Piątek 16 lipca 2021
imieniny: Eustachego, Mariki, Mirelli

Bieszczady mniej znane

Za nami kolejna wyprawa jedlickich entuzjastów turystyki. Niekorzystna aura nie zniechęciła 28 osób do wyjazdu 18 kwietnia br. w Bieszczady, na mało uczęszczaną trasę Bukowiec – Korbania – Łopienka. Podejście na Korbanię (wysokość 894 m n.p.m.) stanowiło spore wyzwanie, gdyż szlak pnie się cały czas w górę, błotnistą drogą. Urozmaiceniem na trasie były odciśnięte w ziemi ślady łap niedźwiedzia oraz przemykające salamandry. Wynagrodzenie za błotny slalom stanowiła szeroka panorama na Zalew Soliński i połoniny roztaczająca się z wieży widokowej na szczycie.

Podczas wędrówki pogoda zmieniała się od śnieżnej krupy po słoneczne, błękitne niebo. Trasa ze szczytu do Łopienki, nie istniejącej łemkowskiej wsi, prowadziła stromym stokiem, często przez drewniane mostki, przerzucone przez głębokie jary. W Łopience znajduje się kamienna, surowa w wystroju cerkiew grekokatolicka, z kopią cudownego obrazu Matki Bożej Łopieńskiej. Pomimo, że w okolicy nie ma ani jednego domu, turyści zaglądają tu chętnie oraz odbywają się odpusty.

Przy drodze prowadzącej na parking dymiły piece, w których  wypalano węgiel drzewny. Trudy wędrówki wynagrodziła bieszczadzka przyroda, orzeźwiające powietrze i radość z poznania nieznanego zakątka Bieszczad.

Słownik: