Na zaproszenie mamy Julii Skotnickiej odwiedziliśmy prowadzoną rodzinnie firmę projektującą i szyjącą piękne firany, zasłony, narzuty i inne dekoracje wnętrz.
Była to też okazja, aby zobaczyć jak pracują maszyny programowane komputerowo i co potrafią wyczarować: loga, napisy,rysunki,.... Dzięki braciom i tacie Julki przenieśliśmy się w świat wojska i samochodów..Dzięki ich pasji rodzinka ma wiele pojazdów, które kiedyś "służyły" w wojsku. Była przejażdżka wozem strażackim, jepem,....Utrwaliliśmy też zasady udzielania pierwszej pomocy ...To był udany dzień!
Notatka: E.Tuligłowska-Sak