Przerwa zimowa między rozgrywkami piłkarskim wcale nie oznacza, że piłkarze zapadli w sen zimowy, wręcz przeciwnie – jest to czas, w którym kluby organizują obozy przygotowawcze do rundy wiosennej, a także rozgrywają sparingi oraz biorą udział w licznych turniejach.

23 stycznia w Parzęczewie odbył się Halowy Turniej o Puchar Starosty Zgierskiego. Na zaproszenie miejscowej drużyny Orła w turnieju wzięło udział 8 drużyn, które zostały podzielone na dwie grupy.

W pierwszej, mocnym akcentem zainaugurowali zawody gospodarze, pokonując aż 5:0 Zryw Śliwniki. W kolejnych meczach Orzeł również schodził z parkietu jako zwycięzca i z kompletem punktów awansował do półfinału. Drugie miejsce, premiowane awansem do fazy medalowej, zajęła drużyna z GLKS Sanrów/Dalików.

W grupie B najlepsi okazali się zawodnicy Boruty Zgierz. Tuż za nimi uplasował się drugi skład ekipy Orła. Po fazie grupowej było wiadomo, że w finale na pewno zagrają gospodarze, bowiem w półfinale spotkały się ze sobą I i II drużyna z Parzęczewa. Lepiej w tej konfrontacji wypadł pierwszy skład. W drugim meczu pomiędzy Sarnowem, a Borutą celniejszy pod bramką rywala był GLKS, który wygrał 2:1.

W finałowym starciu gospodarze nie okazali się zbyt gościnni i pokonali zespół z Sarnowa 4:2, tym samym zdobywając Puchar Starosty Zgierskiego. O tym, kto zajmie trzecie miejsce w turnieju, musiały zadecydować rzuty karne, bowiem po upływie regulaminowego czasu gry na tablicy wyników widniał remis. Lepsza w tym aspekcie futbolowego rzemiosła okazała się ekipa Orła II, która pokonała Borutę 3:2. Pamiątkowy puchar, w imieniu starosty zgierskiego – Bogdana Jaroty, kapitanowi zwycięskiej drużyny wręczył radny powiatu zgierskiego – Włodzimierz Pietruszewski.

Również najmłodsi adepci futbolowego rzemiosła nie próżnują. Tego samego dnia w hali MOSIR w Zgierzu odbył się noworoczny turniej piłki nożnej rocznika 2005. Na zaproszenie zgierskiego Włókniarza w zawodach wzięło udział 10 drużyn. Zespoły podzielono na dwie grupy, najlepsze z nich miały się spotkać później w półfinałach. W obu najlepsze okazały się drużyny z Łodzi. W pierwszej bezkonkurencyjni okazali się młodzi zawodnicy Widzewa, którzy wygrali wszystkie mecze w swojej grupie, dodatkowo zdobywając aż 15 bramek, a samemu tracą tylko dwie. Także ich rywal zza miedzy, czyli drużyna ŁKS-u wypadła najlepiej w swojej grupie, choć w ostatnim meczu opór postawili im gospodarze, remisując z łodzianami 0:0.

podopiecznych trenera Jacka Traczyka są to kolejne zawody rozegrane w trakcie zimowej przerwy. – Od grudnia wzięliśmy udział już w 5 turniejach, a przed nami jeszcze zawody m.in. w Zduńskiej Woli oraz Włocławku – mówi trener łodzian. – Najważniejsze jest, że chłopcy dobrze się bawią chociaż widać, że czują odpowiedzialność za wynik.

Oprócz łódzkich ekip, do półfinału awansowały również drużyny Sokoła Aleksandrów Łódzki oraz Bzury Ozorków. W pierwszym spotkaniu decydującym o awansie do finału, Widzew nie bez problemów, pokonał aleksandrowski zespół 2:1. W drugim meczu ełkaesiacy wygrali z drużyną z Ozorkowa 1:0.

Emocji nie zabrakło podczas samego finału. Po upływie regulaminowych 20 minut, na tablicy wyników widniał remis 1:1. O tym kto wyjedzie ze Zgierza jako zwycięzca musiały zadecydować karne, które lepiej wykonywali zawodnicy Widzewa. W podobny sposób zakończyła się rywalizacja o najniższy stopień podium, między Bzurą a Sokołem. Celniej z sześciu metrów trafiali zawodnicy z Ozorkowa, i to oni odebrali puchar za zdobycie trzeciego miejsca. Ekipa gospodarzy zajęła szóste miejsce.

Dla wielu młodych zawodników zdobyte doświadczenie, w tego typu turniejach, z pewnością zaprocentuje w przyszłości.