Dnia 09.10.2020 roku klasa 8b udała się na wycieczkę w rejon Beskidu Niskiego. Swoją wędrówkę rozpoczęliśmy od spaceru po miejscowości uzdrowiskowej – Rymanowie Zdroju. Uzdrowisko ma już ponad 135 – letnią historię. Źródła mineralne odkryto w 1876 roku. Ujęto je w trzy zdroje, nadając im nazwy: Klaudia, Tytus i Celestyna. Uzdrowisko rozpoczęło oficjalną działalność w 1881 roku. Obecnie centralnym punktem uzdrowiska jest pięknie urządzony park zdrojowy, od którego zaczęliśmy nasz spacer. Znajduje się w nim kilka zabytkowych willi oraz drewniana pijalnia wód mineralnych. Następnie udaliśmy się do tężni solankowej. To rodzaj naturalnego inhalatora, który buduje się z drewna oraz gałęzi tarniny, po których spływa solanka. Korzystanie z tężni jest niezwykle proste, wystarczy wdychać unoszące się wokół niej powietrze. Nasi uczniowie skorzystali oczywiście z tej możliwości. Kolejnym punktem programu była wizyta przy ławeczce z rzeźbą Anny z Działyńskich Potockiej. Annę Potocką uhonorowano dlatego, iż wraz z mężem hrabią Stanisławem Potockim uważani są za odkrywców i zarazem założycieli uzdrowiska Rymanów. Po spacerze po Rymanowie Zdroju udaliśmy się do nieistniejącej już wsi łemkowskiej Wołtuszowa, położonej w dolinie potoku Czarnego. Trasa przebiegała przez obszar leśny. Po dawnej wsi nie pozostało zbyt wiele pamiątek w terenie. Najbardziej uwidaczniającymi się miejscami są cmentarz i cerkwisko, po stojącej tam niegdyś cerkwi greckokatolickiej. Ze współczesnych obiektów można wymienić drewniane rzeźby przedstawiające dawnych mieszkańców - Łemków oraz zajęcia, którymi się zajmowali. Przez Wołtuszową przebiega dość sporo szlaków i ścieżek spacerowych. Od początku wycieczki towarzyszyła nam piękna i słoneczna pogoda. Jednak po dwudniowych opadach deszczu warunki na szlaku były niekiedy ekstremalne. Mimo to nasi młodzi wędrowcy poradzili sobie znakomicie. W dobrych humorach, chociaż trochę ubłoceni, pokonali zaproponowaną przez przewodnika trasę. Kolejnym etapem naszej wędrówki był wodospad na potoku Wisłoczek. To całkiem duża i ciekawa kaskada jak na warunki Beskidu Niskiego. Próg skalny, z którego woda spada, ma około 3 metrów wysokości. U podnóża progu wytworzyła się głębia , w której spokojnie można się wykąpać. Ostatnim punktem wycieczki była Ściana Olzy w Rudawce Rymanowskiej. Uczniowie zobaczyli przełom Wisłoka, gdzie erozyjne wody górskiej rzeki wytworzyły ogromną wychodnię fliszu karpackiego, tworząc największą w Polsce odkrywkę oligoceńskich łupków menilitowych. Zwana jest ona Ścianą Olzy. Na polanie pod Ścianą Olzy kilkakrotnie biwakował nasz papież, będąc jeszcze biskupem. Po dniu pełnym wrażeń, w drodze powrotnej do domu, wstąpiliśmy na pyszne pierogi do restauracji Jaś Wędrowniczek. Zmęczeni, ubłoceni, ale w dobrych humorach wróciliśmy w godzinach popołudniowych do Jedlicza. Opiekunowie wycieczki:
|