4 listopada rozpoczęła się już po raz piętnasty Sztafeta Niepodległości. Przedstawiciele władz naszego powiatu: Wojciech Brzeski – członek Zarządu Powiatu Zgierskiego i Wiesław Stankowski – Sekretarz Powiatu także pojechali do Wołynia, by uczestniczyć w uroczystym pobraniu ognia niepodległości na Cmentarzu w Kostiuchnówce i stawić się na starcie XV Sztafety Rowerowej z Ogniem Niepodległości w 100 rocznicę pierwszej bitwy pod Kostiuchnówką.

Walki na tamtejszych ziemiach miały miejsce w czasie I wojny światowej w dniach 4 XI 1915r. i 4-6 VII 1916r. W 1916 roku najcięższe potyczki z oddziałami rosyjskimi stoczyła I Brygada Legionów Polskich pod dowództwem Józefa Piłsudskiego, a zwłaszcza jej 5 Pułk Piechoty, którego straty bojowe przekroczyły 50%. Polacy nie dopuścili do przerwania frontu, wytrzymując kilkakrotnie ponawiany atak Rosjan. Pozbawione wsparcia artylerii i łączności brygady legionowe liczyły łącznie tylko 5500 żołnierzy, stawiając opór 13 000 Rosjanom.
- Nie ukrywam, że dla mnie podróż do Kostiuchnówki jest niezwykle poruszająca – mówi Wojciech Brzeski. – Mój pradziadek – Michał Smoliński, walczył w czasie I wojny światowej w 80. Galicyjskim Cesarsko-Królewskim Pułku Piechoty. Zginął w 1914 r. Pomimo wielu lat poszukiwań nie udało mi się znaleźć miejsca jego pochówku.
Przy polowym ołtarzu Mszę św. odprawił ks. biskup Witalij Skomarowski, ordynariusz łucki w koncelebrze z polskimi kapłanami m.in. ks. proboszczem z Maniewicz Andrzejem Kwiczałą. W modlitwie brali udział miejscowi duchowni prawosławni.

Oprócz delegacji naszego powiatu w uroczystości wzięli udział m.in. przedstawiciele Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Łucku na czele z konsul generalną Beatą Brzywczy, wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska, Prezydent Zgierza Przemysław Staniszewski, komendant wojewódzki PSP w Łodzi nadbrygadier Andrzej Witkowski, komendant wojewódzki policji nadinspektor Dariusz Banachowicz, kurator Jan Kamiński, reprezentanci innych służb mundurowych, lokalnych władz na czele ze starostą z Maniewicz Andrzejem Aleksandrowiczem i z-cą Andrzejem Igorowiczem, licznie przybyli Wołyniacy - Ukraińcy oraz miejscowi Polacy. Oprawę zapewnili harcerze z Hufca ZHP w Zgierzu, których sztafeta rowerowa co roku przywozi Ogień Niepodległości do Warszawy, gdzie harcerze zgierscy przekazują Ogień Niepodległości harcerzom i instruktorom uczestniczącym w capstrzyku przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.
Najliczniejszą grupą z powiatu zgierskiego byli harcerze z Hufca Zgierz, którzy pobrali ogień niepodległości i nie zważając na często niesprzyjające warunki atmosferyczne, pokonają na rowerach setki kilometrów, by 11 listopada dotrzeć do Warszawy i Zgierza i przekazać go władzom państwowym i lokalnym. Przypomnijmy, że przekazanie ognia niepodległości w Zgierzu, staroście zgierskiemu i prezydentowi Zgierza, nastąpi na placu Jana Pawła II o godz. 18.00. Godzinę później ogień zapłonie na płycie kostiuchnowskiej na cmentarzu rzymsko-katolickim przy ul. Piotra Skargi.

Wizyta przedstawicieli powiatu zgierskiego na Ukrainie była także okazją do odbycia spotkań z władzami Maniewicz oraz konsulem generalnym RP w Łucku.