Szkoła |
Drodzy Uczniowie! Mam nadzieję, że poniższe informacje przydadzą się Wam do lepszego zrozumieniu lektury. „Kamienie na szaniec” – Aleksander Kamiński BIOGRAFIA AUTORA Aleksander Kamiński ur. 28.01.1903, zmarł w 1978 r. Dzieciństwo wraz z matka GENEZA DZIEŁA W marcu 1943 r. rozegrała się akcja Szarych Szeregów pod Arsenałem. Jej celem było odbicie Rudego, dowódcy Hufca Południe. Podczas tych wydarzeń został ranny Alek. Obaj umarli w tym samym dniu, pierwszy z powodu bestialskiego pobicia przez gestapo, drugi z ran odniesionych podczas akcji. Te wydarzenia miały wpływ na powstanie opowieści o młodych patriotach walczących w Małym Sabotażu i dywersji podczas II wojny światowej. Podczas prac nad utworem Kamiński korzystał ze wspomnień Zośki o Rudym spisanych po śmierci przyjaciela. Tytuł został zaczerpnięty z wiersza Juliusza Słowackiego “Testament mój”: “(…) Lecz zaklinam- niech żywi nie tracą nadziei, I przed narodem niosą oświaty kaganiec; A kiedy trzeba – na śmierć idą po kolei, Jak kamienie rzucone przez boga na szaniec.” Młode pokolenie polskich patriotów z czasów II wojny światowej opisani w powieści Aleksandra Kamińskiego. BUDOWA UTWORU Powieść składa się z 7 rozdziałów i ma charakter wspomnień, dziennika, powieści dokumentalnej dotyczącego polskiej młodzieży patriotycznej, która żyła i walczyła z okupantem w Warszawie w latach 1939-1943 podczas II wojny światowej, biorąc udział w Małym Sabotażu i działaniach dywersyjnych. Narrator jest raz uczestnikiem wydarzeń i relacjonuje je, innym razem stoi z boku i dodaje swoje komentarze. CZAS I MIEJSCE AKCJI Powieść rozgrywa się w latach 1939-43 w okupowanej Warszawie, a także BOHATEROWIE Głównymi bohaterami powieści są: Jan Bytnar "Rudy" Jan Bytnar “Rudy” Tadeusz Zawadzki "Zośka" Tadeusz Zawadzki “Zośka” Maciej Aleksy Dawidowski "Alek" Maciej Aleksy Dawidowski “Alek” Rudy(Jan Bytnar ur. 6.05.1921 r., zginął 30.03.1943 r.), Alek(Maciej Aleksy Dawidowski ur. 3.11.1920, zginął 30.03.1943 r.), Zośka (Tadeusz Zawadzki ur. 24.01.1921 r., zginął 20.08.1943 r.). Bohaterowie drugoplanowi to całe pokolenie rówieśników Alka, Rudego, Zośki biorący udział w Małym Sabotażu i oddziałach dywersyjnych, a wśród nich wymienieni w utworze Zeus (Leszek Domański, 1913-41), Grubas (Andrzej Zawadzki – zginął w akcji w Czarnocinie w 1943 r.), Czarny Jaś (Jan Wuttke, 1921-44, zginął w powstaniu warszawskim), Jacek Tabęcki (1921-42, zmarł w Oświęcimiu), Mały (Jerzy Masiukiewicz, 1921-45), Mały (Andrzej Makólski, 1924-1944), Urka (Urszula Głowacka-Plenkiewicz), Lechosław Zieliński (1914-1944, zginął w Oświęcimiu), Jędruś (Władysław Jasiński, 1909-1943), Marian, Maria Dawidowska-Strzembowska (sanitariuszka), Radlewicz (Stefan Mirowski, 1920-1996), Irena Kowalska-Wuttke (1920-44, sanitariuszka), Basia (Barbara Sapińska-Eytner, ukochana Alka), Oliwa (Jan Wojciech Kiwerski, 1910-44), Pług (Adam Borys, 1909-86), Jerzy (Ryszard Białous, 1914-92), Heniek (Henryk Ostrowski), Wesoły (Zygmunt Kaczyński, 1922-84), Orsza (Stanisław Broniewski), Kadłubek (Witold Bartnicki), Słoń (Jerzy Gawin, 1922-44), Anoda (Jan Rodowicz, 1923-49), Długi (Andrzej Długoszewski, 1923-44), Morro (Andrzej Romicki, 1923-44), Maciek (Maciej Bittner, 1924-44), Pająk (Jerzy Tabor, 1924-43), Kołczan (Eugeniusz Koecher, 1920-44), Grot (Stefan Rowecki, 1895-1944), Luty (Wacław Dunin-Karwicki, 1918-44), Nowicki (Jan Gutt, 1925-43), Oracz (Tadeusz Mirowski, 1919-43), Rysiek (Ryszard Wesoły, zm. 1943 r.), Felek (Feliks Pendelski, 1921-43), Jeremi (Jerzy Zborowski, 1922-44), Rafał (Stanisław Leopold, 1918-44). OBJAŚNIENIA Szare Szeregi – nazwa, kryptonim harcerstwa męskiego walczącego w konspiracji w latach 1939-44. Najstarsi wchodzili w skład Grup Szturmowych wchodzących w skład Armii Krajowej. Wawer – konspiracyjna, tajna, organizacja Warszawy w latach 1940-44, której zadaniem była akcja Małego Sabotażu, a członkami młodzież Szarych