Nie ma świętych krów

0

Prawdziwość takiego stwierdzenia powinna potwierdzić kontrola podatkowa, która miała miejsce na terenie gminy Błaszki w ostatnim tygodniu. Urzędnicy byli u „kogoś” u kogo nigdy nie powinni być. Efekt, to kilkukrotnie większe naliczenie podatku od nieruchomości niż było płacone do tej pory. Akurat to nie powinno już zbytnio dziwić w gminie, gdzie do kontroli podatkowych się, jak widać wcześniej nie przykładano. Kuriozalne jest nie to, że podatnikowi naliczono wyższy podatek, tylko to, że czuł się na tyle bezkarny, że wyprosił urzędników. No cóż następnym razem trzeba będzie pójść z Policją, a podatek i tak przyjdzie zapłacić. Lekarz, nie lekarz. Nikt i nic nie pomoże – podatek trzeba płacić. To wyraz patriotyzmu, bo z tego jest finansowana nauka naszych dzieci i remontowane gminne drogi. To nie burmistrz jest zły, że kontrolę zarządził, bo taki jego obowiązek. To nie urzędnicy są niedobrzy, bo wykazali nieprawidłowości. Nieuczciwy jest podatnik, który przez lata podatek zaniżał, a teraz gra oburzonego. Zamiast tego, każdy w takiej sytuacji jak najszybciej powinien przyjąć wyniki kontroli, bo oprócz pieniędzy tak przy okazji można stracić wiarygodność i szacunek, a to są rzeczy dużo ważniejsze i czasem nie do odrobienia.