaki bronią się przed przebywaniem w obcym miejscu i nie pomagają zapewnienia : Niedługo przyjdę
..... Im dłużej dorosły tak mówi, tym gorzej. Wypowiadane słowa
oznaczają dla dziecka jedno - obawę przed czymś nowym i niebezpiecznym.
Dlatego wystraszony przedszkolak kurczowo trzyma się ręki mamy, płacze i
błaga : Nie zostawiaj mnie .... Starsze dzieci podobnie
przeżywają rozstanie z najbliższymi tylko nie manifestują swoich przeżyć
tak ostro, jak ich młodsi koledzy. Są pełne niepokoju, spięte, mocno
trzymają się ręki rodzica i starają się panować nad emocjami. Bólu
spowodowanego rozstaniem nie da się uniknąć. Dziecko bez względu na wiek
jeszcze długo źle będzie znosiło rozłąkę z rodzicami.
Można złagodzić dziecięcy dramat jeżeli
system wychowawczy stosowany przez rodziców sprzyja dobremu
przystosowaniu się dziecka do nowych warunków. Kłopot w tym, że skutki
wychowania rodzinnego obserwuje się w momencie, gdy dziecko po raz
pierwszy zjawia się w przedszkolu. Nie da się już cofnąć błędów
wychowawczych i dziecko jest takie, jakie jest. Warto więc skupić się
na sposobach łagodzenia dramatu rozłąki i przystosowania się do nowych
warunków. Oto kilka skutecznych sposobów rozwiązania tego problemu.
Raz podjęta decyzja powinna być konsekwentnie realizowana
Rodzice muszą być przekonani, że pójście
dziecka do przedszkola jest decyzją najlepszą zarówno dla nich jak i
dziecka. Nie mogą w obecności swojego dziecka analizować, rozważać,
dyskutować a temat, które przedszkole jest dobre, a które złe lub w
którym jest dobra pani, a w którym zła. Jeżeli chcemy aby dziecko
przyjęło naszą decyzję bezwzględnie nie możemy okazać mu naszego
wahania i naszych wątpliwości. Nie należy też pytać dziecka
trzyletniego a nawet czteroletniego : Czy chcesz chodzić do przedszkola?....., Czy chcesz w przedszkolu bawić się z dziećmi ?.....
A co zrobicie, gdy dziecko powie, że nie chce. Takich i podobnych
pytań się małym dzieciom nie zadaje. Przecież to nie ono, tylko my
dorośli, decydujemy o wszystkim, co jest dla niego dobre. Na pewno
trzeba dziecko oswoić z myślą pójścia do przedszkola, do dzieci i
cierpliwie tłumaczyć : Mama chodzi do pracy..... Tatuś też chodzi
do pracy...... Siostra chodzi do szkoły a brat do żłobka...... W domu
nikogo nie ma i dlatego ty musisz chodzić do przedszkola......
Pozytywnie nastaw dziecko do przedszkola
Opowiadaj dziecku tylko dobrze o przedszkolu (szczególnie akcentując słowo przedszkole ) np. tak: W
przedszkolu jest dużo dzieci, które się bawią kolorowymi zabawkami.
Pani ogląda z dziećmi książeczki, czyta wierszyki, buduje z klocków
wieże i garaże dla samochodów. W przedszkolu jest bardzo wesoło i
przyjemnie, dlatego wszystkie dzieci chcą chodzić do przedszkola i ty
też tam będziesz chodził. Bywa też tak, że rodzice nie radząc sobie z dziećmi w różnych sytuacjach, straszą przedszkolem i nauczycielką mówiąc : Nie
chcesz to nie jedz , jak pójdziesz do przedszkola to ona (pani
nauczycielka) wszystkiego cię nauczy - jedzenia też..... Zobaczysz, jak
pójdziesz do przedszkola to szybko będziesz sprzątał zabawki i nikt ci
nie pomoże..... .Już niedługo pójdziesz do przedszkola i tam się
nauczysz słuchać .... itp.
Efekt takiego straszenia jest
natychmiastowy - dziecko się uspokaja i grzecznie idzie z dorosłym.
Dopiero w chwili, gdy trzeba je zostawić pod opieką osoby trzeciej w
obcym miejscu dziecko pamiętając tamte zagrożenia broni się z całych
sił, bo tamte „obietnice" potraktowało poważnie. Wypowiadanie takich
uwag skutecznie zniechęci dzieci do nauczycielki i do przedszkola.
Wywoła zupełnie niepotrzebnie dodatkowy stres utrudniający pierwsze
kontakty z nauczycielką i nasili niepokój w pierwszych dniach pobytu w
przedszkolu. Dobrze jest też powiedzieć dziecku kto będzie je
zaprowadzał a kto odbierał i zawsze należy dotrzymywać słowa.
Naucz dziecko samodzielności
Pierwsze dni pobytu dziecka w
przedszkolu to duży stres. Przy braku samodzielności jeszcze bardziej
nasilony. W dziecku pojawia się więc niepokój : Czy pani tak, jak mama wytrze pupę?..... Czy podciągnie majtki....., Czy nakarmi?...., Czy ubierze w szatni ....? itd.
Aby go choć trochę zminimalizować należy zadbać o to, aby dziecko samo
(na miarę swoich możliwości ) radziło sobie w takich sytuacjach jak:
zgłaszanie potrzeb fizjologicznych, samoobsługa w toalecie (wycieranie
pupy, podciąganie majtek, spuszczanie wody), ubieranie się i
rozbierania w sali (szatni ) a także siedzenie podczas posiłku przy
stole, trzymanie łyżki i jedzenie. Te czynności są do wykonania przez
małe dziecko, o ile tylko pozwoli mu się je wykonywać w domu
samodzielnie. Dlatego w pierwszych dniach pobytu dziecka w przedszkolu
należy zadbać o wygodne luźne ubranie nie wymagające zapinania
guzików, pasków przy spodniach, zasuwania suwaków, sznurowania butów i
wiązania ich na kokardki. Dobrze byłoby razem z dzieckiem wybrać
rzeczy, które po raz pierwszy zabierze ze sobą do przedszkola (pidżama,
kapcie) w tym także ulubioną maskotkę, która pomoże mu przetrwać ten
trudny czas.
Nie wprowadzaj atmosfery pośpiechu, tylko czule ale stanowczo żegnaj się z dzieckiem
Nie wskazane jest przyprowadzanie
dziecka do przedszkola w ostatniej chwili, gdyż pospiech podczas
rozbierania i zniecierpliwienie temu towarzyszące wprowadzają dziecko w
stan niepokoju i pobudzenia. Spiesząc się nie mamy czasu na uśmiech,
ani na pochwałę. Sami je wtedy rozbieramy, sami układamy ubranka w
szafce a potem dziwimy się i narzekamy, że dzieci samodzielnie nie
podejmują takich działań. Przecież zachowując się w ten sposób
skutecznie je do tego zniechęcamy. Pożegnanie z dzieckiem ma być czułe
ale krótkie. Nie należy pytać dziecka: Czy mogę już iść.....,Szybciej się rozbieraj bo zaraz idę ....... Dziecko nie ma poczucia czasu dlatego zapewnienia typu: Zaraz po ciebie przyjdę.... Tyko chwilkę pobędziesz i zaraz wrócę ... . Idę do sklepu żeby ci coś kupić ...nie mają dla tak małego dziecka żadnego znaczenia. Zdecydowanie lepiej jest powiedzieć tak : Przyjdę po ciebie po leżakowaniu.... Jak zjesz podwieczorek będę na ciebie czekała w szatni ....
Taka informacja jest dla dziecka zrozumiała bo wie, że jak zje obiad,
wstanie z leżaka to mama będzie na niego czekała. Bardzo ważne jest
dotrzymywanie słowa. Daje ono dzieciom poczucie bezpieczeństwa i
zarazem pewność, że rodzic przyjdzie. Dzieci o zachwianym poczuciu
bezpieczeństwa w dramatyczny sposób rozstają się z najbliższymi i
rozpacz trwa dużo dłużej.
Przyzwyczajaj dziecko do przedszkola stopniowo
Małe dzieci szybko się męczą z powodu
nadmiaru wrażeń i hałasu. Dlatego do przedszkola należy je przygotowywać
poprzez stopniowe wydłużanie czasu pobytu. Pamiętać trzeba jednak o
tym, że nadejdzie taki dzień w którym dziecko będzie musiało zostać
dłużej przebrać się w pidżamkę i położyć się po raz pierwszy na
leżaku. Nadejdzie taki dzień w którym będą protestowały i płaczem
wyrażały sprzeciw .
Pluszowa zabawka pomoże przetrwać trudny czas
Każde dziecko ma w domu swoją ukochaną
pluszową zabawkę. Może jest nią pluszowy miś, sfatygowany koziołek,
czarno - biały piesek z nadszarpniętym uchem. Łatwiej będzie przeżyć
rozstanie z rodzicem i chętniej dziecko wejdzie do sali zabaw
trzymając pod pachą swojego pluszaka. Zabawka będzie przypominała dom
rodzinny. Pamiętać należy o tym , żeby nie wsuwać do kieszonki dziecka
malutkiej zabaweczki np. z jajka niespodzianki łatwo można ją zgubić,
połknąć i rozpacz się powtórzy. Do przedszkola również nie należy
przynosić zabawek bardzo atrakcyjnych i zarazem drogich. Nauczycielka
całą uwagę skupia przede wszystkim na dzieciach i nie może pilnować
zabawek. Jeżeli w sali pojawia się jedna nowa i atrakcyjna zabawka
wszystkie dzieci chcą się nią bawić oczywiście w tym samym czasie.
Rodzą się wówczas konflikty a małym dzieciom trudno jest zrozumieć
słowa : Poczekaj..., Za chwilę... Jak Kasia skończy zabawę to wtedy ty się pobawisz..
Poświęć dziecku więcej czasu niż zwykle
Pierwsze dni pobytu dziecka w
przedszkolu to trudny okres dla rodziców i dzieci. Dlatego szczególnie w
tym czasie należy dziecku okazać więcej zainteresowania niż zwykle.
Trzymając na kolanach zapytać : Co robiłaś dzisiaj w przedszkolu?..... , Z kim się bawiłeś?..... , Jak na imię ma twój kolega?..... Odpowiedzi na pytania typu :
Co dzisiaj jadłeś na obiad ?....., Czy wszystko zjadłeś co pani ci
nałożyła ?....., Czy pani cię karmiła ?.... Dlaczego wszystkiego nie
zjadłeś ?.... itd. są ważne tylko dla rodziców nie dla dziecka.
Dlatego proszę się nie dziwić , że ono nie potrafi na nie odpowiedzieć.
Na te i inne pytania rzetelnie odpowie nauczycielka a więc ją o to
pytaj . W rozmowie z dzieckiem nacisk należy położyć na jego
samopoczucie w przedszkolu, relacje z kolegami, podejmowane zabawy
oraz na zaradność życiową. W tym trudnym czasie należy okazywać dziecku
w szczególny sposób zainteresowanie, miłość i czułość . Częściej niż
zwykle należy je przytulać, wyrażać zadowolenie z najdrobniejszych
osiągnięć ale nie nagradzać kupując kolejną zabawkę.
Nauczyciel przedszkola zna twoje dziecko - rozmawiaj z nim i ufaj mu
Dzieci po powrocie z przedszkola
najczęściej opowiadają o różnych wydarzeniach, które miały miejsce w
przedszkolu. Słuchaj wszystkiego z uwagą ale nie komentuj, nie pouczaj.
Porozmawiaj z nauczycielką jeżeli pewne fakty i zdarzenia budzą twoje
wątpliwości, wydają ci się niewiarygodne albo cię cieszą. Niektóre
dzieci mają wybujałą wyobraźnię i rozbudzoną fantazję. Dlatego weź
poprawkę na to co dziecko opowiada. Na pewno nie kłamie ale w razie
wątpliwości skonfrontuj to co wiesz z nauczycielką. Ona udzieli ci
informacji o twoim dziecku, jego rozwoju, postępach, kłopotach
edukacyjnych i zachowaniu. Pomoże w ustaleniu przyczyn, doradzi jak im
zaradzić a potem wspólnie ustalicie jednolity sposób postępowania.
Tylko współpraca z nauczycielką oparta na wzajemnym zaufaniu przyniesie
oczekiwane rezultaty.
Zarówno młodszym przedszkolakom jak i
starszym dzieciom trudno przystosować się do nowej sytuacji i nowych
warunków. Mam nadzieję, że e rady i wskazówki pomogą przetrwać ten
trudny dla wszystkich czas. Sukcesem dla rodziców i nauczycieli będzie
ich skuteczność.
O zgubnych skutkach niezaspokojenia potrzeby ruchu u dzieci
Ewa Zielińska
Piękny zimowy dzień. Świeci słońce,
kilka stopni poniżej zera, puszysty śnieg a w parku na spacerze nie ma
ani jednego dziecka. Jesienią, gdy mży deszcz lub wieje wiatr jest
podobnie. Za to zdecydowanie lepiej bywa wiosną i latem. Wówczas
spotykamy dzieci trzymane za ręce i spacerujące noga za nogą wraz z
rodzicami. Gdy dorośli pozwolą dzieciom na trochę samodzielności
zaraz słychać upominanie: Nie biegaj bo się spocisz ...., Nie
wchodź na murek bo spadniesz...., Nie przeskakuj przez konar bo
upadniesz i rozbijesz sobie głowę..... Spotykamy też dzieci
czteroletnie sprawne ruchowo wożone do przedszkola w wózkach lub
wnoszone po schodach na rękach do sal. A przecież wszyscy wiemy , że
sprawność fizyczna1 jest ważnym wskaźnikiem prawidłowego rozwoju psychoruchowego dziecka.
Wiek przedszkolny to okres wzrastającej sprawności ruchowej2. U starszych przedszkolaków i młodszych uczniów obserwuje się:
- ogromną potrzebę ruchu i dlatego mówi się o nadruchliwości oraz o konieczności zaspokojenia głodu ruchu dzieci;
- korzystne zmiany w sprawności oraz koordynacji ruchowej i z tego powodu wiek przedszkolny nazywa się złotym wiekiem motoryczności.
O rozwój fizyczny i sprawność ruchową
przedszkolaków mają dbać zarówno rodzice jak i nauczyciele . Z moich
obserwacji wynika, że niepokojąco zwiększa się liczba rodziców, którzy
nie należycie zaspakajają potrzebę ruchu u swoich dzieci. Nie
zwracają również uwagi na wynikające z tego konsekwencje dla ich
dziecka, innych dzieci a nawet dla personelu przedszkola.
Zabiegani i
zapracowani rodzice :
cieszą się , gdy ich dziecko długo i
spokojnie siedzi przed telewizorem a potem dziwią się , że różni się
ono od rówieśników , bo jest mniej sprawne, słabe ( chorowite) i szybko
się męczy;
nie stwarzają dziecku okazji do
ruchowego wyżycia się, a potem uskarżą się, że jest nadmiernie ruchliwe
, nie potrafi spokojnie usiedzieć przez chwilę i przeszkadza wszystkim w
domu;
nie dbają o to, aby dziecko
realizowało potrzebę ruchu przebywając jak najdłużej na powietrzu a
potem są zaskoczeni, że dziecko jest słabe, mało odporne i często
choruje.
Zgodnie z prawidłowościami rozwoju fizycznego starszych
przedszkolaków i młodszych uczniów monotonny nawet dwukilometrowy
spacer za rękę jest dla dziecka bardzo męczący. Nie potrafi się ono
dostosować do rytmu kroków dorosłego a trzymane stale za tą samą rękę
deformuje kręgosłup. Jednocześnie to samo dziecko bez zmęczenia pokonuje
drogę zdecydowanie dłuższą biegając, przeskakując przez przeszkody,
wspinając się na konary, wbiegając na schody itp.
Deszcz, wiatr, upał a nawet mróz nie
może być przeszkodą w organizowaniu dzieciom pobytu na powietrzu, gdyż
poprzez udział w zabawach ruchowych, grach zespołowych i zawodach
sportowych dzieci nabędą tężyzny fizycznej i odporności zdrowotnej.
Zasygnalizowane tu niekorzystne
tendencje w wychowaniu rodzinnym wymuszają na nauczycielach przedszkola
i szkoły nasilenie pracy w zakresie zaspakajania potrzeby ruchu w
sposób korzystny dla rozwoju psychoruchowego dzieci. Odbywa się to dwa,
trzy razy dziennie poprzez udział w zabawach z różnymi elementami
ruchu np. biegu i pościgu, równowagi, podskoku i skoku, czworakowania,
toczenia, rzutu, pokonywania przeszkód itp. organizowanych przez
nauczyciela3. Potrzebę ruchu dzieci zaspakajają również podczas codziennie prowadzonych ćwiczeń porannych4 a także w trakcie ćwiczeniach gimnastycznych5 prowadzonych przez nauczyciela dwa, trzy razy w tygodniu.
Co każdy przedszkolak powinien umieć idąc do szkoły w zakresie sprawności fizycznej
Zgodnie z nową podstawą programową6 dziecko kończące przedszkole i rozpoczynające naukę w szkole podstawowej :
dba o swoje zdrowie:
jest sprawne fizycznie lub jest sprawne w miarę swoich możliwości, jeżeli jest dzieckiem mniej sprawnym ruchowo;
uczestniczy w zajęciach ruchowych, w zabawach i grach w ogrodzie przedszkolnym, w parku, na boisku, sali gimnastycznej.
