Poetycka Strefa Dobrej Muzyki

2010-03-26 

Cały dzień

W marcu Strefa Dobrej Muzyki zakotwiczyła  w rejonach ,,Krainy łagodności” i była częścią II Wiosennych Dni Teatru i Poetyckich Klimatów.
Dwa, z jednej strony podobne,  z drugiej zaś bardzo różne koncerty. Łączyła je ważkość słowa, tekstu i osobowość wykonawców. Różnił sposób interpretacji, tematyka poetyckich tekstów i … doświadczenia życiowe artystów.
26 marca na scenie ,,Kręgielni” wystąpiła DOMINIKA BARABAS wraz z zespołem.

Image

Dominika Barabas

27 marca w Kostrzyńskim Centrum Kultury o ogromne wzruszenie publiczności postarał się MAREK DYJAK, któremu towarzyszyli: Jerzy Małek – trąbka i Zdzisław Kalinowski – piano.

Image

Marek Dyjak



Dominika Barabas potwierdziła, że jest ogromną nadzieją polskiej piosenki poetyckiej. Niezwykle utalantowana wokalistka, autorka tekstów i kompozytorka, intrygująca postać sceniczna. Potrafi zainteresować swoim widzeniem świata, ludzi, potrafi skupić uwagę na niełatwych, niebanalnych opowieściach. Dużo dobrego usłyszymy w przyszłości o Dominice. Ja już czekam na jej kolejne płyty, na kolejne pieśni. Na pewno też zobaczymy ją za jakiś czas ponownie w Kostrzynie nad Odrą, bo warto, aby tak niebanalnych artystów i tak niebanalną twórczość propogaować.

Image

Dominika Barabas i jej zespół

Image

Image

Image

Dyjak
Bardzo czekałem na ten koncert. Znam Marka od kilkunastu lat. Zawsze wzruszał, zawsze intrygował, nawet jak obrażał, miało to jakiś sens. Zawsze szedł własną drogą, strasznie wyboistą i pełną ostrych zakrętów. Znajdował i gubił ludzi, brał, ale znacznie więcej dawał. Pogubił się, doszedł w nałogu tam, skąd się nie wraca. ON wrócił.
Bałem się rozmów z Markiem. Jak ogląda świat na trzeźwo? Jak rozpoczyna kolejny dzień? To jednak prawdziwy twardziel, który tak jak kiedyś alkoholem, potrafi dzisiaj ,,nakręcić się” oglądem świata, ludzi, rozmową, muzyką, a nawet … nadchodzącą wiosną.
Koncerty w miejscach, gdzie bywał wcześniej są, jak sam mówi, ,,odkażaniem” przeszłości. Była wina, musi kara. Bardzo przeżywa spotkanie z publicznością. Wie, że w wielu miejscach ma opinię żula, barowego grajka, a przecież jest zupełnie inaczej …
Koncert w Kostrzynie nad Odrą potwierdził, że jest Artystą z najwyższej półki. Bo tylko tacy potrafią wywołać dreszcze na ciele słuchaczy. Charyzmatyczny, szczery do bólu, podekscytowany, a jednocześnie skupiony na tym co robi, wsłuchany w towarzyszących mu muzyków. Taki Dyjak może zapełnić największe sale koncertowe w tym kraju i tak się pewnie niebawem stanie, choć najlepiej spotkać go w małym klubie, tak na wyciągnięcie ręki…
Brawa na stojąco są największym podziękowaniem dla artysty. A jeżeli jeszcze później nie chce się wyjść z sali koncertowej, chce się rozmawiać o tym, co się wydarzyło przed chwilą, ochłonąć … Dziękujemy Marku i ,,idź tą drogą” dalej.
Zdzisław Garczarek

Image

Image

Image

Dyjak i Jerzy Małek

Image

fot. Jakub Pikulik

DOMINIKA BARABAS
Łodzianka z Lądka Zdroju, ur.28.02.1989r. Autorka, kompozytorka, piosenkarka, obieżyświat. Ukończyła szkołę muzyczną I i II stopnia w klasie skrzypiec, ale kierowana żywą ciekawością barw różnorakich instrumentów opanowała również grę na gitarze, fortepianie, oraz flecie irlandzkim.

W 2002r. założyła w rodzimej miejscowości dziecięcy zespół wokalny, z którym przez 7 lat zdobywała liczne nagrody na wielu Ogólnopolskich i Międzynarodowych Festiwalach. Jako piętnastolatka (już w liceum muzycznym w Katowicach) stworzyła młodzieżową formację wokalno-instrumentalną WIDMO, również wielokrotnie nagradzaną na konkursach i przeglądach z gatunku piosenki literackiej.

 

Jako solistka zadebiutowała w 2008r. na festiwalu “Spotkania z Muzyka i Poezją” w Obornikach Śląskich. W tym samym roku odniosła wiele spektakularnych sukcesów i została laureatką licznych konkursów i festiwali. Najważniejsze z dotychczasowych nagród:

I miejsce, nagroda im. Wojciecha Bellona, oraz nagroda dziennikarzy na 44 Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie

Grand Prix 26. Międzynarodowego Festiwalu Bardów OPPA w Warszawie

I miejsce na XXXV Ogólnopolskich Spotkaniach Zamkowych “Śpiewajmy Poezję” w Olsztynie

I miejsce na XIII Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Artystycznej w Rybniku

 

W plebiscycie zorganizowanym przez audycję radiową Strefa Niepotrzebnych Słów i Dźwięków, traktującą o piosence literackiej, artystka została okrzyknięta “Odkryciem Piosenki Literackiej 2008 roku”.

 

W marcu 2009r. wraz z grupą przyjaciół rozpoczęła prace nad swoją debiutancką (w pełni autorską) płytą „CIEŃ”, które zakończyły się jej wydaniem 15 października tego samego roku.

MAREK DYJAK
Urodzony 18 kwietnia 1975. W 1992 zdobył papiery hydraulika. Wystarczyło kilka rzeczy, by życie było pełne i szczęśliwe – robotnicze życie, żona robotnicza, robotnicza klitka w bloku. Zwykłe, proste życie, bez dłubania w niuansach duszy i serca. Chciał więcej.

Trudno powiedzieć, kim właściwie jest. Żulem i barowym grajkiem – jak sam o sobie mówi. Bardem, polskim Tomem Waitsem – jak chcą wielbiciele. “Najbardziej prawdziwym głosem na polskim rynku muzycznym” – jak ocenia krytyczka muzyczna, nauczycielka śpiewu Elżbieta Zapendowska. Dyjak to Dyjak – mówią przyjaciele; facet, który żył po bandzie, pił po bandzie, aż dotarł do końca drogi. On też tak czuł.

W 2008 roku na Wielkanoc przymocował do drzewa linkę holowniczą. Pogotowie stwierdziło zgon. Obudził się po kilku dniach w śpiączce, nic nie pamiętał. Bywały w tej karierze momenty, w których Marek mógł iść za ciosem, wbić się na artystyczny świecznik. Ale czuł przy tym, że ubiera się w uprząż, że oddaje lejce w cudze ręce. Niektórzy widzą w tym artystyczną pozę, że to taka poza robienia się Dyjaka na wyklętego. W momentach decyzji Marek rzucał “bujajcie się frajerzy” i szedł sobie sam swoją drogą.

 

Europenian flag