Odwiedź nową stronę internetową szkoły: kliknij

 MYŚL ROKU: "Każdą pracę wykonuj tak, jakby miała ona być ostatnią w życiu" - Marek Aureliusz

Wycieczka szkolna - Wrocław 2014

W dniach 21-23 maja 2014r. uczniowie Gimnazjum z Jaszczwi uczestniczyli w długo oczekiwanej szkolnej wycieczce. Nasza podróż rozpoczęła się o 2.00. Gdy dotarliśmy na miejsce, spotkaliśmy się

z przewodnikiem. Nasze wspólne zwiedzanie rozpoczęliśmy od najstarszej części miasta czyli od Ostrowa Tumskiego. Tam, widzieliśmy Katedrę, Kościół NMP na piasku z całoroczną ruchomą szopką oraz pomnik św. Jana Nepomucena.

Następnie udaliśmy się na most zakochanych. Dowiedzieliśmy się, że jeździ tam dużo par, aby zaczepić kłódki ze swoimi inicjałami jako symboliczne przypieczętowanie ich uczucia. Następnie, zwiedziliśmy okolice  Hali Stulecia. Jest to bardzo piękny i duży budynek, wpisany obecnie na światową listę UNESCO.

Następnym punktem był spacer przez pełen zieleni Parki Szczytnicki do Ogrodu Japońskiego. Na trasie wycieczki znalazły się między innymi: pomosty nad jeziorem, z których obserwowaliśmy japońskie karpie, pawilon herbaciany czy most taiko bashi. Wszystko było bardzo piękne i zapierające dech w piersiach. Mogliśmy podziwiać cudowną, rozkwitającą o tej porze roku przyrodę, pachnące różaneczniki i azalie oraz okazałe drzewka bonsai.

W drodze powrotnej mieliśmy okazję obejrzeć niezapomniany pokaz fontann. Ich urok i piękno wypełnia doskonale dobrana muzyka. Po pełnym wrażeń pokazie i odpoczynku udaliśmy się w stronę Rynku. Z kolei później zobaczyliśmy piękny budynek Uniwersytetu Wrocławskiego, Następnie, zwiedzaliśmy Rynek miasta, który zachwycił pięknymi barwami i rzeźbami kamieniczek.

Warto dodać, że nieoczekiwanie nasze wycieczkowe plany udało się wzbogacić o wizytę we wrocławskim ZOO. Organizatorzy uznali, że żal byłoby żegnać się z Wrocławiem, nie zobaczywszy jednej z ważniejszych atrakcji turystycznych tego miasta. Blisko dwie godziny uczniowie podziwiali piękne, egzotyczne zwierzęta, próbowali zgłębić tajniki hodowli w Polsce.

Zwróciliśmy naszą uwagę na średniowieczny plac targowy oraz fontannę. Wrocławskie Krasnale zrobiły na nas również ogromne wrażenie. Geneza Wrocławskich Krasnali sięga lat osiemdziesiątych. Krasnoludki narodziły się we Wrocławiu 1 czerwca 1988 roku, kiedy to, tzw. Pomarańczowa Alternatywa zorganizowała happening, w którym około 20 tys. mieszkańców w przeszło przez miasto przebranych za krasnale. Wrocławianie pokochali nowych mieszkańców, którzy stali się prawdziwą atrakcją turystyczną miasta. Późnym popołudniem, pełni wrażeń z pobytu we Wrocławiu, wyruszyliśmy na nocleg i obiadokolację do Sokolca.

22 maja, tuż po śniadaniu i przywitaniu pani Basi- naszej przewodnik, wyruszyliśmy na szlak, gdyż kolejny piękny dzień przeznaczyliśmy na wędrówkę po górach Dolnego Śląska. Postanowiliśmy zdobyć Szczeliniec Wielki- najwyższy szczyt (919 m n.p.m.) w Górach Stołowych, na terenie Parku Narodowego Gór Stołowych. Należy on do Korony Gór Polski i jest jedną z największych atrakcji turystycznych Sudetów, z rezerwatem krajobrazowym i tarasami widokowymi z panoramą Sudetów. Na szczyt zaprowadził nas kręty szlak składający się z 665 schodówułożonych w 1814 przez Franza Pabla, sołtysa pobliskiego Karłowa. Przy pięknej pogodzie, widok ze szczytu zapierał dech w piersiach, a ciekawostki opowiadane przez panią przewodnik przenosiły nas w świat baśni i legend związanych tymi górami. Szczególnie zapamiętaliśmy Piekiełko na Szczelińcu, w którym kręcono jedną z części „Opowieści z Narni”, gdyż zgodnie z legendą- mógł w nim pozostać na zawsze ten, kto nie był zbyt grzeczny ostatniej nocy ;_).

Po powrocie ze Szczelińca, nieco zmęczeni uczniowie mieli nadzieję na harce w swych pokojach. Opiekunowie jednak, dbając o to, by uczestnicy wyprawy zapamiętali jak najwięcej z pobytu na Górnym Śląsku, zaplanowali zdobycie jeszcze jednego najwyższego y szczytu- tym razem  Gór Sowich w Sudetach Środkowych, należącego do Korony Gór Polski. Na szczycie znajduje się wysoka na 25 metrów kamienna wieża widokowa wybudowana w roku 1906. Z racji położenia w środkowej części Sudetów jest wspaniałym punktem widokowym, z którego mieliśmy okazję podziwiać Sudety na tle zachodzącego słońca.

