Dziesiątki zawodników na boisku, a na trybunach rodzice dopingujący swoje pociechy z całych sił – tak w ostatni weekend wyglądała hala Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zgierzu, gdzie odbył się Zimowy Turniej Piłki Nożnej pod patronatem starosty zgierskiego – Bogdana Jaroty. Na zaproszenie zgierskiego Włókniarza, do rywalizacji stanęli młodzi piłkarze z roczników 2011 i 2009.

Pierwsi na parkiecie pojawili się młodsi adepci piłkarskiego rzemiosła. Tydzień wcześniej rywalizowaliśmy w turnieju rocznika 2010 i mimo, że tutaj gramy młodszym składem, to zawody stoją na zdecydowanie wyższym poziomie – mówi Robert Mijas, trener AKS SMS Łódź. – Chłopcy rwą się na boisko, każdy chce zagrać, bardzo mocno przeżywają każde zwycięstwo i oto chodzi.

W rywalizacji 8-latków zagrało dziesięć drużyn, podzielonych na dwie grupy, z czego tylko dwie najlepsze wywalczyły bezpośredni awans do półfinałów. W grupie A, pierwsze miejsce zajęli piłkarze z „FA Łódź Zachód”. Tu za ich plecami uplasowały się „Perły” ze Strykowa. Z kolei w grupie B bezkonkurencyjni okazali się zawodnicy „Soccer Kids Łowicz”, którzy również o dwa punkty wyprzedzili, drugą w tabeli, „Borutę” Zgierz. Niestety, nie powiodło się dwóm drużynom gospodarzy turnieju, którzy w swoich grupach zajęli odpowiednio czwarte oraz szóste miejsce.

W pierwszym półfinale spotkali się ze sobą piłkarze „FA” oraz „Boruty”. Ci pierwsi, potwierdzili dobrą formę z grupy, pokonując zgierzan 3:1. W drugim meczu decydującym o wejściu do finału, strykowskie „Perły”, nie bez problemów, zwyciężyły ze swoimi rówieśnikami z Łowicza 2:1. W „finale pocieszenia” zobaczyliśmy więc ekipy „Boruty” i „Soccer Kids”. Ostatecznie to właśnie drużyna z Łowicza zajęła III miejsce. 

Ostatni mecz turnieju rocznika 2011 był godny finału. Kilka chwil przed końcem meczu strykowianie przegrywali jedną bramką. Udało im się jednak wyrównać na 3 minuty przed końcowym gwizdkiem. Gdy wydawało się, że finał rozstrzygną karne, bramkę na wagę zwycięstwa w turnieju, zdobyli łodzianie i ostatecznie mogli cieszyć się ze zdobycia pucharu.

Emocji nie zabrakło także w rywalizacji 10-latków. Tutaj także rywalizowało ze sobą dziesięć drużyn. W pierwszej grupie, z dorobkiem 10 punktów, awans z pierwszego miejsca w tabeli, zapewnili sobie zawodnicy zgierskiej „Boruty”. Tuż za nimi, drugie miejsce premiowane awansem do półfinału, wywalczyli piłkarze „FA Łódź Zachód”. W grupie B, awans zanotowali gospodarze turnieju – „Włókniarz” Zgierz oraz „BAF” Widzew Łódź.

Oba półfinały to derbowe pojedynki. Pierwszy, pomiędzy zgierskimi zespołami „Boruty” i „Włókniarza”, zakończył się wygraną gospodarzy 1:0. Taki sam wynik padł w mecz łódzkich drużyn. Tutaj lepsi okazali się chłopcy „BAF”. W spotkaniu o brąz, pomiędzy „Borutą” a „FA” padło, aż pięć bramek. O jedną więcej zdobyli łodzianie i mogli cieszyć się z zajęcia trzeciego miejsca w turnieju.

Podczas meczu finałowego Włókniarzowi i Widzewowi nie udało się znaleźć drogi do bramki rywala, dlatego o tym kto zdobędzie puchar starosty zgierskiego, musiały zadecydować karne. Te lepiej wykonywali łodzianie i to właśnie widzewiacy mogli unieść zwycięski puchar do góry.

Tradycyjnie podczas turnieju wybrano także najlepszych zawodników. Wśród 8-latków nagrody trafiły do rąk: Kacpra Grzelaka z „Boruty” (najlepszy bramkarz), Olafa Rosińskiego z „Włókniarza” (najlepszy strzelec) oraz Tytusa Mendarkiewicza ze zwycięskiej drużyny „FA” (MVP turnieju). Wśród 10-latków, tytuł najlepszego bramkarza powędrował do Aleksieja Lisieckiego ze zwycięskiego „BAF”. Najwięcej bramek strzelił zawodnik „Boruty” Mateusz Lutosławski, zaś za najlepszego zawodnika uznano Macieja Wrześniewskiego ze zgierskiego „Włókniarza”. 

Nagrody oraz medale najlepszym drużynom wręczyli m.in. członek Zarządu Powiatu zgierskiego – Wojciech Budziarski oraz Justyna Romanow-Przybylak – powiatowa radna.