W bieżącym roku tłusty czwartek przypadł 20 lutego. W niemal każdej klasie pachniało tego dnia słodkimi pączkami! Ale dlaczego tradycja objadania się przypada akurat w czwartek? Posłuchajcie! Ostatni czwartek karnawału nazwano dawno temu „tłustym”, ponieważ objadano się zapustnymi przysmakami. Szlacheckie stoły uginały się od różnego mięsiwa: dziczyzny, pieczonej sarniny, kuropatw, zajęcy w sosach, pasztetów, … Obowiązywała zasada: jeść dużo, często i tłusto!

Tłuszcz symbolizował dostatek, a spożywanie tłustych potraw miało gwarantować pomyślność i zapewnić, że przez cały rok jadła nikomu nie zabraknie. Dziś tłusty czwartek kojarzony jest z puszystymi lukrowanymi pączkami ze słodkim nadzieniem z różanej konfitury, marmolady, bitej śmietany, czekolady, masy budyniowej lub faworkami inaczej zwanymi chrustem. Te słodkości zagościły w naszej karnawałowej tradycji już w XVI wieku! Po tłustym czwartku następują ostatnie dni karnawału – zwane ostatkami, potem Środa Popielcowa i czas oczekiwania i przygotowań duszy i ciała do Wielkanocy.