W drodze między Szczelińcem a Wielką Sową zwiedziliśmy kopalnię w Nowej Rudzie. Wycieczkę po Podziemnej Trasie Turystycznej Kopalni Węgla rozpoczęliśmy od budynku Muzeum, gdzie w 4 salach wystawowych zgromadzono eksponaty ze wszystkich dziedzin górnictwa podziemnego, np. modele maszyn i sprzęt zabezpieczający wraz z rozmaitymi typami ładunków strzałowych. Mogliśmy zobaczyć miejsca, w których noworudzcy górnicy wydzierali ziemi jeden z jej najcenniejszych skarbów. Odbyliśmy 1,5-godzinną wycieczkę do podziemnych wyrobisk. Wyposażeni w górnicze hełmy i akumulatorowe lampy górnicze weszliśmy do podziemnych wyrobisk górniczych o długości ponad 700 m.W podziemnej Trasie Turystycznej Kopalni Węgla zlokalizowanej na byłym polu górniczym Piast dawnej kopalni Nowa Ruda przewodnik zaprezentował nam sposoby zabezpieczania chodników i objaśnił stosowane niegdyś metody pracy górników. Można tu też zobaczyć dawne maszyny górnicze i wagoniki podziemnej kolejki, służące niegdyś do przewożenia ludzi i transportu węgla. Dziś mogą z niej skorzystać zwiedzający kopalnię turyści.

Ciekawostką i wielką atrakcją kopalni jest duch – skarbnik, strzegący tajemnic kopalni. Do dziś mieszka on w sztolni i straszy przybyłych turystów, również i nas niejednokrotnie zaskoczył w mrocznych korytarzach kopalni.

Trzeciego, już ostatniego dnia , tuż po śniadaniu pojechaliśmy do Osówki, by zobaczyć Podziemne Miasto Hitlera i poznać namiastkę jego planów z ostatnich lat II wojny światowej. Osówka Górna i Dolna to ostatnia, główna, największa, najbardziej rozbudowana kwatera Hitlera, budowana na Dolnym Śląsku. Prace rozpoczęto tutaj w połowie 1943r. Doprowadziły one do powstania ogromnego systemu betonowych korytarzy, umocnień i hal. Cel prac był utrzymywany w tajemnicy. Zdaniem jednych miała to być tajna kwatera Adolfa Hitlera. Inni twierdzą, że budowano hale dla podziemnych fabryk zbrojeniowych do produkcji tajnej broni. Do pracy wykorzystywano robotników oraz więźniów z obozu koncentracyjnego Gross-Rosen.Część naziemna kompleksu Osówka stanowi zewnętrzną infrastrukturę podziemnego obiektu. Stopień zaawansowania przeprowadzonych tu robót stawia te budowle na pierwszym miejscu pod względem najbardziej wykończonych naziemnych obiektów przedsięwzięcia "Riese" (niem. olbrzym) w Górach Sowich.
Największą uwagę przyciągają dwa obiekty umownie nazwane "Kasyno" i "Siłownia" w lesie, którego drzewa pamiętają straszną historię tych, którzy pozostawili tu swe życie pracując przy realizacji hitlerowskiego „Olbrzyma”.

Następnym, już ostatnim etapem naszej wyprawy była Świdnica. Tam, zwiedzanym przez nas obiektem był siedemnastowieczny Kościół Pokoju wpisany w 2001 r. na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Olbrzymia świątynia, mogąca pomieścić 7,5 tysiąca wiernych, jest bogato zdobiona i posiada cenne wyposażenie. Uwagę zwraca zwłaszcza ołtarz i ambona. Ciekawa jest również historia budowli. Otóż, ewangelickie kościoły pokoju zostały wybudowane po wojnie trzydziestoletniej za zgodą cesarza Ferdynanda III Habsburga. Kościoły mogły być budowane poza miastem i z materiałów nietrwałych (np. drewna, gliny), nie mogły mieć dzwonów, wieży, ani tradycyjnego kształtu kościoła. Budowę trzeba było ukończyć w ciągu jednego roku. Mimo postawienia trudnych warunków, powstały piękne świątynie. Obecnie kościoły w Świdnicy to największe w Europie drewniane budowle sakralne.

Po zwiedzaniu udaliśmy się do autobusu, aby wyruszyć w drogę powrotną. Wszystkim bardzo podobała się wycieczka. Uczniowie, pod opieką nauczycieli: Gabrieli Biedroń, Zofii Kusiak oraz Mirosława Izowita, mieli okazję zwiedzić wiele ciekawych miejsc, poznać tajemniczą historię Gór Stołowych i Sowich, podziwiać wiele niezapomnianych widoków. Myślę, że ta radosna wyprawa na Dolny Śląsk na długo pozostanie w naszej pamięci.

    

© 2010-2022 Bogdan Rzeźnik-Zubek

Slideshow is powered by Noobslide