W minioną sobotę Koło Gospodyń Wiejskich ze Starego Imielnika świętowało jubileusz 50-lecia istnienia. W Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Dobieszkowie zebrały się byłe i obecne członkinie koła oraz zaproszeni goście, żeby nie tylko świętować, ale również powspominać dawne czasy.

– W imieniu swoim oraz starosty zgierskiego Bogdana Jaroty pragnę wyrazić słowa wdzięczności za propagowanie przez te lata naszej rodzimej tradycji i kultury oraz pracę na rzecz lokalnej społeczności, poprzez sztukę kulinarną, rękodzieło ludowe oraz współtworzenie wielu społecznych inicjatyw – dziękował gospodyniom Wojciech Brzeski – członek Zarządu Powiatu Zgierskiego.
Wśród gratulujących znalazł się także powiatowy radny Grzegorz Kuna, burmistrz Strykowa Andrzej Jankowski oraz liczni przedstawiciele strykowskiego samorządu.


Obecnie KGW ze Starego Imielnika liczy 14 członkiń, którym od 30 lat przewodniczy Krystyna Borowska. Działalność koła od początku skupia się na pomocy rodzinie wiejskiej w wychowaniu, kształceniu dzieci i młodzieży, działaniach na rzecz ochrony zdrowia, pomocy ludziom starszym, aktywizacji kulturalnej oraz zawodowej kobiet, poszukiwaniu sposobów na rozwój wsi, kultywowaniu folkloru i sztuki ludowej. Do historii przeszły różnego rodzaju wieczorki i zabawy taneczne organizowane w wynajętej sali Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobrej, a także słynne „Podwieczorki przy mikrofonie”, na które zapraszane były również członkinie zaprzyjaźnionych kół. W tradycję Starego Imielnika wpisały się również imprezy organizowane z okazji Andrzejek, Ostatek, Dnia Kobiet, Karnawału, a także powitania i pożegnania lata.
Jubileusz stał się okazją do przyznania medali dla pań za ich dotychczasową działalność na rzecz lokalnej społeczności. Przedstawicielki Rejonowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych z siedzibą w Łodzi wręczyły kilkanaście medali „Za Zasługi dla Organizacji Kółek Rolniczych”. Jubilatki otrzymały moc życzeń, gratulacji oraz liczne prezenty od gości. Wspólne biesiadowanie przy stołach uginających się od przysmaków przygotowanych przez gospodynie trwało do późnych godzin. Był to czas zabawy i wspomnień.