W obliczu wielu powstań, zrywów narodowych i wojen, jakie zapisały się na kartach historii naszego narodu, dzisiaj władze i mieszkańcy powiatu zgierskiego czczą pamięć bohaterów tamtych dni. Wielu z nich walczyło w powstaniu styczniowym, które wybuchło 22 stycznia 1863 roku. Przez niemal dwa lata, do jesieni 1964 roku, Polacy stoczyli prawie 1200 bitew i potyczek z zaborcami, licząc na to, że ten narodowy zryw przyniesie im tak upragnioną wolność. Jednak, jak pokazała historia, powstanie styczniowe zamiast wyczekiwanej wolności, zebrało żniwo wśród ofiar ludzkich oraz przyniosło liczne represje ze strony zaborców.

Wielu bohaterów tamtych dni pozostaje do dzisiaj anonimowych. Historycy i pasjonaci nie ustają w działaniach, żeby ustalić tożsamość Polaków walczących o odzyskanie niepodległości. Na zgierskim cmentarzu przy ul. Piotra Skargi znajduje się 5 mogił weteranów powstania styczniowego: Rafała Rajskiego, zmarłego w 1907 r., Włodzimiery z Jodłowskich Krąkowskiej zmarłej w 1923 roku, Teofila i Marii z Hollendrów Pietrusińskich, Józefa Popiołkiewicza zmarłego w 1891 r. oraz Jana Erazma Podmieskiego. W 152. rocznicę wybuchu powstania na ich grobach Bogdan Jarota – Starosta Zgierski złożył symboliczne róże i zapalił znicze, żeby uczcić pamięć wszystkich bohaterów tamtych dni.
Na cmentarzu pojawiła się również rodzina Rafała Rajskiego, wraz z nestorem rodu – 90-letnim Ryszardem Rajskim. – Ostatnio dowiedziałem się wielu nowych informacji o moim dziadku – opowiadał pan Ryszard. – Okazuje się, że nie był on zwykłym powstańcem, tylko dowódcą ponad 150-osobowego oddziału partyzantów. Po upadku powstania został wywieziony na Syberię, skąd powrócił z odmrożonymi rękoma i nogami po kilku latach. Okazuje się, że dziadek był również hrabią, ale tak naprawdę nie miał do czego wracać, ponieważ za udział w powstaniu jego majątek został rozparcelowany przez Rosjan – dodaje z żalem wnuk powstańca.

Źródło:Jolanta Łęczewska