20 marca 1942 roku był jednym z najczarniejszych dni w historii Zgierza. Nazistowscy zbrodniarze spędzili siłą około 6 tysięcy zgierzan wokół dawnego placu Stodół. Na ich oczach zostało rozstrzelanych 100 niewinnych Polaków. Był to odwet za zastrzelenie dwóch funkcjonariuszy policji niemieckiej przez sierżanta Wojska Polskiego Józefa Mierzyńskiego. Dodatkowo spośród tłumu wybrano 100 mężczyzn, jako zakładników, którzy w razie jakichkolwiek prób protestu mieli być również rozstrzelani.

Co roku, w rocznicę tamtych wydarzeń, na Placu Stu Straconych oraz w Lesie Lućmierskim, oddawany jest hołd ofiarom.

Obchody 76. rocznicy rozpoczęły się już w poniedziałek w Muzeum Miasta Zgierza, gdzie odbyły się warsztaty historyczne „Stu Straconych. Życiorysy osób, które wniosły wkład w odzyskanie Niepodległości”. Z kolei dziś, hołd poległym zgierzanom oddano na Placu Stu Straconych. W uroczystości wzięli udział: członkowie rodzin zamordowanych zgierzan, lokalne władze samorządowe, radni powiatowi: Michał Pieruń, Rafał Mamiński oraz Zbigniew Antczak, członkowie stowarzyszeń i organizacji, przedstawiciele policji, straży pożarnej, straży miejskiej, harcerze oraz młodzież. Powiat zgierski reprezentował Wojciech Budziarski – członek Zarządu Powiatu Zgierskiego, który w marcu 1942 roku także stracił członka rodziny.

Następnie delegacje udały się do lasu Lućmierskiego, gdzie przy mogile i pomniku ofiar niemieckich egzekucji z czasów II wojny światowej, zostały złożone kwiaty.