Według danych Instytutu Żywności i Żywienia, ponad połowa Polaków ma nadwagę. Daje nam to niechlubne, piąte miejsce w Europie. Coraz większe problemy z odżywieniem mają też najmłodsi. Polskie dzieci zaliczane są, od kilku lat, do najszybciej tyjących na Starym Kontynencie. Aby zmienić ten trend, Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej Instytutu Żywności i Żywienia, zorganizowało w całym kraju darmowe pikniki edukacyjne „Zrób pierwszy krok do zdrowia”. Również do Zgierza zawitali dietetycy oraz trenerzy fitness, którzy podzielili się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Podczas konsultacji, które odbyły się w Zespole Szkół nr 1 im. J. S. Cezaka, można było nie tylko dowiedzieć się co jeść, żeby nie tyć, ale także jak dostarczać organizmowi niezbędnych i zdrowych kalorii oraz jak ćwiczyć w domu. W trakcie pikniku można było m.in. skosztować pysznych i zdrowych koktajli, które możemy sami zrobić w domu. W strefie fitness trenerzy pokazywali, że można ćwiczyć wszędzie, bez zakupu drogich sprzętów, z kolei w strefie zdrowia, każdy z odwiedzających, mógł zrobić sobie pomiar składu ciała i na miejscu skonsultować wyniki. Nie zbrakło również konkursów oraz zabaw dla najmłodszych. 

Prowadzenie zdrowego stylu życia nie jest trudne, czego najlepszym przykładem jest, spotkana przez nas na pikniku rodzina Podstawków ze Zgierza. – Dla nas jest to utrwalenie wiedzy, którą już mamy oraz poznanie nowych rzeczy –  mówią zgodnie pan Grzegorz i  pani Monika, którzy wraz dziećmi: Filipem i Amelką, wzięli udział w konsultacjach. – Staramy się aktywnie spędzać wolny czas m.in. jeżdżąc na wycieczki rowerowe, jemy na co dzień dużo owoców oraz warzyw, a przede wszystkim chcemy zaszczepić w naszych dzieciach idee zdrowego trybu życia.

Jak podkreślają organizatorzy pikniku, często wystarczą niewielkie zmiany pewnych nawyków, aby poprawić nasze samopoczucie oraz zwalczyć nadwagę i zapobiec groźnym dolegliwościom. – Nawet jeśli nie mamy żadnej choroby, ale nie ćwiczymy i odżywiamy się niezdrowo, to źle nam się śpi, jesteśmy ociężali, mamy problemy z żołądkiem i jelitami. Natomiast paradoksalnie, jak zaczynamy ćwiczyć, to czujemy się mniej zmęczeni przekonuje Magdalena Siuba-Strzelińska, z Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej Instytutu Żywności i Żywienia.