Na ścieżce spacerowej wokół jeziorka "Mleczarskiego" można było spotkać prawdziwe tłumy. Narodowe Święto Niepodległości na sportowo chcieli spędzić i najmłodsi mieszkańcy Bartoszyc, którzy pojawili się z rodzicami, i ci, którzy liczą sobie już kilkadziesiąt wiosen. Wszyscy pełni zapału i z uśmiechami na twarzach. Niektórzy podkreślali ten szczególny dzień przywdziewając biało-czerwone barwy w postaci koszulek, opasek, flag, czy pomalowanych w tych kolorach twarzy.
W samo południe uczestnicy biegu odśpiewali "Mazurka Dąbrowskiego", by chwilę później, na sygnał dyrektora Bartoszyckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Norberta Gromulskiego, ruszyć na trasę. Bieg miał charakter symboliczny; odbywał się bez wcześniejszych zapisów i podziału na kategorie wiekowe. Nie było pucharów i medali dla najszybszych osób. Jedynie jedno okrążenie wokół jeziorka, pokonane w tempie odpowiadającym każdemu z uczestników i w poczuciu miło spędzanego piątkowego wczesnego popołudnia.
Frekwencja podczas biegu była wręcz rewelacyjna, co niestety odbiło się na mecie. Przygotowanych zostało bowiem 250 pamiątkowych medali i nie dla wszystkich uczestników ich starczyło, za co gorąco przepraszamy. Bardzo jednak dziękujemy za tak duże zaangażowanie mieszkańców Bartoszyc (i nie tylko). Mamy nadzieję, że w kolejnych latach równie licznie stawicie się na kolejnych odsłonach Bartoszyckiego Biegu Niepodległości.
Do zobaczenia za rok!