Szeregów. Buki – nazwa fikcyjna nadana zespołowi harcerzy, którzy ukończyli gimnazjum i liceum Stefana Batorego tzw. Pomarańczarnia. INTERPRETACJA Głównym wątkiem powieści jest dokumentalne odtworzenie czasów lat okupacji, 1939-43 i wskazanie bohaterów tamtych czasów, ich walki o niepodległość ojczyzny. Szczegółowe przedstawienie działań Alka, Rudego i Zośki ukazują pokolenie młodzieży należącej do Szarych Szeregów, harcerzy polskich, patriotów oddanych sprawie walki CHARAKTERYSTYKA POSTACI Zośka – Tadeusz Zawadzki, pseudonim zawdzięczał dziewczęcej urodzie, miał delikatną cerę, regularne rysy, jasnoniebieskie oczy i złociste włosy, posiadał wyjątkowe zdolności, inteligentny, urodzony organizator i przywódca, wyróżniał się w sportach: strzelectwie, hokeju i tenisie, wrażliwy, łagodny, samotnik, powściągliwy, skryty, wzbudzał sympatię kolegów, którzy doceniali jego rozsądek i inteligencję. Miał dwóch przyjaciół: Jacka Tabęckiego i Janka Bytnara. Największą wadą i zarazem zaletą Zośki był upór. W dzieciństwie bał się wody, lecz dzięki uporowi stał się najlepszym pływakiem w szkole. Rudy – Janek Bytnar, prymus, pochodził z rodziny inteligenckiej, miał piegowatą twarz i rudawe włosy, był inteligentny, urodzony intelektualista o refleksyjnej naturze, zawsze potrafił wybić się na pierwszy w dziedzinie technicznej, ambitny, lubiany, ceniony przez kolegów, choć najczęściej trzymał się na uboczu, nie szukając ich towarzystwa. Przyjaźnił się zTadeuszem Zawadzkim – Zośką, drobny, doskonały przywódca, niezłomny, lojalny. Zakatowany przez gestapo, mimo że przyjaciele uratowali go, zmarł z odniesionych ran. Alek – Maciej Aleksy Dawidowski (“Glizda”, “Alek”, “Kopernicki”, “Koziorożec”) – był dobrym uczniem i wspaniałym harcerzem, energiczny, pomysłowy, odważny podczas akcji pod pomnikiem Kopernika i podczas pod Arsenałem, gdzie został ranny w brzuch i w mękach umarł. Rozdział V – Akcja pod Arsenałem W pewną marcową noc gestapo aresztowało jednego z towarzyszy broni Rudego - Heńka. Po wielogodzinnych przesłuchaniach, torturach i podstępie wydobyto z niego kilka istotnych informacji. W znalezionych na mieście notatkach zapisane było tylko jedno nazwisko i jeden adres – Rudego. Popołudnie 22 marca 1943 roku Rudy spędził z Zośką. Razem przygotowywali akcję przenoszenia dużego magazynu materiałów wybuchowych. Potem odprowadził przyjaciela. Kiedy się rozstawali, Rudy z ożywieniem powiedział, że teraz nie ma żadnych zmartwień. Wieczorem Zośka zatelefonował do niego, by powiedzieć dobranoc. Nad ranem, o godzinie 4:30, do mieszkania Rudego weszło sześciu Niemców. W dniu aresztowania Rudego jego przyjaciele już o siódmej spotkali się, by omówić zaistniałą sytuację. W czasie rozmowy uczucie rozpaczy zmieniło się w nadzieję. Uświadomili sobie, że jest szansa na to, by odbić Rudego. Spotkanie przerwane zostało na czas przenoszenia materiałów wybuchowych. W tym czasie jeden z kolegów Zośki – Wesoły miał za zadanie dowiedzieć się, kiedy i w jaki sposób Rudy jest przewożony z Szucha na Pawiak. Zośka rozmawiał z naczelnikiem Szarych Szeregów, nieustępliwie powtarzając, że należy odbić przyjaciela. Wieczorem akcja ratowania Rudego była już przygotowana. Zośka rozstawił ludzi, czekając na rozkaz z „góry”. Tuż przed przejazdem samochodu więziennego, Zośka wydał rozkaz zejścia ze stanowisk. Rozchodzili się z uczuciem bezsilności i żalu. Po dwóch dniach, wypełnionych rezygnacją, nadeszła wiadomość, że w piątek Rudy będzie przewożony przez miasto. Przez cały piątkowe przedpołudnie ludzie czekali na rozkazy. Wreszcie potwierdzoną informację przyniósł naczelnik Szarych Szeregów, Nowak. Dzięki jego interwencji zapadła „w górze” decyzja odbicia Rudego. Karetka więzienna miała przejeżdżać ulicą Bielańską około godziny siedemnastej. W rejonie skrzyżowania Bielańskiej i Długiej rozstawione zostały trzy oddziały Polskich Sił Zbrojnych. Dwa uzbrojone w granaty i pistolety, jeden – wyposażony w butelki z benzyną. W pobliskich ruinach rozmieszczono karabiny maszynowe. Akcją nie dowodził jednak Zośka – uznano, że jest zanadto ogarnięty wirem wydarzeń i uczuć. Wszystkim kierował komendant warszawskich Szarych Szeregów, Orsza. W pewnej chwili łącznik, wyznaczony do wypatrywania karetki, dał znak i akcja rozpoczęła się. Na zakręcie ukazała się karetka i w tym samym momencie z bramy pobliskiego domu wyszedł policjant. Dostrzegł pistolet w ręku jednego z chłopców i usiłował wyciągnąć z kabury swój rewolwer. Zośka strzelił do niego, mężczyzna upadł, oddając kilka strzałów. Tymczasem szofer karetki, widząc, że coś się dzieje, skręcił w ulicę Długą. Przed autem pojawili się młodzi ludzie, rzucając podpalone butelki. Karetka skręciła w stronę arkad Arsenału Warszawskiego. Z szoferki wyskoczyli dwa gestapowcy, a od strony Nalewek nadbiegł oficer SS. Alek strzelił i Hitlerowiec upadł. Rozpoczęła się strzelanina. Po paru minutach tylko jeden Niemiec strzelał w stronę grupki atakujących, którzy wraz z Zośką ukryli się za filarami Arsenału. Zdeterminowany Zośka wybiegł z ukrycia i ruszył wprost na gestapowca, który padł na ziemię. Szybko otworzyli drzwiczki karetki, wypuszczając więźniów. Dopiero po chwili ich oczom ukazał się Rudy. Zanieśli go do czekającego samochodu, gdzie Rudy ujął dłoń Zośki i uśmiechnął się. Oddziały, biorące udział w akcji, opuściły ulicę. Alek wraz ze swoimi ludźmi oddalił się w stronę ulicy Miodowej. W pobliżu Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej naprzeciw biegnącej z bronią sekcji, pojawiła się grupa siedmiu cywilów. Nagle jeden z mężczyzn wydobył broń i strzelił. Alek poczuł silne uderzenie w brzuch i upadł na chodnik. W następnej chwili ujrzał wymierzoną w swoją twarz lufę pistoletu. W tym samym momencie jeden Na Mokotowie, otoczony przyjaciółmi, leżał Rudy. Przy jego łóżku nieustannie czuwał Zośka. Stan Rudego był straszny – cierpiał bardzo, lecz czuł radość, widząc najbliższych sobie ludzi. Lekarze, których wezwano, nie mogli pomóc, widząc ciało skatowanego młodzieńca. W nocy Rudy zasnął, a tuż obok na łóżku polowym leżał Zośka. Około północy przebudził się i zaczął opowiadać o tym, co przeżył w ciągu ostatnich dni. Wyznał, że żal mu było opuszczać przyjaciół i pluton. W ciężkich chwilach, podczas przesłuchań, myślał wyłącznie o tym, jak przyspieszyć swoją śmierć. Zmęczony rozmową, zasnął ponownie. Rankiem znów gawędzili. Rudy rozmyślał o przyszłości, wyjeździe na wieś, gdzie będzie zdrowiał. Nie wiedząc nic o ciężkim stanie Alka, wspominał przyjaciela. Mijały kolejne dni. Rudy nie mógł nic jeść, ciągle wymiotował. Większą część czasu spędzał w towarzystwie Zośki. Po pewnym czasie wszyscy zrozumieli, że Rudy umierał. Przez ostatnie godziny życia męczył się strasznie, płacząc z bólu. Siedzący obok Zośka cierpiał, z trudem powstrzymując krzyk rozpaczy. W jakiejś godzinie ulgi, Rudy poprosił, aby Czarny Jaś wyrecytował „Testament” Juliusza Słowackiego. Rudy i Alek zmarli tego samego dnia. Ich śmierć wywarła wstrząsające wrażenie na przyjaciołach. Śmierć Alka była dla nich czymś normalnym – losem żołnierza. Z kolei widoku zmasakrowanego ciała Rudego nie mogli zapomnieć ani wybaczyć. W odwecie za katowanie podczas przesłuchań i śledztw, Kierownictwo Walki Konspiracyjnej wydało rozkaz likwidacji najbardziej bestialskich gestapowców – Schultza i Langego. W miesiąc po śmierci Rudego, w dzień jego imienin, na ulicy Mokotowskiej, w pobliżu domu Schultza, zatrzymało się auto. Gestapowiec wyszedł z domu i skierował się w aleje Szucha. W pewnej chwili podszedł do niego młody mężczyzna i wyciągnął pistolet. Niemiec zaczął uciekać, lecz upadł, zalany krwią. W trzy tygodnie później, 22 maja, podobny cios spadł na Langego, który prowadził śledztwo Rudego. Film „Akcja pod Arsenałem”, który jest doskonałym uzupełnieniem lektury znajdziesz pod adresem : https://www.cda.pl/video/3263710ec |