imieniny: Aleksego, Bogdana, Martyny
"Świadomy praw i obowiązków przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo, było zgodne, szczęśliwe i trwałe" - takie słowa tegoroczni jubilaci wypowiadali 65, 60 i 50 lat temu. Wówczas składali sobie uroczystą przysięgę, obiecywali miłość, szacunek i trwałość związku na dobre i na złe, w chorobie, zdrowiu, bogactwie i biedzie. Każda miłość, małżeństwo ma swoją historię. Jedni znali się od zawsze, ich uczucie rodziło się powoli. Inni już po pierwszym spotkaniu wiedzieli, że spędzą ze sobą życie. Zaręczyny, ślub, dzieci wszystko pamiętają jakby to było wczoraj.
W tym roku Diamentowe Gody świętowały trzy pary małżeńskie, wśród nich para, która spędziła ze sobą 65 lat. Złote Gody obchodziło 14 małżeństw. Z tej okazji 12 października br. w Sali Domu Ludowego Jedlicze – Borek zorganizowano spotkanie podczas którego, Zastępca Burmistrza Gminy Jedlicze Piotr Rostek wręczył Jubilatom Medale nadane przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, będące wyrazem podziwu i szacunku za długoletnie pożycie małżeńskie.
Zarówno Panie jak i Panowie z dumą przyjmowali medale, dyplomy, gratulacje i życzenia, do których przyłączyli się Przewodniczący RM Piotr Krawczyk, Radna RM Teresa Krzysztyniak oraz pracownicy urzędu.
Jubilaci przeżyli ze sobą ponad pół wieku, to ogromne osiągnięcie. Nie było łatwo, zapewne zdarzały się gorsze dni, łzy, nieporozumienia, ale oni umieli pokonać wszystkie przeciwności losu. Idą wspólną drogą od ponad 50 lat. Wychowali dzieci, dochowali się wnuków. Dzisiaj mogą być przykładem dla tych, którzy dopiero zaczynają wspólne życie. Te i wiele innych ciepłych słów skierował do Jubilatów Piotr Rostek – z-ca burmistrza, który podkreślał swój podziw i szczerze gratulował jubileuszu.
Po części oficjalnej i wspólnym odśpiewaniu tradycyjnego 100 lat, Panie z Osiedlowego Koła Kobiet Jedlicze Borek uraczyły wszystkich obiadem. W czasie posiłku jubilaci wspominali swoje wesela. Wówczas sami ze swoimi bliskimi przygotowywali przyjęcia. Panie gotowały, piekły, stroiły sale. Przygotowania trwały wiele dni i nocy, w dniu swojego ślubu byli często bardzo zmęczeni, to jednak nie przeszkadzało w zabawie i tańcu do białego rana lub nawet kolejnych poranków. Wielu jubilatów mówiło, że czasy były cięższe, ludziom wielu rzeczy brakowało, ale żyło im się lżej, pewniej. Nie było tylu zagrożeń, ludzie kierowali się prostymi zasadami.
Jak to na weselu bywa musiał być i pierwszy taniec. O dobra muzykę zadbali członkowie zespołu Michniewscy, którzy zachęcali jubilatów do wspólnej zabawy i śpiewu.
Małżonkowie chętnie tańczyli, śpiewali, a na ich roześmianych twarzach malowały się wspomnienia i zaduma. ”Jak ten czas szybko leci”- powtarzali.
Diamentowe Gody
Leontyna i Bronisław Blak
Janina i Piotr Jurasz
Stanisława i Kazimierz Gruszka
Złote Gody
Janina i Władysław Golonka
Kazimiera i Bronisław Waśko
Janina i Stanisław Środoń
Kazimiera i Kazimierz Buda
Maria i Michał Kosiek
Władysława i Stanisław Korzeniowscy
Czesława i Stanisław Łukaszewscy
Michalina i Zbigniew Dziura
Irena i Leopold Faliszek
Anna i Jan Wyderka
Kazimiera i Zdzisław Syrek
Wiesława i Zdzisław Rec
Fotorelacja