Podczas marcowej sesji Rady Powiatu Zgierskiego gościliśmy wyjątkową osobę, która w strzelectwie sportowym nie ma sobie równych. O kim mowa? O Katarzynie Komorowskiej – zawodniczce KS „Społem” Łódź, która specjalizuje się w strzelaniu z karabinu pneumatycznego. Kasia, na co dzień mieszkanka gminy Ozorków i studentka na Wydziale Geograficznym Uniwersytetu Łódzkiego, jest multimedalistką Mistrzostw Polski w strzelectwie sportowym w różnych kategoriach wiekowych. W styczniu tego roku zdobyła Mistrzostwo Polski Seniorów w drużynie i indywidualnie. W marcu, w węgierskim Győr, wystrzelała tytuł Wicemistrzyni Europy Seniorów, a niedawno wywalczyła w drużynie, złoto podczas Akademickich Mistrzostw Świata. W trakcie sesji, starosta zgierski – Bogdan Jarota wraz z członkiem Zarządu Powiatu Zgierskiego – Adamem Świniuchem, podziękowali za osiągnięte wyniki i nagrodzili Kasię, oraz jej trenera Grzegorza Pietrzyka. Naszej redakcji Kasi opowiedziała o swojej pasji do strzelania.

Puls Powiatu: Czy strzelectwo to sport dla każdego?

Katarzyna Komorowska: Myślę, że tak. Każdy może strzelać, bez względu na wiek i płeć. Jest to sport i dla młodych osób, bo można startować już od młodzika, ale także dla pasjonatów, którzy traktują tę dyscyplinę jako hobby.

PP: Swoją karierę rozpoczęłaś w Kole Strzelectwa Sportowego „Komunalni” w Ozorkowie. Jak wspominasz tamten czas?

KK: To była świetna zabawa i dobry start. Strzelaliśmy głównie na 50 m w pozycji leżącej. Pamiętam jak pierwszy raz, wspólnie z tatą, pojechaliśmy na strzelnicę, bardzo mi się spodobało. Po jakimś czasie zaczęłam strzelać nawet lepiej od niego (śmiech). Najfajniejszy moment w strzeleniu, to ten podczas oddania strzału i świadomość, że był on dobry. To sprawiło, że pomyślałam sobie „tak, chcę to robić”.

PP: Jakie cechy decydują o sukcesie w strzelectwie?

KK: Trzeba wykazać się przede wszystkim precyzją i koncentracją. Ważny jest również spokój, ale nie można też być zaspanym. Musi to być gdzieś wypośrodkowane.

PP: Na co dzień trenujesz w Klubie Sportowym „SPOŁEM” Łódź, gdzie trenujesz z czterokrotną olimpijką Agnieszką Nagay? Jak wygląda wasza współpraca?

KK: Wspieramy się na treningach. Bardzo pomaga nam również wzajemna rywalizacja, bo dzięki niej każda z nas staje się lepszą zawodniczką.

PP: Jak wygląda trening strzelecki?

KK: Są różne okresy w sezonie strzeleckim. No co dzień, rzeczywiście, stajemy na strzelnicy i oddajemy po kilkadziesiąt strzałów w konkurencji. W okresie przygotowawczym dochodzi jeszcze trening ogólnorozwojowy jak np. siłownia czy bieganie. Najbardziej monotonnym, a zarazem jednym z najważniejszych elementów techniki strzelania, są treningi tzw. złożenie z wytrzymaniem (prawidłowe ułożenie ciała i uniesienie broni przy celowaniu i strzelaniu – przyp. red.).

PP: Studiujesz na Wydziale Geograficznym UŁ, na kierunku Geomonitoring? Na czym polega ten kierunek? Wiążesz z nim swoją przyszłość, czy bardziej nastawiasz się na strzelectwo sportowe?

KK: Geomonitoring, to monitorowanie zjawisk i procesów zachodzących w środowisku. Jest to moja pasja i z pewnością gdybym nie strzelała, odnalazłbym się w tym. Natomiast na razie skupiam się na strzelectwie.

PP: Jakie sportowe marzenia ma Katarzyna Komorowska?

KK: Moim marzeniem, jak każdego sportowca, jest start na Olimpiadzie. Przede mną jednak jeszcze sporo pracy i zawodów m.in. Puchar Świata, w którym chcę się dobrze zaprezentować, bo to może dać przepustkę właśnie na Igrzyska Olimpijskie.