Ponieważ możliwości ruchowe starszych
przedszkolaków i młodszych uczniów są ogromne dlatego współpraca z
rodzicami w tym zakresie jest nieodzowna . Rodzice muszą zrozumieć, że
dla prawidłowego rozwoju psychofizycznego każde dziecko ma brać udział
w zabawach ruchowych, ćwiczeniach gimnastycznych a także w grach i
zabawach sportowych organizowanych w sali oraz na powietrzu.
Oto kilka porad i wskazówek dla
rodziców ułatwiających wspólne zabawy z dziećmi . Gimnastyka ma być dla
dziecka wesołą i radosną zabawą a dorosły powinien ćwiczyć razem z
dzieckiem. Nie należy wydawać poleceń, komenderować, pouczać i ciągle
upominać. Najlepiej gdy dziecko wraz z dorosłym bawi się w zabawy
naśladowcze np. Skaczące piłeczki (podskoki obunóż), Wiatr i liście (skłony na boki i wirowanie dookoła siebie), Zabawy kotków (chodzenie na czworakach za piłką, wykonywanie kociego grzbietu), Zanieś misiowi śniadanie
( przenoszenie na tacy drobnych klocków). Tego typu zabawy nie tylko
sprzyjają rozwojowi sprawności ruchowej ale także pobudzają wyobraźnię
i fantazję a także podsuwają pomysły do różnorodnych zabaw
tematycznych .
Dzieci bardzo chętnie popisują się
swoimi umiejętnościami i dlatego dobrze jest też nadawać ćwiczeniom
gimnastycznym charakter nie tylko zabawowy ale także zadaniowy np. Przejdź po pniu drzewa....., Biegnij slalomem pomiędzy drzewami (ustawionymi przeszkodami) ...., Idź przed siebiez książką położoną na głowie...., Skacz raz na jednej, raz na drugiej nodze ..... Podczas takich ćwiczeń dzieci wykazują się odwagą, sprytem, wytrwałością a także odczuwają radość z osiągniętego celu.
Organizując zabawy ruchowe i ćwiczenia
gimnastyczne koniecznie należy zadbać o warunki higieniczne i
zdrowotne. Jeżeli nie odbywają się one na powietrzu to należy pamiętać,
że pokój musi być odkurzony i przewietrzony a dziecko przebrane w
wygodny strój sportowy. Zabawy terenowe z pokonywaniem naturalnych
przeszkód, gry zespołowe, zawody sportowe prowadzone na powietrzu, gdyż
mają ogromny wpływ na zdrowie dziecka i jego odporność. Dlatego należy
(bez względu na pogodę) organizować dzieciom zabawy w wodzie (pływanie)
i z wodą (np. puszczanie okręcików w basenie, wlewanie lub
przelewanie wody) , na śniegu (lepienie bałwana, rzucanie śnieżkami,
jazda na sankach i nartach) i lodzie (jazda na łyżwach ).
Ważne jest zapewnienie dziecku podczas
zabaw bezpieczeństwa zarówno gdy odbywają się one w mieszkaniu, w
parku jak i na podwórku. Każde dziecko ma orientować się w tym , co
mu wolno a czego nie wolno robić. Musi wiedzieć, że nie wolno skakać po
meblach, wchodzić na zamarznięty staw, bawić się piłką blisko jezdni,
wdrapywać się na wysokie drzewa itp.
Dzieci sprawne ruchowo będą odznaczać się :
dobrym stanem zdrowia, gdyż ono w
znacznym stopniu zależy od ruchu. Słaba koordynacja ruchowa (motoryczna)
jest przyczyną braku motywacji i unikania ćwiczeń;
większą odpornością psychiczną i
fizyczną. Odbywa się to poprzez możliwość wyładowywania nadmiaru
energii, rozładowywania emocji i uwolnienia napięć podczas ćwiczeń i
zabaw ruchowych;
pewnością siebie i zadowoleniem. Dzieci
sprawne ruchowo odczuwają przyjemność z uczestniczenia w zabawach i
ćwiczeniach gdyż mają świadomość , ile już potrafią. Są też dumne ze
swojej samodzielności oraz zaradności;
lepszymi umiejętnościami społecznymi.
Dzieci sprawne ruchowo łatwiej nawiązują kontakty z rówieśnikami ,
potrafią współpracować (np. zabawa terenowa - Szukamy ukrytego skarbu) i współdziałać w zespole (np. zabawy z piłką Dwa ognie) są akceptowane społecznie i często stają się przywódcami w grupie.
Bywają dzieci, które unikają zabaw i
ćwiczeń ruchowych bo nie mogą nadążyć za rówieśnikami, gorzej jeżdżą na
rowerku, słabiej pływają itp. Te dzieci charakteryzują się
niezręcznością ruchową, słabą koordynacją , wzrokowo - ruchową (rzuty
woreczkiem do celu) i słabą płynnością ruchów. Napotykając na trudności
zaczynają unikać danej aktywności ruchowej lub w ogóle przestają
ćwiczyć. Brak ćwiczeń przyczynia się do nie rozwijania danej
umiejętności a więc do jeszcze większych trudności. To z kolei
często powoduje odrzucenie dziecka przez rówieśników jego izolację
a także wyśmiewanie się.
W jaki sposób możemy pomóc dzieciom , które unikają aktywności ruchowej?
Przede wszystkim stwarzać okazję do
ruchu i razem z dzieckiem bawić się. Szukać takich form aktywności ,
które sprawiają dziecku zadowolenie i radość . Podczas wspólnych zabaw
motywować , zachęcać poprzez przekonywanie i chwalenie za
najdrobniejszy sukces . Nigdy nie należy zmuszać dziecka do aktywności
fizycznej. Natomiast znaleźć wśród rówieśników dziecko z takim samymi
możliwościami ruchowymi i w trakcie wspólnych zabaw (ćwiczeń) chwalić za
podejmowane próby. Dzięki temu wzrośnie samoocena dziecka a z czasem i
satysfakcja z pokonywania własnej słabości.
Kilka bardzo ważnych zdań zamiast zakończenia
Pisząc o niezręczności ruchowej chodzi
głównie o ruchy całego ciała w tym rąk i nóg. Jednak w przygotowaniu
dziecka do nauki w szkole bardzo ważna jest sprawność manualna czyli
niewielkie ruchy palców i dłoni, które zaangażowane są podczas
pisania. Dzieci niezręczne manualnie dostrzegamy w codziennych
sytuacjach np. podczas ubierania się i rozbierania , jedzenia, mycia
itp.
Czasami też spotykamy dzieci , które
mają nienależytą koordynację pracy obu rąk . Jest to szczególnie
widoczne w sytuacjach, gdy dziecko napotyka na trudności w zapinaniu
guzików, wiązaniu sznurowadeł i łapaniu piłki. Wówczas wyraźnie widać ,
że dziecko chętnie używa jednej ręki , a druga wręcz mu przeszkadza.
Niektóre dzieci podczas rysowania tak
silnie naciskają kredkę, że albo ją łamią albo dziurawią kartkę.
Świadczy to o wzmożonym napięciu mięśniowym i mało precyzyjnych,
gwałtownych, kanciastych ruchach ręki.
Spotykamy też dzieci , które mają za
małe napięcie mięśniowe i wtedy kreski przez nie rysowane są cienkie ,
drżące , falowane lub przerywane i ledwo widoczne.
Podczas wycinania nożyczkami można
dostrzec dzieci niezręczne manualnie ze złą koordynacje wzrokowo -
ruchową . Te dzieci napotykają na trudności z trzymaniem w jednej ręce
kartki a w drugiej nożyczek a wycinanie polega na szarpaniu kartki. U
dzieci z takimi problemami często występują współruchy a więc pomaganie
sobie ruchami tułowia, szyi i języka.
W tym krótkim podsumowaniu należy
zwrócić uwagę na najczęściej występujące problemy niezborności
manualnej, które ściśle są związane z rozwojem ruchowym dziecka. Dlatego
każdy rodzic powinien wiedzieć , że sprawność ruchowa całego ciała,
dbałość o sprawność manualną, praca nad usamodzielnieniem dzieci w
czynnościach codziennych i samoobsługowych ma ogromne znaczenie w
przygotowaniu dziecka do podjęcia nauki w szkole szczególnie w zakresie
pisania. Przygotowanie do pisania nie polega na nauczeniu sztuki
kreślenia liter ale dobrej sprawności ruchowej i manualnej. Wspólne
zabawy ruchowe z rodzicami i umożliwienie dzieciom w domu malowania ,
lepienia z plasteliny, wycinania , wydzierania, darcia a nawet szycia
prostym ściegiem (igła zerówka) jest gwarancja sukcesu szkolnego.
Lekceważenie dziecięcej potrzeby ruchu i brak dbałości o rozwój
ruchowy w tym manualny może być przyczyną niepowodzenia dzieci w
uczeniu się.
