Sobota 17 lipca 2021
imieniny: Aleksego, Bogdana, Martyny

"Cud" samochód w Dobieszynie

Sesja Rady Miejskiej to moment, w którym radni oprócz podejmowanych uchwał również zgłaszają problemy, sprawy do załatwienia nurtujące mieszkańców. To także okazja do tego, by powiedzieć co już zostało zrobione, co udało się osiągnąć. Tak też było podczas LX Sesji Rady Miejskiej w Jedliczu, która odbyła się w dniu 26 listopada 2013 roku. Zaledwie w poniedziałek strażacy z OSP w Dobieszynie otrzymali nowy samochód strażacki, a już we wtorek  podczas sesji stał się on tematem żywej dyskusji, która dotyczyła jego „cudownego” pojawienia się.


Jako pierwszy temat poruszył radny Ryszard Dziura, który z lekką ironią, jak sam stwierdził żartem, postanowił złożyć podziękowania: Zbliża się już wielkimi krokami czas świąteczny, który obfituje nie tylko w spotkania rodzinne, ale również w cuda i szczerze powiem i tutaj z tego miejsca chciałem państwu radnym podziękować, bo od wielu lat między innymi za staraniem wielu osób, między innymi mojej skromnej osoby, w końcu udało się pozyskać samochód lekki dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobieszynie.
Więc cuda się jednak zdarzają i dzisiaj już jesteśmy, że tak powiem z tego usatysfakcjonowani… nie tak, to oczywiście tytułem żartu, natomiast, to był taki oczywiście żarcik mały. Natomiast rzeczywiście z tego miejsca chcę serdecznie podziękować za to, że rzeczywiście dzięki staraniom tym wszystkim osobom, chciałem z tego miejsca podziękować, że udało się pozyskać te środki. Nie tylko środki gminne ale również i środki z zewnątrz, i od bodajże dnia wczorajszego, że tak powiem, wreszcie remiza, garaż remizy w Dobieszynie jest już, że tak powiem, odpowiednio wyposażony, tak że z tego miejsca bardzo dziękuję.


Sytuację jednym zdaniem podsumował zastępca burmistrza Piotr Rostek: Co do interpelacji Pana Dziury to potwierdzenie, że sukces ma wielu ojców.


Głos zabrał także radny Edward Nowak, który z racji pełnienia funkcji Prezesa Oddziału Zarządu Miejsko - Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Jedliczu temat dobrze zna.
Edward Nowak: Chcę się odnieść do „cudu”. Proszę państwa, cytat z ust wyciągnął mi pan burmistrz Rostek „sukces ma wielu ojców”. Panie radny Dziura, dziękuję panu za wsparcie naszej inicjatywy, nawet nie inicjatywy, a mądrze przemyślanego planu sprzed trzech czy czterech lat i zagłosowanie na Sesji Rady Miejskiej w Jedliczu za dotacją 100 tys. zł na ten samochód. Kłaniam się i wszystkim radnym za to samo serdecznie dziękuję. Natomiast środki jakie zostały pozyskane w kwocie 50 tys. zł z Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych to zasługa Jana Futyry, 90 – latka naszego, który udał się do wiceprezesa Zarządu Głównego ze swoją delegacją i wynegocjował… kwotę 50 tys. zł … w sumie samochód, który dotarł wczoraj do Dobieszyna … kosztował 178 850 zł. Drodzy państwo nie ma cudu!!! Na ostatnim zjeździe Miejsko Gminnego Związku Ochotniczych Straży wyznaczyliśmy sobie drogę, nie mówiliśmy o cudzie, ale mówiliśmy, że bylibyśmy w pełni szczęśliwi gdyby się to nam ziściło, trzy samochody w czasie kadencji, kadencja jeszcze trwa. Pierwszy samochód w Żarnowcu, drugi  samochód w Długiem, trzeci samochód w Dobieszynie, bardzo intensywnie pracujemy nad czwartym samochodem, ale zastanawiamy się, bo są również inne potrzeby w ochotniczych strażach pożarnych. Proszę Państwa Zarząd Główny, Burmistrz, Rada to są sprawcy tego „cudu”.


Temat dotyczył Dobieszyna więc i Pani Sołtys wsi Dobieszyn, Krystyna Skwara głos w tej sprawie zabrała.
Krystyna Skwara: Już były podziękowania za samochód do straży pożarnej, ja jeszcze raz składam duże, bardzo duże podziękowania za to, że ten samochód znalazł się w Dobieszynie … No zdziwiła mnie trochę wypowiedź naszego radnego z Dobieszyna, że to za jego przyczyną ten samochód myśmy dostali. Wiem, chyba z pewnych źródeł, że o te 100 tys. to wnioskował pan burmistrz do budżetu, nie wiem jaka przyczyna, może tylko tyle, że radny  podniósł rękę, ale to przecież dla nas to robił …


Radny R. Dziura ponownie zabrał głos, próbując wyjaśnić swoje poprzednie wystąpienie.

Ryszard Dziura: Widać bardzo niedokładnie Pani moją wypowiedź wysłuchała, bo wcale nie przypisywałem sobie żadnej zasługi odnośnie tego, że ten samochód został pozyskany, bo gdyby była to moja zasługa, to nie musiałbym tutaj na forum publicznym sam sobie dziękować. To, że takie wyraziłem podziękowanie, to właśnie dla tych wszystkich osób, które się do tego przyczyniły. I jak wspomniałem moja skromna osoba tylko i wyłącznie, tak jak pani powiedziała brała udział w głosowaniu odnośnie tych 100 tysięcy zł, które rada, nie ja tylko rada oczywiście przegłosowała i, że tak powiem te pieniążki na ten cel zaszczytny przeznaczyła. Kto był inicjatorem … projektu tej uchwały, jak najbardziej, w znakomitej większości, ja bym niemal mógł zaryzykować stwierdzenie, że sto procent praktycznie projektów uchwał, nad którymi debatujemy, nad którymi obradujemy, jest właśnie z inicjatywy pana burmistrza, to jest inna sprawa. Natomiast co chodzi o zabieganie i o to jakie starania były czynione, że tak powiem, z mej strony to myślę, że i w tej kadencji i kadencji poprzedniej nie raz w ramach próśb i interpelacji i wolnych wniosków takie prośby tutaj do pana burmistrza, pana przewodniczącego, nie tylko od mojej osoby ale od innych radnych, również były tu kierowane, czy również od komendanta naszej ochotniczej straży pożarnej...


„Cud” nie „cud”, samochód w garażu stoi i będzie służył mieszkańcom Dobieszyna i całej gminy.

 

Słownik: