Jak korzystać z wiedzy o rozwoju, terapii edukacji osób z zespołem Downa? Jakie metody są najbardziej skuteczne w nauce czytania i liczenia? Jaką dietę należy stosować wobec dziecka dotkniętego tą chorobą? Odpowiedzi na te i inne pytania można było usłyszeć podczas konferencji pod hasłem „Zespół Downa – zespół możliwości”, którą zorganizowała Małgorzata Komorowska, pracująca w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Zgierzu. - Pretekstem do zorganizowania konferencji był obchodzony 21 marca światowy dzień osób z zespołem Downa – mówi organizatorka. – W naszej szkole jest 14 uczniów z takim zespołem genetycznym.


Pani Małgorzata pytana co jest najważniejsze w rozwoju chorego, podkreśla, że wielkie znaczenia ma jak najwcześniej rozpoczęta terapia. - Są chorzy, którzy dzięki właściwej terapii będą mogli w przyszłości samodzielnie funkcjonować – mówi Małgorzata Komorowska, która na co dzień pracuje z uczniami w SOSW.
Prelegentami podczas konferencji byli między innymi: psycholodzy kliniczni, neurologopeda, dietetyk, genetycy i fizjoterapeuta, którzy dzielili się swoja wiedzą i doświadczeniem ze słuchaczami – w większości rodzicami dzieci z zespołem Downa.
- Na początku jest szok, później żal i zadawanie pytań „dlaczego nam się to przytrafiło”, ale to nie trwa długo, bo po jakimś czasie człowiek sobie uświadamia, że te dzieci są naprawdę kochane – mówi Iwona Dziugan, mama chorej 14-letniej Zuzi.


Rodzice starszych dzieci przyznają, że coraz odważniej wychodzą na ulicę, do ludzi i próbują normalnie funkcjonować.
- Nie ma już takiego bezmyślnego gapienia się na nasze chore dzieci, ale też nie ma wielkiej tolerancji, a do integracji, jaką mogą poszczycić się kraje zachodnie, jeszcze nam daleko – przyznaje pani Iwona.
Zarówno nauczyciele, terapeuci, jak i sami rodzice podkreślają rolę szkoły, w tym wypadku Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Zgierzu, w prawidłowym rozwoju dzieci z zespołem Downa.
- Nasze dzieci czują się tutaj bezpieczne, chciane i kochane – mówi Iwona Dziugan. – Tutaj poświęca się im czas. Dzięki 3-4 osobowym klasom jest możliwość indywidualnej pracy z uczniem.


Uczestnicy konferencji z zaciekawieniem słuchali wystąpienia m. in. psycholog Beaty Balcerek-Bunio, która udowadniała jak wiele mogą osiągnąć dzieci z zespołem Downa poddane właściwym technikom nauczania. – Te dzieci skupiają się na obrazie, zapamiętują obrazami i myślą obrazami – mówiła prelegentka, pokazując przykład 6 letniej dziewczynki z zespołem Downa, która bardzo dobrze radzi sobie z czytaniem.

Źródło: Małgorzata Tomczuk