Sobota 17 lipca 2021
imieniny: Aleksego, Bogdana, Martyny

XLIX Sesja Zwyczajna Rady Miejskiej w Jedliczu

19 kwietnia br. odbyła się Sesja zwyczajna Rady Miejskiej w Jedliczu. W sesji udział wzięli wszyscy radni, dyrektorzy szkół oraz jednostek organizacyjnych, dla których gmina Jedlicze jest organem prowadzącym, także sołtysi i mieszkańcy gminy. W trakcie sesji podjęte zostały uchwały. Uchwały omawiane były na komisjach, w których biorą udział m.in. pracownicy merytoryczni odpowiadając na wszystkie zadane pytania i wątpliwości. Na tej sesji, podobnie jak na wielu poprzednich doszło do sytuacji, kiedy uchwały jednogłośnie przyjmowane podczas komisji, nagle podczas sesji są negowane, a ich zasadność podważana. Cześć radnych ponawia pytania wcześniej już zadawane i obszernie omawiane. Skoro dwa dni lub dzień wcześniej wszystko jest w porządku, co wpływa na zmianę stanowiska? Nasuwa się jedna odpowiedź - media. Podczas komisji nie ma kamery, więc wystąpienia raczej zostają w gronie obecnych. Natomiast na sesji są kamery co powoduje chęć wystąpienia, zabrania głosu. Bardzo się to chwali, to szansa dla radnych i sołtysów także mieszkańców by zabrać głos i powiedzieć o rzeczach które są istotne dla mieszkańców, dla gminy. Jednak drążenie tematu wokół uchwał wcześniej pozytywnie zaopiniowanych, zabieranie czasu na tzw. „odbijanie piłeczki”, jest chyba nie na miejscu. „Parcie na szkło” zaczyna wygrywać ze zdrowy rozsądkiem, i jak słusznie zauważyła sołtys Zofia Biedroń to często zachowania prowokowane tylko z chęci zaistnienia, to takie „działania pod publiczkę”.


     Na tej sesji przyjmowano uchwałę dotyczącą m.in. zmiany regulaminu w sprawie ustalenia szczegółowego sposobu i zakresu świadczenia usług w zakresie odbierania i zagospodarowania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy. W tym temacie wprowadzono zmiany dotyczące chociażby zaopatrywania mieszkańców w worki na frakcje podlegające segregacji. W tym punkcie głos zabrała radna Marć, która zanegowała wysokość kar za nieprzestrzeganie segregacji, kolejny raz sugerując, że karane będą przypadkowe niedopatrzenia. Co prawda ten temat „wałkowany” był już kilka razy, także przedstawiany podczas spotkań z mieszkańcami. Zastępca burmistrza Piotr Rostek zdecydowanie zaprzeczył temu jakoby karane były przypadkowe sytuacje, i jeszcze raz zwrócił się z prośbą o zaprzestanie rozpowszechnianie tej nieprawdziwej informacji. Karane będę te osoby, które w sposób regularny, zamierzony i celowy będą działać na szkodę innych mieszkańców, bo tak należy nazwać takie celowe zachowanie, które może wpłynąć na cenę za odbiór śmieci. Wprowadzanie ludzi w błąd, i straszenie ich rzekomymi strasznymi karami za zwykły ludzki błąd, nie jest działaniem na ich korzyść, bo może odstraszyć od zbierania śmieci w sposób selektywny. W związku z wyjaśnieniami, wniosek radnej o zmianę wysokości kary został odrzucony.


     Pod koniec sesji głos zabrał radca prawny Artur Zoła zatrudniony w Urzędzie Gminy Jedlicze, który odniósł się do pisma radnego Dziury złożonego na poprzedniej sesji. Radny domagał się informacji, których podanie byłoby naruszeniem prawa. Złożona „interpelacja” dotyczyła m.in. spraw sądowych, prokuratorskich  jakich gmina była uczestnikiem od 2006 r. do chwili obecnej wraz z podaniem stron i kosztów postepowania. Na wstępie radca poinformował radnego, co powinna zawierać interpelacja, że pytanie powinno być zwięzłe, zrozumiałe i z możliwością krótkiego komentarza uzasadniającego zgłoszenie. Jak zauważył radca zakres informacji, o które poprosił radny jest niezwykle obszerny, a co ważniejsze część z nich jest objęta m.in. ochroną danych osobowych czy tajemnicą skarbową. Zatem konieczne jest uzyskanie od radnego uzasadnienia i wskazania potrzeby posiadania takiej informacji, radny bowiem nie zwraca się z interpelacją dotyczącą konkretnej sprawy. Radny w swojej wypowiedzi ponownie wspomniał o sporej ilości przegranych spraw. Radca poprosił radnego Dziurę o przedstawianie dowodów i konkretnych spraw, które przegrała gmina, a które znacznie obciążyły jej budżet.


     Jeśli pan radny twierdzi, że gro spraw jest przegranych to proszę uprzejmie wskazać, które sprawy są przegrane
– powiedział radca. A jeżeli chodzi panie radny o pana twierdzenia odnośnie przegranych spraw są one nieprawdziwe…- dodał w swojej wypowiedzi radca.


     Powiem, że jeżeli brać pod uwagę ostatnie lata to gro spraw właściwie zdecydowana większość spraw, nie licząc może jakiś pojedynczych przypadków, jest przez biuro do spraw obsługi prawnej gminy wygrana, i jestem w stanie to udowodnić, jeżeli pan twierdzi inaczej proszę bardzo położyć dowody na stół przedstawić, która sprawa, czego dotycząca została przegrana jakie koszty, jak pan twierdzi rzekome zostały przez gminę poniesione … - powiedział radca.


     Nie było odpowiedzi.


     I jeszcze raz pana proszę panie radny, bo powiedział pan to publicznie, proszę w tej chwili publicznie wyciągnąć na stół, pokazać dowody i powiedzieć, które sprawy biuro do obsługi prawnej przegrało, jakie to koszty o których pan mówi zostały poniesione, proszę w tej chwili odpowiedzieć na pytanie – zażądał radca prawny.


      Po drugiej stronie panowała cisza, więc radca ponownie zabrał głos.


     Chciałbym, żeby pan radny Dziura w tej chwili skoro porusza taki temat i mówi rzeczy nieprawdziwe, powiedział, których to spraw dotyczy, albo odwołał swoją wypowiedź lub zdementował – dodał radca.


      Radny jednak nie udzielił takiej odpowiedzi, wzbudzając tym niesmak wśród osób zgromadzonych na sesji.

 

Słownik: