Starosta zgierski Bogdan Jarota, zwołał w trybie pilnym, spotkanie przedstawicieli straży pożarnej, policji, Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego, Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Starostwa Powiatowego w Zgierzu oraz Gminy Aleksandrów Łódzki. Znów na terenie powiatu zgierskiego, tym razem w miejscowości Brużyczka Mała, prywatna firma magazynuje odpady z naruszeniem prawa.

Służby, które były w Brużyczce Małej potwierdzają, że magazynowane w tamtym miejscu odpady są znacznej ilości, nie są w ogóle oznakowane specjalnymi kodami, a teren na którym się znajdują, nie jest ogrodzony. Rodzaj tych odpadów oraz całkowity brak ich zabezpieczenia mogą sugerować wystąpienie zagrożenia dla środowiska.

- Naszym głównym celem jest doprowadzenie do wstrzymania działalności tej firmy w trybie natychmiastowej wykonalności, tego może dokonać jedynie Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska – mówi starosta Jarota. – Zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby tak właśnie się stało. Jeśli jednak WIOŚ postanowi inaczej, to pozostaje jeszcze procedura cofnięcia przeze mnie zezwolenia firmie, ale tu sprawa będzie trwała minimum kilka miesięcy. Wysyłamy właśnie pisma w tej sprawie do WIOŚ i Wojewody Łódzkiego. Służby, które uczestniczyły w spotkaniu, jasno stwierdziły brak współpracy z właścicielem firmy, który nie stosuje się do zaleceń pokontrolnych. Mamy kolejny przypadek nieskuteczności egzekwowania przepisów prawa wobec firmy magazynującej odpady. W mojej ocenie stało się to już ogromnym ogólnopolskim problemem, który musi być rozwiązany na szczeblu ministerialnym.