Wyjątkowe uroczystości Wielkiego Czwartku w Gruszczycach

0

Okazale wypadły uroczystości Wielkiego Czwartku w gruszczyckim kościele pw. św. Stanisława BM przygotowane przez niezwykle charyzmatycznego księdza Marka Zawisła-wikariusza tutejszej parafii. W tej parafii po raz pierwszy ksiądz Marek Zawisła umył nogi mężczyznom, tak, jak to uczynił Jezus swoim 12 apostołom, podczas Ostatniej Wieczerzy. Wśród osób, które reprezentowały wszystkich parafian, znalazł się również Karol Rajewski-Burmistrz Gminy i Miasta Błaszki.
Dla chrześcijan Wielki Czwartek ma podwójnie ważne znaczenie. Po pierwsze, rozpoczyna Triduum Paschalne, czyli Misterium Zbawcze Chrystusa, po drugie jest to dzień upamiętniający ustanowienie przez Jezusa dwóch sakramentów: Eucharystii i kapłaństwa. Tego dnia kapłani kultywują tradycję obmywania nóg wiernym.
Zwyczaj obmywania nóg był znany już w czasach starożytnych. Ludzie przed wejściem do domu obmywali nogi wodą. Tradycja ta dotyczyła także pomieszczeń, w których gościł władca. Poddany nie był godzien wejść do tak zacnego miejsca, jeśli wcześniej nie obmył nóg. Starożytni władcy traktowani byli niemal jak bogowie, dlatego zwyczaj ten szybko przybrał wymiar religijny. W starożytnym Rzymie nogi gościom wstępującym do domu mógł obmywać jedynie niewolnik. Czynność uchodziła za uwłaczającą godności człowieka, dlatego przeciętny Rzymianin wysługiwał się przy niej niewolnikami. Obmycie nóg apostołom, które uczynił Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy, zrewolucjonizowało podejście do tej kwestii. Początkowo zwyczaj ten stosowano jedynie przy chrzcie dziecka. Z czasem przedostał się on do zakonów. Obecnie stał się stałym elementem liturgii odprawianej w Wielki Czwartek.
Obmywając nogi apostołom Jezus pokreślił, że budulcami każdej religii jest pokora i chęć służenia bliźnim. Klęcząc przed uczniami Syn Boży udowodnił również, że status materialny i społeczny nie czyni nas lepszych od innych, bo w religii wszyscy są równi.
Na koniec mszy św. Najświętszy Sakrament ksiądz Marek przeniósł do Ciemnicy. Podczas tej ostatniej wieczornej mszy zamilkły kościelne dzwony i organy. Zastąpiły je głuche kołatki. Tak cicho było do Wielkiej Soboty.

DSC_9724