Powiatowy samorząd, po wielu miesiącach starań, pozyskał z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska blisko 17 milionów zł na uprzątnięcie odpadów nielegalnie zmagazynowanych w Brużyczce Małej w gminie Aleksandrów Łódzki. 

Do końca tego roku, 2013 ton niebezpiecznych odpadów zostanie usunięte i unieszkodliwione.

Informację, na którą czekali mieszkańcy naszego powiatu, starosta zgierski Bogdan Jarota przedstawił na konferencji prasowej, zwołanej 30 września przed bramą składowiska. Wzięli w niej udział także: wicestarosta zgierski Dominik Gabrysiak, nadzorujący proces pozyskiwania funduszy zewnętrznych, członek Zarządu Powiatu Zgierskiego Wojciech Brzeski, odpowiedzialny za ochronę środowiska, oraz wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego Zbigniew Linkowski.

- Za naszymi plecami znajduje się ponad 2 tysiące ton odpadów niebezpiecznych i toksycznych, są tu również odpady medyczne, które absolutnie nie powinny się tu znaleźć. Wbrew przepisom prawa zostały one zmagazynowane w tym miejscu, w sposób nielegalny i urągający wszelkim zasadom bezpieczeństwa. W każdej chwili mogło dojść do gwałtownego rozszczelnienia zbiorników, w których znajdują się substancje ropopochodne, mogące doprowadzić do skażenia środowiska ale również stanowiące poważne zagrożenie pożarowe – mówił starosta zgierski Bogdan Jarota.

Przypominamy, że już w marcu ubiegłego roku starosta złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez spółkę, która swoją działalnością zagroziła życiu i zdrowiu okolicznych mieszkańców i spowodowała istotne szkody dla środowiska. Jednocześnie podjęte zostały działania, aby uprzątnąć zmagazynowane odpady. Po wielu miesiącach starań, w ostatnich dniach września, Powiat Zgierski podpisał z NFOŚiGW umowę na pożyczkę i dotację, które w sumie wynoszą blisko 17 milionów złotych. Na tę kwotę składa się pożyczka na prawie 3 miliony 400 tysięcy złotych, którą powiatowy samorząd ma zwrócić do 2028 roku, a pozostałe 13,5 miliona złotych stanowi dotacja.

- W drodze przetargu wyłoniliśmy firmę, która na mocy podpisanej z nami umowy, spakuje, przetransportuje i unieszkodliwi całość zmagazynowanych tu odpadów. Zgodnie z zapisami umowy, wkrótce zacznie się jej realizacja, tak, by do końca roku w Brużyczce Małej nie było śladu po odpadach – podkreślił Bogdan Jarota i dodał: - Dla mnie, jako starosty zgierskiego, jest to rozwiązanie, które uwalnia mieszkańców od zagrożenia. Chcę też z całą stanowczością podkreślić, że te toksyczne odpady mają swojego właściciela, właściciela, który zarobił na nich krocie, i dołożę wszelkich starań, aby pieniądze wydane teraz na sprzątanie tego składowiska, odzyskać od winowajcy.

O technicznych szczegółach uprzątnięcia niebezpiecznych odpadów z Brużyczki Małej mówił Wojciech Brzeski z Zarządu Powiatu Zgierskiego: - Wszystkie odpady mają być stąd zabrane i przewiezione bezpośrednio do dwóch miejscowości, w których będą utylizowane, czyli do Skarbimierza i do Kars. Znajdują się tam zakłady posiadające instalacje do przetwarzania odpadów niepodlegających biodegradacji, uzyskiwania paliw alternatywnych oraz spalarnia odpadów niebezpiecznych. Są to oczywiście zakłady działające w oparciu o stosowne zezwolenia. Samo wywożenie, specjalistycznym transportem do przewozu odpadów niebezpiecznych, będzie odbywało się w czterech transzach, po 500 ton w jednej transzy.

- Chciałbym podziękować, w imieniu Zarządu Powiatu Zgierskiego i mieszkańców, Zarządowi Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie oraz ministrowi środowiska Michałowi Kurtyce za to, że wspierali nas w staraniach o rozwiązanie tego problemu i pozyskanie dotacji na usunięcie tego zagrożenia – mówił wicestarosta Dominik Gabrysiak.


Wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego Zbigniew Linkowski dodał, że pozyskanie wielomilionowej dotacji to sukces przede wszystkim obecnego Zarządu Powiatu Zgierskiego. Podkreślił też, że trwają zaawansowane prace nad rozwiązaniem problemu innych składowisk odpadów, znajdujących się na terenie powiatu zgierskiego.