1 Rozwój fizyczny to - zdaniem R. Przywędy ( op. cit., s. 9
) - przemiany, które doprowadzają do ukształtowania z prostej
konstrukcji komórkowej tak złożonego , tak precyzyjnego i tak
doskonałego tworu, jakim jest organizm człowieka.
2 Sprawność ruchowa to stopień opanowania własnego ciała i
umiejętności władania aparatem ruchowym. Pojęciem szerszym jest
sprawność fizyczna i można ja określić jako aktualna możliwość
wykonywania wszelkich działań motorycznych, decydujących o zaradności
człowieka. Por. R. Przywęda: Rozwój somatyczny i motoryczny, PZWS, Warszawa 1973, s. 180
3Wychowanie fizyczne w przedszkolu ,WSiP, Warszawa 1988, s. 9 - 130.
4 Ćwiczenia poranne opisane są w publikacji K. Wlaźnik: Wychowanie fizyczne w przedszkolu, WSiP, Warszawa 1988 , s.131 - 188.
5 Wiele zabaw dla dzieci młodszych i starszych oraz
ćwiczeń gimnastycznych prowadzonych metodą zabawową i zadaniową znajduje
się w publikacjach A. Grzęska : Zajęcia ruchowe w przedszkolu, WSiP, Warszawa 1975 , S. Moliere: Metodyka wychowania fizycznego w przedszkolu, Wydawnictwo „Sport i Turystyka" , Warszawa 1974 , s. rozdz. IV i V, J. Berdychova: Mamo , tato ćwiczcie ze mną ,Wydawnictwo „Sport i Turystyka", Warszawa 1972, R. Demeter : Wesołe ćwiczenia PZWL Warszawa 1973.
6 Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 23
grudnia 2008 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego
praz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół opublikowane w
Dzienniku Ustaw Nr , poz.1
Rozwój umysłowy dziecka w dużym stopniu
zależy od głośnego czytania książeczek, oglądania obrazków, mądrych
rozmów, poważnego traktowania dziecięcych pytań i udzielania na nie
stosownych odpowiedzi. Dziecko, które potrafi już porozumiewać się z
dorosłymi domaga się czytania wierszyków, dłuższych opowiadań, bajek,
baśni, inscenizacji, rymowanek i zagadek. Na rynku znajduje się wiele
atrakcyjnych książeczek bogato ilustrowanych o znakomitych tekstach
zarówno do czytania jak i oglądania. Najważniejsze będą jednak rozmowy
prowadzone z dzieckiem podczas oglądania obrazków i po przeczytaniu
opowiadania. To one przyczyniają się do rozwoju dziecięcego umysłu i
na takie rozmowy trzeba zawsze przeznaczyć trochę czasu. Mądra rozmowa
zaczyna się zwykle od pytań które dziecko kieruje do dorosłego i które
dorosły stawia dziecku. Dobrym pretekstem do rozmów są też polecenia
kierowane do dziecka bo wykonując je dziecko pyta i prosi o
wyjaśnienia. Z dziecięcymi pytaniami nie ma kłopotu, gdyż dzieci wprost
zasypują nimi dorosłych1. Nieco trudniej może być dorosłemu
ze sformułowaniem polecenia (pytania) i udzieleniem mądrej, prostej
odpowiedzi zrozumiałej dla dziecka.
O dziecięcych pytaniach zadawanych dorosłym
O tym jak bardzo rozbudzone są umysły
starszych przedszkolaków świadczy intensywność dziecięcych pytań. Przy
sprzyjających warunkach dziecko może zadać dorosłemu nawet kilkanaście
tysięcy pytań. Dlatego warto poważnie traktować dziecięce pytania i
odpowiedzi dorosłych. Dzieci pytają, gdy przeżywają pewną niejasność
myślową. Czasami w pytaniu podają możliwą odpowiedź, swoje wyjaśnienie
niejasności. Odpowiedź dorosłego zazwyczaj kończy cykl myślenia dziecka i
dlatego dzieci przyjmują odpowiedź dorosłego bezkrytycznie, nie
sprawdzając jej przez doświadczenie i obserwację. Analiza dziecięcych
pytań dowodzi specyficznego poczucia konieczności. Wyjaśniając coś
twierdzą : Tak musi być ...... tak jest..... i nie szukają
innego uzasadnienia.
Żeby zrozumieć , o co pyta dziecko , warto
zorientować się w konstrukcji dziecięcych pytań i wyjaśnień. Dzieci
często używają spójników „bo" oraz „ponieważ" dla podkreślenia
następstwa wydarzeń. Ponadto używają „bo" w sytuacjach, w których
dorośli używają „i". Dlatego dziecięce pytania i wyjaśnienia określają
związek między następstwem i przyczyną, innym razem związek odwrotny.
W wypowiedziach dzieci pojawia się też statyczny opis rzeczywistości
poprzez wyliczanie tego, co widzi, co się zdarzyło.
O poważnym traktowaniu dziecięcych pytań
Dzieci w wieku przedszkolnym doskonale
wiedzą, że poprzez stawianie dorosłym pytań mogą zaspokoić swoja
ciekawość, zdobyć wiedzę. Dlatego oczekują stosownych odpowiedzi i
wyjaśnień. Nie należy dzieci uczyć, w jaki sposób trzeba konstruować
pytania lecz akceptować zadawane i udzielać odpowiedzi, które zaspokoją
ciekawość dziecka i skłonią je do formułowania następnych dociekliwych
pytań. W domu rodzinnym dzieci zadają więcej pytań niż w przedszkolu.
Przyczyna tkwi w organizacji przedszkola: nauczyciel jest jeden i nie
może odpowiedzieć jednocześnie na wszystkie kierowane do niego pytania
bo dzieci jest dużo. Ponadto onieśmielone gromadką rówieśników dzieci
pytają rzadziej. W domu dziecko może swobodnie zadawać pytania: skupia
wówczas uwagę na sobie, formułuje pytanie i dopomina się odpowiedzi.
Jest odważniejsze gdyż włącza się w nurt prowadzonych rozmów .
Niezależnie od tego, gdzie dzieci formułują pytania i czego te pytania
dotyczą, dorośli muszą cierpliwie słuchać i odpowiadać .
O udzielaniu dobrych odpowiedzi na dziecięce pytania
Zadaniem dorosłych jest udzielanie odpowiedzi na pytania stawiane przez dzieci. Powinni oni:
- odpowiadać chętnie i swobodnie na dziecięce pytania.
Nie mogą pouczać dziecka, mówić zniecierpliwionym tonem ale włączyć
odpowiedź na pytanie w miłą, przyjazną rozmowę w czasie której dziecko
będzie miało okazje stawiać następne pytania i przedstawiać swe
wątpliwości;
- udzielając odpowiedzi uwzględniać możliwości dziecięcego umysłu.
Dzieci formułują krótkie pytania i od dorosłych oczekują krótkich
odpowiedzi. Zbyt obszerne odpowiedzi męczą dziecko, nużą je i
zniechęcają do formułowania dalszych pytań;
- brać pod uwagę to, że udzielana dziecku odpowiedź jest podstawowa i tymczasowa.
Odpowiedź udzielona na pytanie pomaga budować aktualny system wiedzy,
pobudza ciekawość i zachęca do stawiania następnych pytań na które
trzeba odpowiedzieć już bardziej wyczerpująco;
- odpowiadać zgodnie z prawdą , ale na miarę dziecięcych możliwości intelektualnych. Nie
wolno okłamywać dziecka i podawać mylnych informacji. Jeżeli dorosły
nie potrafi natychmiast udzielić odpowiedzi, powinien powiedzieć: Nie wiem, ale dowiem się i odpowiem ci. Potem obietnicę należy spełnić.
Dziecko zadające pytania zwykle wie,
jakiej odpowiedzi oczekuje. Dlatego trzeba uważnie słuchać dziecięcych
pytań a potem udzielać mądrych odpowiedzi. Jest to niebywale skuteczny
sposób wspomagania rozwoju intelektualnego dzieci.
Znakomitym pretekstem do zadawania przez
dzieci pytań i do prowadzenia rozmowy z dzieckiem jest wspólne
oglądanie obrazków. Wówczas można połączyć rozmowę ze wspomaganiem
rozwoju pamięci wzrokowej u dzieci.
O korzyściach wynikających ze wspólnego z dzieckiem oglądania obrazków
Dobrze rozwinięta pamięć wzrokowa jest
potrzebna dzieciom w początkowej nauce czytania i pisania a także w
nauce matematyki. Dla przyswojenia tego, co jest przedstawione na
obrazku, dziecko musi umieć skupić się dużej i objąć wzrokiem nie tylko
to, co znajduje się na środku obrazka, lecz także to, co znajduje się
na jego obrzeżach. Towarzyszy temu spory wysiłek intelektualny, gdyż w
takcie spostrzegania wzrokowego dziecko musi rozpoznawać i łączyć ze
sobą wszystkie spostrzegane elementy obrazka.
