Na tydzień przed maturą, pierwszych absolwentów powiatowych szkół z rocznika 2016/2017, pożegnała społeczność Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Ozorkowie. – Jak to w życiu bywa, wszystko ma swój początek i koniec – mówiła Anna Plaskota - dyrektor szkoły. – Dzisiaj świadectwa ukończenia szkoły otrzyma 84 uczniów, którzy 1 września 2014 r. rozpoczęli naukę w naszym liceum.

Aż 9 osób otrzymało świadectwa z tzw. czerwonym paskiem. Najlepsze wyniki w nauce osiągnęli: Julian Augustyniak ze średnią 5.06, Aleksandra Jurkiewicz – 5.0 oraz Dominika Król – 4,94. Tym samym Julian i Aleksandra zostali nominowani, przez Radę Pedagogiczną, do nagrody starosty zgierskiego „Nasz Prymus”.

Uroczyste wręczenie świadectw, podziękowań i dyplomów dla absolwentów ozorkowskiego LO odbyło się w auli szkolnej, w obecności Rady Pedagogicznej, uczniów, rodziców oraz zaproszonych gości. Organ prowadzący powiatową szkołę reprezentowali: Wojciech Brzeski – członek Zarządu Powiatu Zgierskiego oraz Krzysztof Jurek – przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Rekreacji Rady Powiatu Zgierskiego, którzy absolwentom życzyli wysokich wyników z matury, dostania się na wymarzone kierunki studiów oraz podejmowania właściwych życiowych decyzji.

Koło teatralne działające w szkole przygotowało przedstawienie oparte na motywach „Snu nocy letniej”. Następnie goście zostali przeniesieni do „Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Ozorkowie”, w której z okazji zakończenia roku, zostały przyznane magiczne tytuły m. in. „za niezwykłe wnętrze” Konradowi Przygońskiemu, „za bycie typową blondynką” Martynie Wiktorowskiej, „dla najbardziej denerwującego maturzysty tego roku” Milanowi Chylińskiemu, „dla najprzystojniejszego maturzysty” Arturowi Sadokowi, czy „dla najsympatyczniejszego maturzysty” Izabeli Raczyńskiej. Niezwykłe tytuły tegoroczni absolwenci otrzymali z rąk przybyłych na uroczystość specjalnych gości z Hogwardu – Harrego Pottera, profesora Severus’a Snape’a, gajowego Hagrida, czy Gabrielli Delacour. Dyplomy nominowanym wręczała Jęcząca Marta.