Porzucona mikro szkoła…

0

W dniu jutrzejszym Burmistrz Błaszek Karol Rajewski musi przerywać urlop i wrócić do pracy w celu zagwarantowania prawidłowej organizacji pracy nauczycieli oraz zapewnienia bezpieczeństwa uczniów w mikro szkole w Łubnej-Jakusy. Jak się okazało obecna Pani dyrektor Bożena Kubalak, która w dniu 29 maja 2017 roku złożyła wypowiedzenie umowy o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia…teraz się rozchorowała i do 31 sierpnia nie będzie jej w pracy, a od 1 września przestaje pełnić funkcję dyrektora. Sytuacja ta stworzyła poważne zagrożenie dla dalszego funkcjonowania szkoły od 1 września.
Po wizycie w Ministerstwie Edukacji Narodowej udało się burmistrzowi częściowo rozwiązać problemy formalne funkcjonowania najmniejszej szkoły podstawowej w gminie Błaszki i pewnie w całej Polsce, w której według arkusza organizacyjnego od 1 września uczyłoby się w 4 klasach ( I-4 uczniów, II-0 uczniów , III-4 uczniów, IV-0 uczniów, V-0 uczniów,VI-4 uczniów, VII-5 uczniów)  17 uczniów, nauczanych przez 15 nauczycieli i obsługiwanych przez 2 pracowników obsługi.
Przypomnijmy, że szkoła ta nie miała aktu założycielskiego, a jej prawdziwa siedziba jak się okazało  mieściła się w sklepie. Burmistrz nadał numer budynkowi w którym funkcjonowała szkoła, a podczas ostatniej nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej radni przychylili się do propozycji burmistrza i podjęli uchwałę  w sprawie stwierdzenia przekształcenia dotychczasowej sześcioletniej Szkoły Podstawowe w Łubnej wraz z oddziałem przedszkolnym z siedzibą w Łubnej 30 w ośmioletnią Szkołę Podstawową w Łubnej-Jakusy wraz z oddziałem przedszkolnym z siedzibą w Łubnej-Jakusy 28A i Gruszczyce 45 i tym samym naprawili wieloletnie zaniedbania.
Jednak formalnie szkoła nie może funkcjonować bez dyrektora, dlatego burmistrz zaproponował pełnienie obowiązków dyrektora innym nauczycielom tej szkoły na okres 10 miesięcy. Żaden z nauczycieli nie wyraził zgody.
W związku z powyższym burmistrz musi natychmiast rozpisać konkurs na dyrektora szkoły, w której od 1 września może nie być już uczniów, a nauczyciele będą mieli płacone za uczenie pustych ławek.
Przypomnijmy, że przeprowadzony audyt oświatowy w 2015 roku pokazał, że tylko w 2015 roku z budżetu gminy wydano dodatkowo ponad 421tys. zł  na utrzymanie placówki w Łubnej-Jakusy.
Burmistrz miał pomysł na rozwiązanie tego problemu. Najpierw zaproponował likwidację szkoły i przeniesienie dzieci, nauczycieli i pracowników obsługi do szkoły podstawowej w Gruszczycach.
Po wielu dyskusjach i debacie pracowników Urzędu, przedstawicieli administracji szkół i przedszkoli, radnych, dyrektorów szkół i przedszkoli, nauczycieli, rodziców i uczniów, radni podjęli uchwałę intencyjną o likwidacji m.in. tej placówki, ale została ona zablokowana przez Łódzkiego Kuratora Oświaty pod naporem nacisków politycznych i środowisk wrogich obecnemu burmistrzowi. Niespełnioną deklarację pomocy małym szkołom, podczas pikiety w Kwaskowie, złożył również jeden z posłów z PiS, któremu mieli w tym pomóc radni gminni i powiatowi z PiS…ale jednak jak się szybko okazało jedyną formą „pomocy”, którą otrzymała gmina, było  wyrzucenie niepokornego burmistrza z partii za pomysł likwidacji m.in. tej nierentownej placówki i próbę ratowania gminy od zapaści finansowej.
W trosce o przyszłość gminy burmistrz szukał innego dobrego rozwiązania dla dzieci i zaproponował przekształcenie szkoły w oddział przedszkolny szkoły podstawowej w Gruszczycach, ale ostatecznie radni nie zgodzili się na to rozwiązanie.
Chęć odwetu na burmistrzu, który nie chciał spełniać podłych i interesownych żądań, brak zrozumienia ze strony radnych, rezygnacja Pani dyrektor, która na koniec się rozchorowała doprowadziły do tego, że teraz sytuacja jest patowa…i co gorsza nikt nie chce wziąć za nią odpowiedzialności.
Wszyscy pochowali głowy w piasek i liczą, że burmistrz narażając się wszystkim, rozwiąże problemy tej szkoły, które mogły być już dawno racjonalnie rozwiązane przy odrobinie zrozumienia i troski o losy gminy, w której wszyscy mieszkamy.
Najgorsze jednak przed nami, bo nawet przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej nie potrafili odpowiedzieć burmistrzowi na pytanie co będzie, jeśli nikt nie przystąpi do konkursu na dyrektora mikro szkoły w Łubnej-Jakusy.