To, że dzieci potrafią ze skupieniem
oglądać film wcale nie oznacza, że potrafią uważnie patrzeć na obrazek.
Chodzi tu głównie o wysiłek i wolę. Jeżeli coś porusza się, to w sposób
naturalny prowokuje do skupiania uwagi i śledzenia wzrokiem
poruszających się obiektów. Inaczej jest z obrazkiem, gdyż nic się w
nim nie rusza. Dla zorientowania się w tym, co przedstawia obrazek,
potrzebna jest motywacja chcę to poznać i wysiłek włożony w
dłuższe skupienie uwagi w umiejętność wodzenia wzrokiem od jednego
elementu do drugiego a także organizowania wszystkiego , co dostrzeże w
sensowną całość.
Analiza zachowania się dzieci w sytuacji patrz uważnie i powiedz, co zapamiętałeś wynika,
że dzieci z trudem skupiają uwagę przez dłuższy czas na obrazkach.
Większość dzieci kończących przedszkole i rozpoczynających naukę w
klasie pierwszej nie potrafi jeszcze objąć wzrokiem całego obrazka i z
trudem przychodzi im całościowe logiczne ogarnięcie wzrokiem
wszystkiego, co na obrazku się znajduje. Dlatego obrazki wydają im się
mało interesujące, oglądają je szybko mało z nich korzystając. Bywają
jednak dzieci, które takich kłopotów nie mają. Jest to zasługa
dorosłych, którzy wcześniej nauczyli dzieci uważnego patrzenia,
przesuwania wzrokiem tak, aby objąć jak najwięcej rzeczy także
znajdujących się na obrzeżach obrazka. Dzieci te oglądają obrazki z
wielką przyjemnością i potrafią opowiedzieć, co jest na nich
przedstawione.
O sposobach rozwijania zdolności do skupiania uwagi i mądrego zapamiętywania
Wspólne oglądanie obrazków ma miejsce w sytuacji, gdy dorosły czyta dziecku książkę. W warunkach domowych zwykle wygląda to tak:
- dorosły siada na kanapie , wskazuje
obok siebie miejsce, przytula dziecko do siebie i czyta tekst wybranej
przez dziecko książeczki;
- gdy na stronie pojawia się ilustracja,
dorosły przerywa czytanie we właściwym miejscu i kieruje uwagę dziecka
na obrazek zachęcając: Popatrz.....;
- w ciszy i skupieniu przez chwilę wspólnie patrzą na obrazek i dorosły gestem pokazuje centralną część obrazka mówiąc: Widzisz? ....a następnie przesuwając palec na to, co znajduje się na obrzeżach obrazka mówi : Popatrz jeszcze tu ..... A widziałeś to....... W ten sposób dziecko uczy się obejmować spojrzeniem całość i sensownie organizować pole spostrzeżeniowe;
- na koniec, po przeczytaniu opowiadania dorosły prowadzi rozmowę o tym, co dziecko słyszało i widziało na ilustracji.
Zapowiedź wspólnej czynności jest dla
dziecka niebywale atrakcyjna. Dziecko wie, że dorosły będzie się tylko
nim zajmował a bliskość, ciepło i dotyk daje mu poczucie
bezpieczeństwa. Dzięki temu chętniej bierze udział w rozmowie, uważniej
słucha i patrzy tam, gdzie pokazuje dorosły.
Wspólne oglądanie obrazka i
rozmowa o tym ,co on przedstawia umożliwia dłuższe koncentrowanie
uwagi na tym, co ważne i uczy dokonywania selekcji dostrzeżonych
informacji. Dzięki temu dziecko obejmuje swym umysłem całość obrazka -
następuje rozumienie sensu i powiązanie z wcześniej usłyszanym
fragmentem opowiadania.
Rozmowa na temat tego, co zostało przeczytane i
obejrzane pozwala lepiej zapamiętać wiadomości, które zostały
wypowiedziane głośno. Dlatego tak ważne są dziecięce pytania i
odpowiedzi dorosłych. Razem tworzy to całość i układa się w miłą
rozmowę. Dlatego należy pamiętać o tym aby dzieci nie karcić, stale nie
poprawiać. Jeżeli dziecko wypowie się niepoprawnie gramatycznie dobrze
jest powtórzyć dziecięce pytanie lub wyjaśnienie w poprawnej wersji i
stwierdzić: Tak chciałeś powiedzieć. Zapewniam, że dziecko
skorzysta z podanego wzoru. Trzeba także chwalić dzieci za dociekliwość i
dążenie do wyjaśnienia tego, czego jeszcze nie wiedzą.
O organizowaniu głośnego czytania i wspólnym oglądaniu obrazków
W domu nie będzie z tym kłopotów.
Wystarczy wygodny fotel lub kanapa i stała pora korzystna dla skupienia
się. Należy zadbać również o dobre oświetlenie, gdyż ma być miło i
wygodnie. Warto pamiętać, że przeczytanie jednej strony tekstu trwa
około 3 minut. Do tego dochodzi jeszcze oglądanie obrazków, wykonywanie
poleceń a także udzielanie odpowiedzi na dziecięce pytania. Dlatego na
to wszystko trzeba zarezerwować odpowiednio dużo czasu.
1 Okres wychowania przedszkolnego nazywamy wiekiem pytań.
Młodsze dzieci pytają głównie o miejsce i nazwę a starsze o przyczynę
oraz czas ( Mowa i myślenie dziecka , PWN, Warszawa 1992, s. 202 i dalsze).
Rozsądnie o oglądaniu programów telewizyjnych przez dzieci i grach komputerowych
Ewa Zielińska
W ostatnich latach wiele się pisze i
mówi na temat nowoczesnych nośników informacyjnych do których należą
miedzy innymi telewizja i komputer. W środkach masowego przekazu
często szuka się odpowiedzi na pytania: Czy dziecko dwuletnie powinno
oglądać telewizję? Jak długo starszy przedszkolak może siedzieć przed
ekranem telewizora i monitorem? Czym kierować się przy wyborze programów
telewizyjnych i gier komputerowych dla młodszych uczniów? Jaki wpływ
na rozwój fizyczny i intelektualny dziecka ma telewizja i gry
komputerowe? Podobne pytania zadają sobie rodzice młodszych i starszych
przedszkolaków a także dzieci rozpoczynających naukę w szkole.
W rozmowach z rodzicami słyszymy : Wojtek
ma dopiero sześć lat a już potrafi nie tylko uruchomić komputer ale i
korzystać i Internetu.... Krzyś nie chce się bawić zabawkami tylko
każdą wolną chwilę spędza przed telewizorem...Kasia, uczennica klasy
pierwszej, dzisiaj mnie zaskoczyła opowiadając o grze komputerowej
dzięki której odbyła wirtualną podróż do innego świata...
Starsze przedszkolaki i mali uczniowie
po powrocie z przedszkola lub szkoły zagospodarowują sobie wolny czas
tak: zasiadają wygodnie np. z chipsami przed telewizorem i oglądają
wybrany przez siebie program albo grają w gry komputerowe. Czasami
też poruszają się w sieci Internetu szukając odpowiedzi na
interesujące ich pytania.
Wszyscy są z tego faktu zadowoleni
zarówno dzieci jak i rodzice : dzieci bo nikt od nich niczego nie chce a
rodzice bo wreszcie mają trochę czasu dla siebie. Często jest też
tak, że dorośli akceptują a nawet zachęcają do oglądania programów
telewizyjnych szczególnie o charakterze edukacyjnym gdyż dzięki nim
dziecko nie tylko zdobywa wiedzę, poznaje bogactwo świata, którego nie
zobaczy w otaczającej rzeczywistości ale i rozwija swoje
zainteresowania.
Telewizja i komputer to dobrodziejstwo
cywilizacji, narzędzia zdobywania wiedzy. Jeżeli korzystanie przez
dzieci z tych nowoczesnych nośników informacji jest kontrolowane to
przynosi oczekiwane i pozytywne rezultaty. Niestety często jest tak, że
dzieci oglądają w telewizji przypadkowe programy, grają w gry o
wątpliwych walorach edukacyjnych i wówczas pojawiają się problemy
wychowawcze i edukacyjne. Nikt już nie ma wątpliwości, że telewizja,
komputer, Internet to:
- okno na świat.
Tu zobaczy się to, czego nie zobaczy się w otaczającej rzeczywistości
np. wieloryby w oceanie, misie Koala śpiące na drzewach, niespotykane w
regionie zamieszkania zjawiska przyrodnicze a nawet start rakiety
kosmicznej;
- sposób rozbudzania zainteresowań.
Tu można zgłębić tajniki astronomii zobaczyć planety, komety, drogę
mleczną, podziwiać ich wygląd i uzyskać odpowiedź na wiele trudnych
pytań, a potem wybrać się z rodzicami do obserwatorium astronomicznego.
Można też poznać życie codzienne dzieci różnych narodów a potem czasie
wakacji wraz z rodzicami uczestniczyć w tradycyjnych zajęciach,
zabawach i obrzędach ludowych. Oglądanie na ekranie wspaniałych
budowli, tras komunikacyjnych, bajecznych parków i ogrodów może
przyczynić się do rozbudzenia zainteresowań architekturą (w tym
zieloną), projektowania z oklejonych papierem kolorowym pudełek po
zapałkach i materiału przyrodniczego osiedli mieszkaniowych itp.;
- jeden ze sposobów uczenia pożądanych zachowań. Bohaterowie
filmów są postaciami najczęściej naśladowanymi przez dzieci. Ponieważ
prezentują różne zachowania i postawy dlatego warto po obejrzeniu
filmu porozmawiać z dzieckiem o tym , co było dobre a co złe w
zachowaniu bohatera a także wyjaśnić dlaczego tak nie należy postępować
lub w jaki sposób można naprawić wyrządzoną krzywdę;
-sposób rozbudzania dziecięcej ciekawości. Program
telewizyjny może być wstępem do poznawania świata np. przyrodniczego,
technicznego, społecznego. Dziecko po obejrzeniu filmu o życiu
niedźwiedzia polarnego może w książeczkach dla dzieci lub encyklopedii
poszukać ciekawostek o niedźwiedziach np.: Jaka jest masa niedźwiedzia
polarnego ? Ile lat żyje na wolności a ile w ogrodach zoologicznych?
Kiedy i gdzie rodzą się małe niedźwiadki? itp. Ten film może być
inspiracją do poznania innych niedźwiedzi np. brunatnego, grizzli,
pandy itp.
Programy telewizyjne i komputerowe mogą
być też zagrożeniem dla rozwoju fizycznego, intelektualnego i
społeczno - moralnego. Badania wykazały, że dzieci które spędzają wiele
czasu przed ekranem telewizyjnym rozwijają się wolniej. Wolniej uczą się
mówić, posiadają mniejszy zasób słów, później nabywają umiejętność
czytania i pisania oraz gorzej się uczą. Dzieje się tak dlatego, że
dzieci poznają otaczającą rzeczywistość poprzez zmysły: smak węch,
wzrok, słuch, dotyk. Im one są wrażliwsze tym bogatsze jest poznanie
świata. Niestety ekran telewizora pobudza tylko wzrok i słuch i dlatego
brak innych doznań przyczynia się do uboższego poznawania
rzeczywistości.
Siedzenie przed ekranem telewizora lub
monitorem komputera powoduje, że dziecko nie ma czasu ani na spacery i
wycieczki ani na gry i zabawy sportowe a przecież aktywność ruchowa
szczególnie na powietrzu ma ogromny wpływ na zdrowie i rozwój fizyczny
dzieci. Brak czasu na zabawę zabawkami i zabawę z rówieśnikami może
być przyczyną trudności: w nawiązywaniu kontaktów z innymi dziećmi,
nabywaniu umiejętności zgodnego współdziałania, ustalaniu i
przydzielaniu ról społecznych, przestrzeganiu umów, negocjowaniu np.
tematu zabawy i podejmowaniu decyzji. Niestety ani oglądanie telewizji
ani gry komputerowe nie są rozrywkami zespołowymi. Dlatego dzieci
spędzające dużo czasu przed ekranem mają mniejszy kontakt z
rówieśnikami nawet wtedy, gdy wspólnie oglądają film czy grają w grę.
Spędzanie czasu przed ekranem telewizyjnym przyczynia się do
niekontrolowanego spożywania np. słodyczy, chipsów itp.
Dzieci
wpatrzone w ekran nawet nie wiedzą kiedy pochłaniają jedną paczkę
chipsów za drugą i zachowują się tak, jakby cały świat to było tylko
to, co jest na ekranie. Takie zachowania są bardzo niepokojące gdyż z
jednej strony mają negatywny wpływ na zdrowie a z drugiej strony dzieci
tak silnie identyfikują się bohaterem filmu (gry), że nie odróżniają
fikcji od świata realnego. Brak kontaktu z rodzicami i rozmowy na
temat zachowania się bohatera, wyjaśnienia sposobu jego postępowania,
oceny co dobre a co złe powoduje, że dziecko naśladuje zachowanie
swojego idola i powtarza to, co widziało na ekranie.
O oddziaływaniu gier komputerowych
Rozpowszechnianie komputerów wzrasta
bardzo szybko. W niedługim czasie komputer będzie tak powszechny jak
telewizor. Wzrastająca popularność gier nie pozostaje bez wpływu na
psychikę i zachowania dzieci. Badania wskazują, że 95% gier pokazuje
treści agresywne a więc zabawa polega na walce z różnymi istotami:
ludźmi, zwierzętami i przy użyciu różnych narzędzi (broni).
Oglądanie
scen agresywnych przyczynia się do wzrostu przemocy i agresywnych
zachowań dzieci, które przecież naśladują zachowania swoich idoli.
Dziecko grające w grę z wątkami drastycznymi aby wygrać musi
identyfikować się z agresorem i dokonywać przemocy. Wprawdzie są to
czynności symulowane i dzieją się w wirtualnym świecie to jednak
przyzwyczaja się ono do takich scen a wielokrotne ich oglądanie osłabia
zdolności empatyczne.
Ponadto dzieci te cechuje większa impulsywność,
koncentracja na sobie, swoich potrzebach, nastawienie na
podporządkowywanie sobie innych, mniejsze uwrażliwienie na dobro i zło,
zawężenie zainteresowań a nawet napastliwość i podejrzliwość. Gry
komputerowe z niebezpiecznymi treściami kojarzą przemoc z nagrodą,
gdyż dziecko otrzymuje punkty za pokonanie przeciwnika lub jego
wyeliminowanie i w związku z tym ma poczucie sukcesu.
Na szczęście na rynku mamy dla starszych
przedszkolaków i młodszych uczniów gry edukacyjne, tematyczne,
sportowe, strategiczne, dzięki którym dzieci rozwijają swoje
zainteresowania np. przyrodnicze, matematyczne, językowe. Ponadto
doskonalą umiejętności czytania, pisania i liczenia. Usprawniają też
koordynację wzrokowo - ruchową, pamięć, pobudzają wyobraźnię a także
rozwijają myślenie strategiczne. Wygrywając dziecko wzmacnia poczucie
własnej wartości a porażkę odbierają jako błąd a nie jako katastrofę.
Dlatego dorośli kupując grę komputerową powinni z uwagą czytać
informacje umieszczone na opakowaniu. Zwykle w prawym górnym rogu
opakowania znajduje się informacja podająca wiek dziecka, dla którego
przeznaczona jest gra lub ikonka PEGI informująca, że gra nie zawiera
niepożądanych treści. Dobierając tematykę gry należy wziąć pod uwagę
zainteresowania dziecka (przygodowe, logiczne, zręcznościowe) lub
wybrać grę z ulubionym bohaterem dziecka (Kubuś Puchatek itp.)
Rady i wskazówki dla rodziców dzieci korzystających z telewizji, Internetu i grających w gry komputerowe
Granica wieku korzystania z nowoczesnych
nośników informacji wyraźnie obniżyła się. Już dzieci w wieku
przedszkolnym korzystają z komputera a nawet Internetu. Dlatego
konieczne jest :
-ustalenie limitu czasowego oglądania telewizji lub korzystania z komputera.
Wszystko zależy od wieku dziecka i umiejętności skupiania uwagi . Może
to być jedna godzina dziennie ale w dwóch porcjach lub 45 minut w jednej
porcji. Po wyłączeniu telewizora (komputera) należy dziecku
zaproponować obejrzenie lub przeczytanie książeczki, wspólną zabawę,
pomoc w przygotowaniu posiłku, nakryciu stołu, spacer lub wyjście na
rower itd.;
- oglądanie razem z dzieckiem programutelewizyjnego
aby pytaniami zachęcić dziecko do wypowiadania się na temat tego, co
widzi, co się zdarzyć może, kto ma rację, który bohater się podoba a
który nie i dlaczego.
- przeprowadzeniem z dzieckiem rozmowy o sposobie korzystania z komputera, Internetu zaletach i zagrożeniach wynikających z posługiwania się nimi ;
- ustalenie zasad korzystania Internetu np. bez
podawania informacji o sobie takich jak: imię i nazwisko, wiek,
adres zamieszkania i szkoły, numeru telefonu i tylko wtedy, gdy dorośli
są w domu;
- wybieranie tylko tych programów telewizyjnych i gier komputerowych które przeznaczone są dla dzieci. Dorośli
powinni być zorientowani w tematyce programów telewizyjnych i gier
komputerowych aby uniemożliwiać dzieciom oglądanie filmów ze scenami
np. przemocy czy strachu. Sceny straszne wzbudzają strach dlatego
oglądając wspólnie z dzieckiem program na bieżąco należy komentować
to, co na nim się dzieje.
- traktowanie telewizji jako rozrywki a nie jako nagrody lub kary. Nie
należy sadzać dziecka przed telewizorem tylko dlatego, że było
grzeczne, lub żeby odpoczęło. Telewizor nie może też być wykorzystywany
ani jako nagroda ani jako kara, gdyż może przyczynić się do
ukształtowania złych nawyków.
- konsekwentne przestrzeganie zasady : najpierw wywiązanie się z obowiązków a potem dopiero korzystanie z komputera.
Oglądanie telewizji, gry komputerowe,
to nie może być styl spędzania wolnego czasu lecz rozrywka od czasu do
czasu sprawiająca przyjemność. Zadaniem dorosłych jest nie tylko
zapoznanie dzieci z innymi atrakcyjnymi formami spędzania czasu ale
wspólne z dziećmi gry i zabawy na powietrzu dzięki którym poprawią w
znaczący sposób swoją sprawność fizyczną.
W przedszkolach wiele uwagi poświęca
się dbałości o kształtowanie umiejętności samoobsługowych i
porządkowych. Te sytuacje sprzyjają stymulacji rozwoju umysłowego a
także są ściśle związane z tym , co nazywamy dobrym wychowaniem. W
czasach zarysowującego się kryzysu wychowania rodzinnego zachwycamy się
dziećmi , które wchodząc z uśmiechem do sali, witają się z panią i
kolegami , po spożytym posiłku mówią dziękuję, wstając od
stołu dosuwają krzesło. Ile podziwu w nas dorosłych budzi dziecko,
które podnosi leżący na podłodze papierek po cukierku.
Wśród starszych przedszkolaków i małych
uczniów wiele jest dzieci , które chętnie pomagają innym, dbają o to,
aby rzeczy były na swoim miejscu , szanują pracę dorosłych i posiadają
nawyk dbania o to aby nie sprawiać kłopotów innym .
Obserwując dzieci przychodzące do
przedszkola odnosi się wrażenie, że są one mniej samodzielne niż kiedyś.
Zapracowani, zmęczeni i zagonieni rodzice zbyt często wyręczają swoje
dzieci w prostych czynnościach jak : ubieranie się, mycie, itp. Na
pytanie dlaczego to robią odpowiadają : Bo się spieszę ....., Tak będzie szybciej ....., On jest taki malutki ......., Jeszcze się w życiu napracuje... .
Najwięcej
kłopotów z wykonywaniem czynności samoobsługowych mają dzieci na
początku swojego pobytu w przedszkolu ale i wśród starszych
przedszkolaków oraz małych uczniów spotykamy takie , które stoją w
szatni bezradnie i domagają się pomocy ze strony dorosłego. Dzieci
idące do szkoły muszą być samodzielne i zaradne życiowo a zadaniem
wychowawczym domu i przedszkola jest takie ukształtowanie czynności
samoobsługowych aby przekształciły się w nawyki. Radzę krytycznie
potraktować to, że starsze przedszkolaki mają kłopoty z czynnościami
samoobsługowymi i zachęcać dzieci do samodzielnego wykonywania
czynności w sytuacjach życiowych i okazywać radość, gdy się z nimi
uporają.
Starsze przedszkolaki reprezentują już
taki poziom rozwoju samokontroli, że można i trzeba kształtować poczucie
odpowiedzialności za to, co robią . Dzieci mają respektować zasady
dobrego zachowania się w domu, przedszkolu, szkole, na ulicy itd. Trzeba
rodzicom wyjaśnić, że bez ich pomocy nie uzyska się dobrych wyników
wychowawczych. Starszy przedszkolak i mały uczeń powinien czerpać
radość z faktu, że udało mu się doprowadzić do końca podjęte zadanie
.Jest to wyższy stopień samokontroli, trudny do osiągnięcia.
Dlatego
dorosły powinien :
- być przy dziecku i podtrzymywać je w
dążeniu do osiągnięcia celu poprzez zachęcanie, przypominanie,
podpowiadanie, co należy kolejno robić;
- okazywać radość , gdy dziecko osiągnie
cel, gdyż w ten sposób dziecko uczy się odczuwać przyjemność z
doprowadzenia czynności do końca;
- być cierpliwy i systematyczny, bo
dziecko musi wiele razy wykonać czynność żeby ją opanować a potem
ćwiczyć, aby przybrała postać nawyku.
Dobre nawyki trzeba wdrukować w
dziecięcy umysł. Najpierw należy ukształtować daną czynność, a potem
doprowadzić do odruchowego zachowania. Jeżeli to się uda, dużo łatwiej
będzie się żyć dziecku z dorosłymi i uniknie się wielu sytuacji
konfliktowych i niepotrzebnych. Dorośli będą postrzegać dziecko jako
sympatyczne, dobrze ułożone, mądre i częściej będą je nagradzać niż
karać.
W kształtowaniu skłonności do
doprowadzania rozpoczętych przez dzieci czynności do końca ,
przeszkadza niedobry zwyczaj przerywania dziecięcej zabawy. Dorośli
najczęściej tak robią gdy chcą aby dziecko np. zjadło posiłek czy
poszło spać. Często spotykają się z protestem ,a nawet buntem i
sytuacja staje się nieprzyjemna, trudna. Dziecko chce doprowadzić
rozpoczętą zabawę do końca przecież tego uczył go dorosły w różnych
sytuacjach a teraz oczekuje czegoś zupełnie innego .
Dlatego dobrze się
stanie, gdy dorosły:
- zapowie zakończenie zabawy: Za chwileczkę będzie obiad.... Masz jeszcze tylko pięć minut do dokończenia zabawy ......;
- pozostawi dziecku dwie, trzy minuty na dokończenie wykonywanych czynności;
- dopiero po upływie tego czasu poprosi dziecko o wykonanie następnej czynności.
Takie postępowanie wynika z poszanowania
czynności wykonywanych przez dziecko i pozwala unikać wielu napięć. Na
kształtowanie czynności samoobsługowych trzeba spojrzeć szerzej :
ucząc jednego nie można niszczyć czegoś innego. W trakcie opanowania
czynności samoobsługowych dziecko uczy się tak organizować swoją
aktywność , aby osiągnąć cel. Dowiaduje się również , że pewnych
sytuacji nie da się uniknąć, lepiej je wykonać . Jeżeli dziecko wie, że
nie ma sensu buntować się przed wykonywaniem czynności samoobsługowych ,
rozumie także, że nie warto ociągać się z wykonywaniem poleceń
nauczyciela w trakcie zajęć dydaktycznych.
Sposób wykonywania czynności
samoobsługowych i porządkowych przenosi się na czynności
intelektualne. Dzieci, które czynności samoobsługowe wykonują
niechętnie: grymaszą, ociągają się, demonstrują bezradność, dopominają
się daleko idącej pomocy, na przykład przy ubieraniu się, chociaż przy
odrobinie wysiłku mogą samodzielnie wykonać daną czynność wymagają
wsparcia i szczególnej opieki wychowawczej. Jeżeli nie uda się zmienić
ich zachowań w czasie czynności samoobsługowych na lepsze, to pojawią
się następne kłopoty - typu intelektualnego.
Dzieci te źle będą
funkcjonowały przy rozwiązywaniu zadań wymagających wysiłku. Przed
podjęciem każdego trudniejszego zadania będą ociągać się i marudzić tak
długo, że zapomną, co miały wykonać. Gdy dorosły przypomni im o tym,
znów będą zwlekać z podjęciem zadania. Wytworzy się sytuacja trudna,
nieprzyjemna . Dorosły nie może ustąpić więc dziecko wyczuje to i
zacznie płakać. Wtedy wykonanie zadania zejdzie na dalszy plan .
Jeżeli już uda się skłonić te dzieci do podjęcia zadania, niechętnie
wykonują czynności: pokazują bezradność, domagają się pomocy i robią
wszystko, aby przerwać wykonanie zadania. W szkole te dzieci funkcjonują
tak: wykonują chaotyczne ruchy, bezsensownie przekładają przedmioty a
nawet zastygają w bezruchu i patrzą bezmyślnie przed siebie albo
zajmują się sobą .Lepiej jest uczyć dzieci mądrego zachowania w
konkretnych sytuacjach życiowych , np. przy realizacji czynności
samoobsługowych, niż podczas zajęć dydaktycznych.
W trakcie zajęć
dydaktycznych trzeba się skupić na czynnościach intelektualnych a ciągłe
pomaganie, napominanie, żeby zajmowały się tym , co trzeba,
przeszkadza tym dzieciom, które starają się samodzielnie i sprawnie
wykonać zadanie. Po ustaleniu dzieci źle funkcjonujących należy
zachęcić rodziców do współpracy i wyjaśnić jak ważne są czynności
samoobsługowe i jak rzutują na pracę intelektualną dziecka i przekonać
do wykonywania w domu czynności samoobsługowych i porządkowych chętnie i
bez ociągania się.
Najważniejsze zachowania nawykowe, które warto kształtować u
starszych przedszkolaków i małych uczniów
Nawyk pomagania innym.
Wiek
przedszkolny jest najlepszym okresem dla kształtowania potrzeby
niesienia pomocy innym. W tym czasie dziecko chce być usłużne i chętne
do pomocy. Dorośli powinni okazywać radość w obecności dziecka ( np.
głośno wszystkim opowiadać o tym, co dobrego zrobiło i jakie to jest
ważne i potrzebne) . Dzięki temu dziecko zaczyna rozumieć, że pomaganie
innym jest oczekiwaną powinnością i można być dumnym, jeżeli tak się
postąpi
Nawyk dbałości o porządek.
Dziecko dostrzega
to, że bałagan to niewygoda i kłopot. Niedopuszczalne jest wyręczanie
dzieci w pracach porządkowych nawet wówczas, gdy dorosłemu się spieszy.
Gdy dziecko garnie się do pomagania i chce towarzyszyć dorosłemu przy
sprzątaniu, trzeba z tego skorzystać, chociaż może ono przeszkadzać.
Czynności porządkowe mają logikę którą dziecko ma dostrzec i zrozumieć.
Dlatego należy :
- pomóc dziecku dostrzec bałagan i wynikające z tego kłopoty;
- pokazać , co i jak trzeba zrobić a potem podpowiadać kolejne czynności;
- okazać radość, gdy uda się coś sensownie wykonać ( nie karcić, wstrzymać się od ciągłego poprawiania).
Nawyk szanowania czyjegoś wysiłku i dbanie o to, aby nie sprawiać kłopotów innym.
Dziecko musi wiedzieć, że trzeba:
- wytrzeć buty, bo się nabrudzi i trzeba będzie ponownie myć podłogę;
- po posiłku naczynia odnosi się ( odstawia) na wskazane miejsce aby nie zwiększać trudu tych, którzy przygotowali posiłek;
- zamykać drzwi za sobą bo otwarte drzwi mogą przeszkadzać innym ;
- spuszczać wodę po skorzystaniu z toalety , żeby innym było przyjemnie z niej korzystać ;
- nie wolno rozrzucać przedmiotów, bo robi się bałagan.
Starsze przedszkolaki i mali uczniowie
nie mają kłopotów ze zrozumieniem sensu takich umów społecznych. Co
innego rozumienie , a co innego nawyk. Dlatego kształtowania opisanych
powinności dorośli muszą wykorzystywać każdą sytuacje do wymuszania
należytych zachowań a potem być konsekwentnym w ich egzekwowaniu.
Nawyk właściwego zachowania się przy stole i kształtowania dobrych manier przy jedzeniu.
Dotyczy to wszystkich czynności wykonywanych w trakcie spożywania posiłków, a więc :
- nakrywania do stołu i sprzątania po każdym posiłku;
-siadania przy stole ( siedzenie prosto bez upominania, bez
podpierania głowy, „pokładania się", bez zadzierania nóg, przeciągania
się i ziewania);
- spożywania posiłku ( bez krzyku, nawoływania innych , za to można cicho rozmawiać z innymi siedzącymi przy stole) .
Ważne też są formy grzecznościowe: Dziękuję.... Było smaczne.... Proszę.... Przepraszam - nie chciałem...
itd. ;Dziecko musi rozumieć po co usiadło przy stole i czego się od
niego oczekuje. Dobrych manier przy stole można skutecznie nauczyć , gdy
dorośli :
- sami przestrzegają ceremoniału jedzenia : stół nakryty i wszyscy przy nim zasiadają;
- zachowują się tak przy stole , aby być
dla dziecka wzorem do naśladowania: estetycznie jedzą, nie grymaszą,
potrafią podziękować za pryrządzenie posiłku i posprzątać po nim;
- pytają dziecko, ile czego nałożyć na
talerz, a potem z życzliwością podpowiadają jak trzymać widelec, gdzie
położyć pestkę z kompotu;
- chwalą z dobre zachowanie przy stole i w nagrodę pozwalają dziecku zjeść dodatkową porcję deseru.
Wspólne spożywanie posiłków nie może być
dla dziecka udręką Trzeba pamiętać o tym , że dziecko wszystkiego na
raz nie jest w stanie opanować dlatego należy zachować cierpliwość, co
nie przeszkadza w byciu konsekwentnym w wymaganiach. Czasami łagodna
kara np. wyproszenie od stołu okazuje się skuteczna.
Nawyk właściwego zachowania się w toalecie.
Są
to trudne problemy. Załatwianie potrzeb fizjologicznych wiąże się z
przynależnością do płci: inaczej załatwiają się chłopcy a inaczej
dziewczynki. Nie można tego mylić, bo dziecko- zwłaszcza starszy
przedszkolak i mały uczeń - musi zachować się zgodnie z płcią bo inaczej
narazi się na nieprzyjemne uwagi rówieśników.
Nawyk samodzielnego rozbierania i ubierania się , a także dbania o swoje ubrania.
Od tego zależy samodzielność dziecka i dlatego należy rodzicom skłonnym do wyręczania dziecka delikatnie zwrócić uwagę: Kasia potrafi sama się ubrać. Nie trzeba jej wyręczać ..... Marcin potrafi sam powiesić kurtkę na wieszaku......
Nawyk bezkonfliktowego układania się do snu i radosnego budzenia się .
Zasypianie
będzie dla dziecka łatwiejsze, gdy dorośli zadbają o poczucie
bezpieczeństwa. Najlepiej, jeśli czynności są wykonywane w tej samej
kolejności a układanie do snu musi być sytuacją wyciszającą i miłą dla
dziecka.
Budzenie się musi być radosne: dziecko
ma się uśmiechnąć, wstać i powitać dorosłych. Niedopuszczalne jest
zezwalanie na kapryszenie, obnoszenie się z minami, pokazywanie złego
humoru itd. Radosnego budzenia nie nauczymy poprzez słowa ( nakazem ,
krzykiem ) lecz pokazując własnym przykładem. Wówczas dziecko zaraża się uśmiechem
dorosłego i dzień zaczyna się miły dzień. To jak dziecko budzi się,
zależy od zachowania dorosłych. Jeżeli wstając narzekają, marudzą
dziecko uzna to za normalne. Gdy od rana się awanturują, pokrzykują,
spieszą się ,to cały dzień wypełniony jest niepokojem i zdenerwowaniem
bez przyczyny.
O współpracy z rodzicami w zakresie
kształtowania czynności samoobsługowych
Kształtowanie dobrych nawyków wymaga
współpracy z rodzicami. Obserwowany kryzys życia rodzinnego jest także
spowodowany tym, że rodzice często nie wiedzą, co to jest kindersztuba i
nie zdają sobie sprawy z tego, jakie zachowania trzeba ukształtować u
swojego dziecka. Warto pamiętać jak ważne jest :
- okazywanie zadowolenia z każdego przejawu samodzielności dziecka.
Dorosły nie może przejawiać niezadowolenia z samodzielnie wykonywanych
przez dziecko czynności samoobsługowych. Nie może strofować, pouczać ,
instruować. Nadmierne korygowanie dziecięcych czynności spowoduje, że
dziecko kojarzyć będzie czynność , której ma się nauczyć , z
niezadowoleniem dorosłego i przykrymi doznaniami.
- bycie cierpliwym .
Zawsze trzeba pochwalić dziecko za wysiłek i tak długo podpowiadać
czynności, zachęcać do ich wykonania , podtrzymywać w dążeniu do celu -
aż się uda dziecku wykonać dana czynność. Dorosły nie może zapomnieć o
okazaniu radości z dziecięcego sukcesu i zachęcaniu do samodzielnego
powtarzania.
- bycie systematycznym i konsekwentnym .
Bez tego nie da się przekształcić czynności samoobsługowych w nawyki.
Dopiero po latach „przymuszania" dzieci do wykonywania codziennych
czynności ( np. mycie zębów ) tworzy się nawyk. Nie należy oczekiwać ,
że dziecko odczuje dyskomfort z powodu nieumycia rąk, nóg czy twarzy.
Nie ma rady - dorosły musi ciągle pilnować, przypominać i chwalić, gdy
dziecko samo zechce zadbać o siebie.
1 W artykule korzystałam z ustaleń zawartych w publikacji Gruszczyk - Kolczyńska E., i Zielińska E. : Wspomaganie rozwoju umysłowego czterolatków i pięciolatków . Książka dla rodziców, terapeutów i nauczycieli przedszkola, rozdział 2: Jak przebiega proces uczenia się dzieci w różnych obszarach działalności przedszkola? , WSiP, Warszawa, 2004.